Temat: start 28.03.2012 r. sb - zapraszam

ja zaczynam od dzisiaj, czuję niechęć do swojego ciała. W niedzielę byłam na zakupach i z tony rzeczy w przymierzalni nie wybrałam nic. Tak piękne kolory a wszystko na mnie wygląda okropnie. Czuję się zmotywowana. Startuję.
Sok pomidorowy wypity :-)
Witam się i ja.
Od poniedziałku jestem na SB i już mam malutki efekt :-)

Pasek wagi

Lucyfire fajnie że masz sukcesy

na mnie też wołaja niektóre zakazane rzeczy  ale sie nie daję (przynajmniej narazie)

szkoda, ze to od dzisiaj a nie od jutra bo bym sie dolaczyla... wlasnie mam zamiar zaczac od jutra, dzisiaj odpadlam bo jadlam owoce... ale w sumie ogolnie dzien udany :)
Pasek wagi
To ja też się dołączę jeśli można :)

witam

widzę że pojawily sie nowe chętne osobki, fajnie

Ja również witam:-)

U mnie dzisiaj 6 dzień:-) Trzymam się dzielnie, choć lekko pobolewa mnie głowa.

Margolcia- gdzie jesteś?:-)

i jak Wam idzie? u mnie dzisiaj w miare... malo moge jesc bo rosnie mi ''zab madrosci'', tak mnie boli, ze siada na gardlo i ucho :( na dodatek zwolnic musialam sie z pracy... bol masakryczny...
Pasek wagi

Oj,... rozumiem Cię bardzo dobrze,mnie zeby mądrości wyrastały wszystkie na raz (tzn. cztery ja jednym zamachem). Trzymam kciuki za Ciebie.

Co do dietki to ja póki co nie czuję się najgorzej:-)

hej, kurcze gubię się jeszcze w tym forum. Ale jestem :-) Nie wiem czemu nie widziałam tych wpisów. Ja wczoraj jak usnęłam usypiając mała i wstała miałam tak wielka ochotę zjeść rogalika z czekoladą, ale wrzuciłam do mikrofali parówkę z indyka, napiłam się łyka herbaty i wyszłam z kuchni :-) O zgrozo ile pokus wokół mnie, ale daję radę. Na innym poście napisałam deserek jaki sobie serwuję: serek wiejski lekki, 1 słodzik rozpuszczony w 1/2 łyżeczki ciepłej wody i do tego cynamon. Smakuje bajecznie (gorzej wygląda)
Może to głupie bo to dopiero 3 dzień ale czuję się jakaś lżejsza wewnętrznie, chyba brzuch mi trochę spadł, a w "wc" nie byłam
Cześć dziewczyny, chciałabym się do Was  przyłączyć. Staram się od kilku dni trzymać zasad SB, niestety dzisiaj mamy pożegnanie w pracy i zjadłam cztery rodzaje ciasta. Masakra!!!!
Margolciaaaa jesteśmy w tej samej wadze, ja od kilku dnie się nie ważyłam - wyczerpały się baterie- ale nie widzę ogólnie różnicy. Mam nadzieję, że przez weekend coś się ruszy:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.