© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2010, 23:36
Witajcie drogie Vitalijki, jestem na forum od niedawna, i juz sie przymierzalam kilka razy do podjecia walki z moim sadelkiem, ale jakos takos, braklo mi motywacji.
Coz, wchodze sobie 3 dni temu na wage... i SZOK!!! 6 kg od swiat!!!
Pomyslalam sobie-TO OZNACZA WOJNE 
Polecialam do ksiegarni, uzbroilam sie w ksiazki dr.Dukana, i postanowilam sobie, ze nie poddam sie bez walki, i ze tego lata chce zalozyc bikini 
Zakładam swój wątek, żeby mieć troszeczkę miejsca wśród Was, żeby widzieć swoje osiągnięcia, żeby móc czerpać siłę z Waszych doświadczeń oraz z Waszego wsparcia, mam cichą nadzieję 
Tak wiec zapraszam wszystkich chetnych do wspolnego dukania 
4 lutego 2010, 21:58
> A czego Wam najbardziej brakuje?
Chyba chleba,na kolacje robiłam córci chlebka z serem i ogórkiem i mi jezyk do d... uciekał,bo bym chętnie chleba zjadła.
4 lutego 2010, 21:58
4 lutego 2010, 22:01
no wlasnie a ja do tego odstawilam anty tabletki i mam teraz rewolucje hormonalna wiec sie nie martwie tym ze waga stoi 
myszka105 musimy byc silne ja mojemu m tez na kolacje robilam swiezutki chlebus z taka dobra pasztetowa wedzona a ja ja tak uwielbiam ze tez mi slinka ciekla i mialam chec sie wgryzc w jego kanapke 
4 lutego 2010, 22:12
nie wolno tak, bo zaraz wszystkie polecimy do nocnego po bułki 
zajrzyjcie do mojego pamiętnika, opisałam tam swój sen, właśnie o jedzeniu hhi 
4 lutego 2010, 22:14
> właśnie o jedzeniu hhi
heh dobre
4 lutego 2010, 22:15
4 lutego 2010, 22:16
4 lutego 2010, 22:16
4 lutego 2010, 22:21
4 lutego 2010, 22:25
mnie juz kilka razy chlebek z kuchni wolal dzisiaj...
ale droga kompromisu-co do pasztetu zajeczego- zrobie jutro 'dukanowy pasztet kurczakowy
