Temat: Południowa Beach :) od 20 sierpnia!

Kto chętny zacząć od najbliższego poniedziałku? Zapraszam:)  
Na początek lista zakupów, żeby zacząć bez wpadki:
- jajka;
- pierś z kurczaka;
- brokułu, kalafior;
- fasolka szparagowa;
- serki wiejskie.

Co jeszcze proponujecie?
Pasek wagi
U mnie zastój cały ten tydzień, a nawet jakby trochę w górę:(  Nie wiem co jest, bo diety się trzymam, bez zarzutów.

fraxiparina to nie od tamtego wina, to organizm świruje :)

Pasek wagi
U mnie też były takie dni, że był długo zastój lub się troszkę waga podnosiła, ale to mija. Nie daj się! :)
to prawda ,że są dłuższe zastoje :)
Pasek wagi
Najgorzej jest jak zaczyna się wątpić w siebie, najlepiej nie ważyć się przez parę dni. 
Ja tak właśnie teraz mam. 
Powód: kobiece dni (człowiek pęcznieje i czuje się ociężały). 
Lubelaska wierzę w Ciebie kochana :) 
Ehhh... a miało być tak pięknie... Jak ćwiczyć cierpliwość i nauczyć się czekania na efekty? Jak Wy sobie z tym radzicie?
Pasek wagi
U mnie nagle odezwała się mega MOTYWACJA! Mój facet ciągle mi marudził, że zrzuciłabym z parę kg^^
Powiem Ci, że teraz już nawet nie chce mi się tych wszystkich słodkości. Znalazłam tyle fajnych przepisów, że nie mam kiedy tego zrobić polecam : dietetyczniesiostro.blogspot.com CIACHA FASOLOWE SA WSPANIAŁE! 
(mam zamiar już zostać na SB - dobrze na mnie wpływa). Jakby co zawsze szepnę dobre słówko:)
Motywacja: patrzysz w lustro i widać, że masz talie. Nagle ubierasz spodnie i masz luzy (ja ostatnio musiałam kupić spodnie, bo wszystko na mnie wisiało).

Najgorszy pierwszy miesiąc, a później już idzie jak z górki:)
cierpliwość przede wszystkim cierpliwość, a tego my nie mamy ,znaczy brakuje nam :)
Pasek wagi
Dla mnie motywacją  (jak na razie:D) jest ta stojąca w miejscu waga :) chociaż nie ukrywam, że trochę mnie przeraziłyście z tymi zastojami, bo przede mną jeszcze 12kg i po drodze pełno pokus... w niedzielę jadę na cały dzień do Wisły (chyba upiekę chleb fasolowy, żeby mieć na cały dzień) a za tydzień wesele 
Nie możemy się dziewczyny dać zastojom! Jeszcze będziemy dla innych inspiracją!

edit:

PoNc3k, świetny blog! wczoraj siedziałam prawie do 2:00 i spisywałam i podziwiałam przepisy :D


ja się dzisiaj muszę pochwalić dzisiaj po tygodniu na wadze -0,6 kg 
Pasek wagi
Witam. Miałam kilka zawirowań, mało czasu, ale mam nadzieję, że będzie oki i będę mogła codziennie zaglądać na forum.:)Dziś tzn. nie dziś tylko dziś zauważyłam, że moja zamrażarka się zepsuła a w niej pełno mięsa i niestety pół niedzieli spędziłam na przerobach tego wszystkiego:(
Lubelasaka zastój to rzecz normalna, pewnie każdy w mniejszym lub w większym stopniu się z tym zmaga. Organizm nie chce puścić balastu, ćwiczy naszą wolę i wystawia na ogromną próbę, ale mam nadzieję, że ani Ty ani nikt inny nie ulegnie....Wczoraj troszkę nagrzeszyłam zjadłam lody na urodzinach koleżanki, ale waga w miejscu, więc ok. Małymi krokami dojdziemy do celu:) Muszę spróbować tych fasolowych wypieków, w każdym bądź razie fasola kupiona:) może jeszcze dziś się zmobilizuję. Dla mnie najgorszy ogólnie w diecie jest weekend, ciężko mi się opanować....jeszcze troszkę i II faza.

heeej
ja jestem w 10 dniu I fazy iii schudłam już 3,5 kg, mimo iż ogromnie grzeszę, na przykład wczoraj będąc na przyjęciu urodzinowym (słodycze, alkohol...) czy czasem zdarzy mi się coś skubnąć kiedy mój brat (chudy jak patyk) wraca z zakupów z torbą pełną niezdrowych rzeczy
jest dobrze! bo już się bałam, że zbytnio sobie pofolgowałam
a od jutra zaczynam sezon na siłowni :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.