9 marca 2013, 13:10
To zacznę od początku... Mam 161 cm wzrostu i ważę około 69 kg. Moja przygoda z odchudzaniem rozpoczęła się pod koniec Grudnia 2012r.
Na początku porzuciłam słodycze i fast foody, zaczęłam ćwiczyć 30 min dziennie Step Aerobik, zaczęłam jeść ryby, i ogólnie dużo nabiału. Nastawiłam się na spore efekty. Zważyłam sie po miesiącu i waga zeszła tylko o 1 kg! a w dodatku nie było nic po mnie widać :( załamałam się wtedy bo ćwiczyłam codziennie bez wymówek .
Stwierdziłam że jem za dużo to trochę ograniczyłam jedzenie. Zaczęłam skakać na skakance. I do tego Step. Teraz myślałam że waga ruszy, a tu co? około 1 kg tylko poszło. W ten sposób zeszły mi 2 kg w dwa miesiące :/ załamałam się bo straciłam tyle czasu.
Dwa tygodnie temu postanowiłam przejść na dietę 1300 kcal plus ćwiczyć step i skakać na skakance. Uważałam że tym razem ruszy waga na bank ! Bo jak wiadomo to na początku diety waga zawsze schodzi najszybciej. Myślałam że po tygodniu zejdzie mi z 2-3 kg, stanęłam na wadze a tu około 0,5-1 kg zeszedł :/ wkur**łam się.
Ale kontynuuję tą dietę już drugi tydzień. Dzisiaj się zmierzyłam, centymetrów nic nie ubyło, zważyłam się, waga też stoi w miejscu. Nie mam już siły dziewczyny ! Chciałam do wakacji schudnąć chociaż ten 1 kg tygodniowo, czy ja za dużo żądam ? Robię wszystko co trzeba, jem zdrowe rzeczy, fast foodów nie ruszam, jem dużo nabiału, bardzo mało chleba, a jak go jem to jest to ciemny, sałatki, piję wodę niegazowaną i zieloną herbatę, ćwiczę co najmniej 30 min . Wczoraj ćwiczyłam ponad godzinę. Smaruję się balsamem na cellulit ujędrniającym, wykonuje ćwiczenia z Mel B. Waga powinna teraz mi spadać bez problemu a ona stoi ! To jest początek diety więc powinna lecieć w mgnieniu oka a tu nic ! Jestem zrozpaczona. Mam jeszcze 19 kg do zrzucenia, chciałabym chociaż dojść do wagi 59-60 kg do końca czerwca :(
Pomóżcie mi, zastanawiam się już nad dietą Kopenhaską :(
Bo skoro jak jadłam około 2000 kcal ćwiczyłam i nie chudłam, teraz jem 1300 kcal ćwiczę i nie chudnę to nie mam wyjścia. Muszę zastosować jakąś drastyczną dietę. :/
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
9 marca 2013, 13:37
jak to jak? Normalnie zacznij od 1,75g białka na kg masy ciała, 0,75g tłuszczu na kg masy i reszte węgli przy wadzę 70kg to jest już 962 kcal. powiedzmy jeszcze, że będziesz jeść 1400kcal to brakuje Ci jeszcze 109,5g białka czyli 438kcal. Śniadanie to około 30% całkowitego zapotrzebowania obiad też to już masz 60% kcal w 2 posiłkach jeszcze 3 powiedzmy 40/3 ale załóżmy, że kolacja musi być spora ale nie za duża to weźmy na to 15% to zostaje na 2 posiłki jeszcze po 25% czyli 12,5 % kcal. Sniadanie to głównie węgle tak samo jak obiad. Ja stosuje zasadę, że przed kolacją jem tłuszcze + białka( nie mogę tego uniknąć), kolacja białkowa
Edytowany przez OrdemEprogresso 9 marca 2013, 13:42
9 marca 2013, 13:44
Ale na początku zawsze ponoć tak waga leci :) że tylko pierwszego tygodnia zrzucimy 3 kg a później leci mniej :)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
9 marca 2013, 13:53
yyyy, ok? A co to ma do tego co napisałem? : D Zresztą spójrz na siebie... 69kg? przy 161cm? zakładając, że sportowcem nie jesteś i to nie masa mięśniowa to masz nadwagę. Organizm dąży do normalnej wagi więc przy takiej nadwadze powinnaś naturalnie bez problemu chudnąć 1kg/tygodniowo przy dobrej diecie i inteligentnych ćwiczeniach
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
9 marca 2013, 13:55
Przecież to indywidualna sprawa, to że komuś zleciało i z 5kg przez pierwszy tydzień nie znaczy, że Tobie też tak zleci. Poza tym 0,5-1kg tygodniowo to bardzo dobry wynik, a Ty najzwyczajniej w świecie marudzisz i dramatyzujesz.
9 marca 2013, 13:59
Sorki, to było do koleżanki wyżej :)
Dzięki wam za pomoc ;) Dobra to przestanę marudzić i dalej będę robiła swoje. Zwiększę intensywność ćwiczeń. Może to coś trochę pomoże ;)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
9 marca 2013, 14:00
zwiększenie intensywności przy źle dobranych ćwiczeniach nic Ci nie da
9 marca 2013, 14:05
a po czym sądzisz że są źle dobrane? jak to rozpoznać?
9 marca 2013, 14:18
novajulia napisał(a):
cyt: Myślałam że po tygodniu zejdzie mi z 2-3 kg, stanęłam na wadze a tu około 0,5-1 kg zeszedł :/ wkur**łam się. Jak się chudnie po 0,5 kg lub 1 kg na tydzień to jest super, bo ciało ma czas się przystosować do zmian.
popieram. Mi na początku waga leciaaaaaała jak szalona, teraz jak schudnę 0,5kg na tydzień to jest cud. Ale w sumie wagę rzuciłam w kąt i się mierzę
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
9 marca 2013, 20:41
2kg to bardzo dobry wynik :) ludzie obżerają się całe życie a chcieli by mieć boskie ciało w miesiąc, efekty będą ale musisz na nie poczekać, jeśli chcesz chudnąć więcej zwiększ liczbę ćwiczeń etc.
9 marca 2013, 23:58
ewelka16 napisał(a):
novajulia napisał(a):
cyt: Myślałam że po tygodniu zejdzie mi z 2-3 kg, stanęłam na wadze a tu około 0,5-1 kg zeszedł :/ wkur**łam się. Jak się chudnie po 0,5 kg lub 1 kg na tydzień to jest super, bo ciało ma czas się przystosować do zmian.
popieram. Mi na początku waga leciaaaaaała jak szalona, teraz jak schudnę 0,5kg na tydzień to jest cud. Ale w sumie wagę rzuciłam w kąt i się mierzę
No tylko że u mnie nie było niestety tego efektu początkowego ;p Mi od początku spada bardzo powoli :P