- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 334
4 lipca 2012, 20:28
Witam :)
Mam zamiar jeść tyć i tyć aż mi stanie moje biedne serce i ot będzie koniec. Mam dosyć ludzi, stereotypów, pracy mojej słabej silnej woli i mojego negatywnego nastawienia do życia. Pamiętnika już od jakiegoś czasu nie prowadzę i mam zamiar zmieniać tylko wagę paskową na większa; wszystkie się odchudzają a ja tyję.Od dzis zamykam się w swojej norze i postanawiam ludziom uprzykrzyć życie i łamać ich koncepcje jako powinno być. Ktoś chętny razem ze mną ??? Albo niech ktoś pomoże bo skończę w psychiatryku..............
5 lipca 2012, 08:55
rob jak chcesz to Twoje zycie
ty sobie chcesz niszczyc zdrowie
5 lipca 2012, 09:03
dariak1987 napisał(a):
Nawet ślepy skrzat by zauważył że kobieta sobie nie radzi i ogarnia ją z tego powodu złość i frustracja, a czytając większość komentarzy pod jej wpisem to samą mnie ogarnia frustracja.
Dokładnie! Znieczulica...
5 lipca 2012, 09:08
mamaam1982 napisał(a):
najwazniejsze to miec pomysł na siebie;)
Ot co! Haha xDD
Dulce. napisał(a):
dariak1987 napisał(a):
Nawet ślepy skrzat by zauważył że
kobieta sobie nie radzi i ogarnia ją z tego powodu złość i frustracja, a
czytając większość komentarzy pod jej wpisem to samą mnie ogarnia
frustracja.
Dokładnie! Znieczulica...
No, kto sobie nie radzi, ten ginie. Tyle. Nikt nikogo wielce po główce klepać nie będzie, bo nie ma tu, że jak z przysłowiowym jajkiem...
Edytowany przez f0a45f3eb5bb23da6d8603206c11a93f 5 lipca 2012, 09:12
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1311
5 lipca 2012, 09:10
takie myślenie to najgorsze co może być .. kup sobie kijki i spróbuj nording walking :) to będzie dla ciebie idealne i codziennie godzinkę spacerkiem i będę dobrze ;) wiem bo znam kilka osób o podobnej sylwetce do ciebie i chodzą z kijkami i pomaga ;) po jakimś czasie sobie czas zwiększ i będzie ślicznie tłuszczyk schodził ;]] POWODZENIA ;) nie poddawaj się !
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
5 lipca 2012, 09:24
Nenecha napisał(a):
mamaam1982 napisał(a):
najwazniejsze to miec pomysł na siebie;)
Ot co! Haha xDDDulce. napisał(a):
dariak1987 napisał(a):
Nawet ślepy skrzat by zauważył że kobieta sobie nie radzi i ogarnia ją z tego powodu złość i frustracja, a czytając większość komentarzy pod jej wpisem to samą mnie ogarnia frustracja.
Dokładnie! Znieczulica...
No, kto sobie nie radzi, ten ginie. Tyle. Nikt nikogo wielce po główce klepać nie będzie, bo nie ma tu, że jak z przysłowiowym jajkiem...
Ciekawe czy jakby to była Twoja córka bądź siostra, która ma chwilowy kryzys i która potrzebuje wsparcia to też byś jej powiedziała: jak sobie nie radzisz to giń. ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/disappointed.gif)
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
5 lipca 2012, 09:25
Ja tu widzę krzyk rozpaczy… a nie głos kobiety która odnalazła
życiowy cel.
5 lipca 2012, 09:37
Wydawało mi się, że jesteśmy na tej stronie po to aby dzielić się swoimi emocjami związanymi z odchudzaniem, z walką o siebie. A jak nam idzie źle to chcielibyśmy wsparcia, małego kopniaka w tyłek na pobudzenie. Ale mały kopniak to nie to samo co chamstwo, które pojawia się w niektórych wątkach, postach na forum. Kiedy idzie nam dobrze to wszyscy chwalą, cieszą się z nami. Kiedy upadamy to najłatwiej krytykować, dobijać leżącego, tak? "Bogowie umierają, gdy ludzie przestają w nich wierzyć.".
5 lipca 2012, 09:38
Morduchna napisał(a):
Ja tu widzę krzyk rozpaczy? a nie głos kobiety która odnalazła życiowy cel.
I tak to odczytałam.
Dziewczyny opamiętajcie się, niektóre komentarze mnie przerażają,zanim coś napiszecie ,zastanówcie się dobrze.
![]()
Trzeba się wspierać a nie dołować. Sami możecie kiedyś potrzebować pomocy i co wtedy??
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
5 lipca 2012, 09:41
zmienisz zdanie jak zaczną się problemy z garderobą, przejściem po schodach.
po co pakować się w sytuacje, z których z góry wiadomo że będzie się chciało wyjść ?
możesz jeść, ćwiczyć i utrzymywać wagę. bez sensu zakładać sobie jakieś giga przytycie żeby pokazać środkowy palec ludziom, którzy naprawdę mają to gdzieś.
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
5 lipca 2012, 09:47
dziewczyno Ty masz 20 lat, wiek, w ktorym jest Ci najlatwiej schudnac, jak bedziesz miala 35 i wzwyz to dopiero bedziesz tyla! wez sie za siebie i nie sroj fochow