- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 13:47
Hej jestem tu nowa .Mam problem z spadkiem wagi od września próbuję schudnąć i nie mogę 0 spadku .Może mi ktoś pomóc ,określić moje błędy?
Mam 18 lat ważę 73 kg mój wzrost to 174 cm Mój jadłospis jest następujący (chodzę do szkoły)
I 7:00 owsianka (3 łyżki płatków 2 otrębów czasem 2 rodzynek )
9:30 II jabłko
12:30III 2 kanapki zwykłego chleba z twarogiem domowym
IV owoc
V twaróg domowy lub 1 kromka zwykłego chleba z dodatkami lub 2 jajka gotowane lub omlet
23 grudnia 2011, 14:16
zastanow sie szczerze czy naprawde tak jesz... cwiczysz?
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 14:14
Oczywiście,że wkradają się 2,4 kostki w tyg czekolady lub np. raz w tyg jakiś placuszek.Mam zamiar iść do dietetyka,bo już staje się to uciążliwe tylko zawsze wydaje mi się,że to moja wina ,że zjadłam za dużo chodź staram się nie dodawać nic do tego jadłospisu co podałam.Niekiedy na kolacje zjem 2 kromki białego .A ogólnie jem tak jak jest napisane .Latem biegałam prawie codziennie po 30,40 min teraz ograniczyłam się do 15 raz w tyg,albo wcale .Zauważyłam,że gdy biegałam we wrześniu październiku przy podanym jadłospisie waga też nie spadała... ale zawsze twierdziłam,że to moja wina,że źle zjadłam .Teraz postanowiłam się kogoś spytać na forum,bo ile można.Przed tem jadłam następująco:
I BRAK
II lizak ,guma do żucia
III 2 kanapki zwykłego chleba z twarogiem lub kiełbasą też teraz ją jem,ale w mniejszych ilościach i przede wszystkim jest domowa
IV obiad:duża porcja wszystkiego ziemniaków mięsa surówki co wpadło to jadłam
V może to jest bardzo chore ,ale pochłaniałam całą torebkę kisielu
IV 3 kromki białego z dodatkami
Teraz wiem jaki to był ogromny błąd
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
23 grudnia 2011, 14:23
Jeśli faktycznie wkradało się tylko to co napisałaś to tym bardziej gdzieś idź. Nie wiem jak ten placuszek wygląda ale takie "gówienka" mogą być bardzo kaloryczne zwłaszcza smażone na tłuszczu. Po takim bieganiu (30-40 min), to 15 raz w tygodniu to w zasadzie nic. Proponuje jeszcze przez jakiś czas tak pojeść, ale wywal może ziemniaki, biały chleb i jakoś by można urozmaicić to menu. Na kolacje jedz białko, a nie cukry. A jakie masz bmi? Porób sobie badania.
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 14:28
A może wystarczyło tylko zwiększyć kalorie o 300 kcal? Jeżeli placuszek to mam na myśli ciasto 2 kawałki np. jabłecznika robionego w domu;p
BMI 24
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 810
23 grudnia 2011, 15:06
Nie możesz schudnąć bo jesz stanowczo za mało i metabolizm zwolnił. Jeśli chcesz go rozbujać, to przez minimum dwa-trzy miesiące musisz być na zerowym bilansie, plus proponuję dołączyć ćwiczenia. Twoję zapotrzebowanie na zerowym bilansie to około 2200 kcal. Kiedy już się ustabilizuje, wtedy zacznij ciąć, ale nie więcej niż 15%.
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 15:46
Dobra dzięki :) spróbuję to 2200 kcal z pewnością to będzie dla mnie trudne,ale może pomoże.A jak mam sprawdzić jak się ustabilizował?
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
23 grudnia 2011, 19:00
Szczerze przeraziły mnie słowa wiercipięty :/ Nosek a ile Ty chcesz schudnąć? Przeraziły mnie bo ja jem obecnie jakieś 500-600 kcal, ćwiczę i też nie chudnę. To znaczy że mam jeszcze 2-3 miesiące tolerować znienawidzoną siebie, w strachu, że przytyje, żeby dopiero zacząć dietę? 2-3 miesiące? Przecież to strasznie dużo :( (przepraszam że tak trochę skierowałam na siebie ale ciekawi mnie czy akurat organizm potrzebuje aż tyle żeby wrócić do normy)
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 20:34
YYy może się nie znam na dietach,ale 500-600 kcal to chyba lekka przesada :| Jeżeli ma mi pomóc to spróbuję najwyżej ,ale z pewnością nie dam rady dociągnąć do 2200 mam nadzieję,że wystarczy 1800 kcal
23 grudnia 2011, 21:24
za małe drugie śniadanie, co to jest jedno jabłko? spowalniasz metabolizm takimi pomysłami.. nie ma obiadu;] no i ruch potrzebny 45min-60min dziennie
- Dołączył: 2011-12-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2011, 22:49
jest dodałam go w późniejszym poście :]