- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2016, 09:00
Cześć wszystkim
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które planują lub są już na diecie South Beach.
Czas odświeżyć forum South Beach, bo inne tematy poumierały
Celem jest wzajemna motywacja, pomoc i oczywiście pogaduchy
Ja dziś zaczęłam 1 fazę.
Zapraszam do wspólnego dietowania
25 stycznia 2017, 18:23
Ja w ogóle zauważyłam, że moje każde kolejne podejście do diety kończy się coraz mniejszą ilością zrzuconych kg. Nie wiem od czego to zależy... Też tak miałyście?
25 stycznia 2017, 18:53
dokladnie tak. Za pierwszym razem duzo kg poszło na pierwszej fazie, później jak wrocalam to juz coraz mniej no ale zawsze cos. Myślę , ze Organizm się przyzwyczaja do danej diety i wypadało by spróbować innej ale ja uwielbiam SB :-)
25 stycznia 2017, 21:04
Kolezance dietetyk powiedzial ze większość restrykcyjnych diet (a 1faza jest dosc restrykcyjna-chociaż nie uciążliwa) dziala tylko raz. Jako przyklad podal diete kopenhaska-za pierwszym razem efekt wow, pozniej jo-jo a przy powtarzaniu diety efekty o wiele słabsze.
Ja przedłużam 1faze za grzechy (urodziny męża-pieczywo do krewetek w maslanym sosie, i carbonara na główne, deseru zjadam 1/4 ale tez sie liczy, do tego kilka kieliszkow wina). Poza tym cukrowy odwyk tak mnie nakrecil ze nie mam ochoty na węgle, chyba zaczne od weekendu wprowadzac owoce. Jedynie podczas treningow szybciej sie męczę-innych efektow ubocznych brak.
26 stycznia 2017, 07:29
dokladnie tak. Za pierwszym razem duzo kg poszło na pierwszej fazie, później jak wrocalam to juz coraz mniej no ale zawsze cos. Myślę , ze Organizm się przyzwyczaja do danej diety i wypadało by spróbować innej ale ja uwielbiam SB :-)
Zgadzam się z Wami Dziewczyny, że to chyba kwestia tego, iż organizm przyzwyczaił się już do pewnego schematu odżywiania.
Powinnam zmienić dietę lub trochę ją zmodyfikować, ale od wczoraj moja przyjaciółka namawia mnie do wspólnych 13 dni na D. Kopenhaskiej! Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł :X
26 stycznia 2017, 13:41
Jak dla mnie to ta kopenhaska to straszna głodówka, nie brałabym sie za nia, duzo za mało kalorii i cos mi się wydaję, że jojo bedzie jak wrócisz do normalnego jedzenia
Ale Ty Martini nie ważysz wiele więc tez kilogramy teraz dużo wolniej beda spadały. została bym na south beach i czekała na dalsze efekty
26 stycznia 2017, 13:47
Jak dla mnie to ta kopenhaska to straszna głodówka, nie brałabym sie za nia, duzo za mało kalorii i cos mi się wydaję, że jojo bedzie jak wrócisz do normalnego jedzeniaAle Ty Martini nie ważysz wiele więc tez kilogramy teraz dużo wolniej beda spadały. została bym na south beach i czekała na dalsze efekty
Chyba masz rację Kochana :) Fakt, im bliżej celu tym trudniej, dlatego pewnie tak opornie mi to wszystko teraz idzie...
Mimo, że jestem na urlopie, mam na głowie przeprowadzkę czyli pakowanie i sprzątanie. Nie chce mi się gotować i przygotowywać posiłków stricte pod SB, dlatego pewnie już w nowym mieszkaniu wszystko wróci do normy :) Swoją drogą jestem tym faktem szalenie podekscytowana... :)
27 stycznia 2017, 10:41
Martini kiedy się wprowadzacie? Zazdroszcze, marzy mi się przeprowadzka ale jak narazie nie mogę znaleźć żadnego ciekawego mieszkania.
27 stycznia 2017, 11:17
Martini kiedy się wprowadzacie? Zazdroszcze, marzy mi się przeprowadzka ale jak narazie nie mogę znaleźć żadnego ciekawego mieszkania.