8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 166
21 czerwca 2011, 11:57
Drogie Panie ale narozrabiałyście przez ostatnie dni... nie ładnie- taki zły przykład dajecie ...
Wpadłam tu do Was na chwilę pochwalić się że nadal trwam i czekam na was na WO - kiedy zaczniecie przypominajkę mam nadzieje że nadal będę na moim oczyszczaniu, i będzie nam raźniej. 2 tygodnie już za mną . 3 tyg. tak jak zakładałam dam rade na 100% a może i 6 tyg. mi się uda... Największa próba woli w weekend - jadę odwiedzić rodziców a tam mama zawsze coś pysznego i oczywiście niezdrowego pichci... Obym przetrwała...
Jak długa przypominajke planujecie?
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
21 czerwca 2011, 12:23
Izamarina brawo za ładny spadeczek! Ja biję się w piersi i obiecuje poprawę! Musze sie przyznać do kolejnego grzechu: wprowadziłam jedną kawę rozpuszczalna dziennie. Ale mi smakuje! Kiedyś piłam 3-4 kubki.
PUSIA dziękuje za palucha groźny jest naprawde. To prawda LUCKA szkoda tyle włozonej pracy. Musze wziać z Ciebie przykład, ale ja raczej rower stacjonarny i podłoga niz bieganie.
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 czerwca 2011, 14:02
Izamarina jak już wyraziłam swój podziw na forum początkującym idzie Ci świetnie i ten ładny spadeczek. 7 już czeka za rogiem.
Ja dzisiaj jestem grzeczna, he, he. Sylwia też się opamiętała, a Luckaaa to się rozćwiczyła, że ho, ho.
Ja wczoraj też zaliczyłam 1 h.
Oj, tego palucha Pusi nie sposób nie zauważyć.
I nie bierzcie tych złych przykładów za wzór bo nie warto.
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
21 czerwca 2011, 14:12
NO MIECIA ! Super wygladasz !
A ty PUSIA wystraszylas mnie tym paluchem , az podskoczylam jak tu wlazlam :))
No , ale sie nalezalo . Strasznie mi sie fasolki szparagowej chce - takiej duszonej z bulka tarta ... macie fajne pomysly jak ja przyrzadzic zeby bylo zdrowo?
21 czerwca 2011, 15:21
Palec widzę podziałał na wyobraźnie i tak miało być, a jak nie to podeślę Wam tego Pana
Brawo dziewczynki za cwiczenia, w zdrowym ciele, zdrowe ciele.
Lucka może zrobisz tą fasolkę z uprazonym sezamem? Taka z wody też jest pyszna, ja dawno nie jadłam takiej z bułką tartą. A moze zamiast bułki otreby owsiane przysmażyć na odrobinie oliwki? No sama nie mam pomysłu.
Izmarina trzymam za Ciebie kciuki, a wpadki się zdarzają, jesteśmy tutaj tylko ludźmi-grunt oby nie codziennie
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 czerwca 2011, 15:30
Jesssu
Pusia ten palec mi wystarczy.
Ja dzisiaj jestem grzeczna
21 czerwca 2011, 17:02
Ja dzisiaj mam dzień owocowy i wcinam: brzoskwinie ufo(te spłaszczone) morele, truskawki, arbuza. Tak na oczyszczenie sobie zrobiłam taki słodki dzień.
Ankarko przepisuje co jest w książce:
"Jeśli miewasz problemy z mięśniami, stawami lub kośćmi, ograniczaj spożycie roślin z rodziny psiankowatych, czyli np: pomidorów, ziemniaków, bakłażanów, papryki. Szczególnie niekorzystne są one dla osób cierpiących na zapalenie stawów, gdyż zawierają związek zwany solaniną, która zakłóca działanie enzymów w mięśniach powodując ból oraz zaostrza dolegliwości stawowe. Jeżeli naprawdę bardzo lubisz te warzywa to najlepiej gotuj lub opiekaj je z odrobiną zupy miso, co neutralizuje solaninę"Miecia czyli efekt terapeutyczny osiągnięty
21 czerwca 2011, 19:37
Witajcie Kobietki...mam moje okno na świat .. nie było tragedii ... pan spec go podpucował i jestem..jesuuuuuuuuuu Pusia a większych tych paluchów nie masz??? ja prosiłam o przywołanie nas do porządku ale Ty konkrety widzę lubisz hihihihihi...dziękuję za notkę o psiankowatych..mam książkę tej angielskiej dietetyczki ale kucharską więc niewiele info. na temat diety.... od dziś jestem grzeczna bo znów mi jakoś ciężko i nastrój padł....więc zaczynam ostro dietę...tylko motywacja nie wraca :( ...ahm Pusia właśnie gdzieś wcześniej pisałaś , że coś tam Cię kusiło :) bardzo fajnie, że nie skusiło - ale TY masz silną wolę ..chyba tego rygoru najbardziej powinnam się od Ciebie nauczyć ..
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 czerwca 2011, 21:02
A ja jak mam ochotę coś w jedzeniu napsocić
to już widzę czujne
Pusi oko na moich plecach i tego ogromnego palucha, którym nam grozi i szybko przywołuję się do porządku. W każdym razie dzisiaj się udało.
BUZIACZKI - Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 czerwca 2011, 21:03
Ankarka, a Tobie życzę pogody ducha i pogodnego nastroju.