Temat: Dukan od 12.03.2012r.

Witam serdecznie, zapraszam do grupy kto chętny zacząć odchudzanie metodą Dukana od dzisiaj :-))) Razem będzie raźniej i na pewno na się uda . 

Neokatrina napisał(a):

malgon100 no fakt dużo drobiu jem ale co można wymyslec na tej diecie?Na wołowinę i owoce morza mnie nie stać.A trzeba jeść białka dużo jak sie dużo wazy bo 1 g na kazdy 1kg masy podobno.
dokładnie owoce morza sa za drogie... za wołowiną tez nie przepadam jakos specjalnie... 
Kasia,  a zapytam z innej beczki.....Jak u Ciebie z wypróżnieniami? Ja ostanie dni miałam z tym problemy, wczoraj w końcu dałam radę i dziś 0,5 kg mniej!!! Dziewczyny kupują len i dodają np. do owsianki. Na pewno stosuje go Ela, Renia, nie wiem czy Aga???
Ja jem śledzie w majeranku jest tam olej, ale tak rygorystycznie nie przestrzegam diety Dukana. Spożywam serki do 3 - 4% tłuszczu i słodzę 1/2 łyżeczki kawę i herbatę ( po słodziku wymiotuje ).   No fakt, że ja codziennie ćwicze + 3,4 x w tygodniu bieganie! Chudnę sobie spokojnie. Do zobaczenia wieczorkiem. Lecę szykować obiad... dzisiaj robię pulpety z indyka. Trzymajcie się dzielnie. Życzę Wam optymizmu i wiary... to pomaga
 ja też dodaję len ale do placków otrębowych :)

na wypróżnianie polecam ocet jabłkowy na czczo lub herbatkę Figura Spalanie :)
ja kupilam w aptece preparat na wyproznianie... dufalac.

KPOJ1 napisał(a):

Kasia,  a zapytam z innej beczki.....Jak u Ciebie z wypróżnieniami? Ja ostanie dni miałam z tym problemy, wczoraj w końcu dałam radę i dziś 0,5 kg mniej!!! Dziewczyny kupują len i dodają np. do owsianki. Na pewno stosuje go Ela, Renia, nie wiem czy Aga???

Kasiu, 
U mnie z porcelanką dobrze. 
Na poczatku piłam rano len teraz wystarczy sniadanko z bułką otrębową i kawka po sniadanku i już!

Też ćwiczę codziennie - nie wyłączając weekendów.
Pn-spining.Wt-bieżnia,Sr-zumba,czw-bieznia,pt-basen,so-bieznia,nie-zumba

I nie zgrzeszyłam przez ten czas niczym ! ani kroplą alkoholu, słodyczy itp.

ok juz chyba wiem =za duzo otrebów jadłam :( i za malo wody piłam.

Pasek wagi
ja nie ćwiczę, ale chyba zacznę szybko maszerować do domu po pracy. koleżanka, która nie jest na naszej diecie, maszeruje i mówi, że bardzo jej to pomogło!!
Kasia ....już Ci dziewczyny napisały.....min. kcal dziennie --1200, a u Ciebie to trochę przesadzone to liczenie. Wciąż uważam, że jesz mało białka czystego

KPOJ1 napisał(a):

Kasia ....już Ci dziewczyny napisały.....min. kcal dziennie --1200, a u Ciebie to trochę przesadzone to liczenie. Wciąż uważam, że jesz mało białka czystego
Bede sie bardziej starać.
Co znaczy przesadzone liczenie? nie liczyć? 
Ale wiesz jak człowiek zaczyna to nie wie czego ile w czym, lepiej sie czuje jak licze.
Pasek wagi
Myślę, że są tam przekłamania i te kcal są zawyżone...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.