12 listopada 2012, 14:27
witam.
od dzis jestem na diecie dukana ogulem czuje sie dobrze jestem po sniadaniu niedlugo zaczne cos robic na obiadzik.
musze schudanac waze 69 kilo czasami tez wazylam 70-71. przez 3 lata moja waga wzrosla z 58 kilo do 70 masakra :(
podjelam sie tej diety poniewaz jestem po operacji zmniejszania piersi i chcem wygladac ladnie osignac cel i wazyc tyle ile wazylam kiedys.
ktos jest ze mna ?
21 listopada 2012, 23:00
czasami z tymi wagami wlasnie tak jest i wkurza .. kiedys tez mi skakala jak glupia to wnerwach wyrzucilam hehe i musialam nowa kupic niestety ;) super ze ci sie udalo z tym paskiem :D
dobranoc :)
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
21 listopada 2012, 23:35
ja sobie kupiłam wagę w prezencie urodzinowym xd haha
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
22 listopada 2012, 07:39
doczekałąm się pierwszego dnia warzyw:D. Właśnie szamię serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewką a na obiad będzie hamburger:). Po trzech dniach 1,5 cm mniej w pasie, 1 cm mniej w biodrach i 1,5 cm mniej w brzuchu. Czuję się zmotywowana:)
22 listopada 2012, 12:15
Bulmusia : super ze sa efekty :)
ja juz tez po sniadanku zjadlam owsianke .. nie wiem kompletnie co na obiad zrobie ale zobaczymy :P
dziewczyny znacie moze jakies dobre przepisy na chleb dukana? jesli tak to piszcie :D
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 6
22 listopada 2012, 14:15
Witam wszystkich!!!!!!!!! Dziś jest mój drugi dzień na Dukanie oczywiście I faza. Moje drogie martwi mi jedno. Wczoraj wcale dużo nie jadłam (jogurt light mały , serek wiejski light i ćwiartke z kurczaka pieczoną w ziołach) i popołudniu zaczęłam się strasznie czuć jakby po zatruciu alkoholowym czy coś. W rezultacie skończyło się obściskiwaniem z deską klozetową :) 30 minut później po pozbyciu się całej zawartości żołądka normalnie jak ręką odjął. CZYTO NORMALNE czy po prostu się zatrułam czymś? Dodam że strasznie bolała mnie głowa :) Martwi mnie to bo jak mam tak mieć codziennie to ja dziękuję. Dziś na razie czuję się względnie ale ciągle myślę o wczorajszym dniu i boję się żeby dzisiaj tak nie było.
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 206
22 listopada 2012, 18:46
moze mialas jakies zatrucie,ja jestem 4dni na 1 fazie i czuje sie super
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
22 listopada 2012, 22:50
Beatka - słysząłam o zmęczeniu ogólnym, zawrotach głowy, osłabieniu, zatwardzeniach, ale o wymiotach nie. Zresztą negatywne efekty dotykają tylko niewielkiej części dukanówek. Tak więc prawdopodobnie nie jest to związane z dietą. Niemniej jednak jeśli to się utrzyma jeszcze 2 dni to chyba powinnaś przerwać.
matra: chleba nigdy nie robiłam, mogę podpowiedzieć inne wersje pieczywa. 1. buła z mikroweli: 2 łyżki mąki, 2 otrębów, łyżeczka proszku, jajko, przyprawy (oregano, czosnek, sól, pieprz, ale ogólnie co tam lubisz) - rozmieszać na takie gęstawe ciasto w misce i do mikroweli na 2,5 min. Trochę gniot, ale da się zjeść. 2. placuszki - ten sam zestaw, ale pieczony na teflonie (ew. w piekarniku), znacznie smaczniejsze, ale mniej wyrośnięte. 3. paluszki party: podwajasz mąkę i otręby, 1 jajko, zagniatasz ciasto, wałkujesz na placej taki 0,5 cm, posypujesz ziołami, lekko wwałkowujesz zioła w placek, kroisz na 1-cm paski wzdłuż i potem każdy pasek zawijasz w sprężynkę stroną ziołową na zewnątrz i to do piekarnika. Porcja na 2 dni. Smakuje super z dipami. Wersja na dni warzywne: zamiast zawijania w rulonik, dodajesz połówki pomidorków cherry i pieczesz jako placek. Mniam:D
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
23 listopada 2012, 00:07
http://zkotemwkuchni.blogspot.com/
super blog z przepisami:)
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
23 listopada 2012, 20:34
ale mam dziś kryzys. Mam ochotę na wszystko co zakazane. Naoglądałam się w markecie czekolad, chciałabym ryżu, makaronu, bułek, słodyczy. Oczywiście w pracy byłam dziś częstowana czekoladkami, ciastem (paskudy zostawiły ostatni kawałek na wierzchu by mnie kusił za każdym razem gdy przechodziłam przez kuchnię do toalety...). Mimo że zjadłam dziś pysznego pstrąga to nie pomogło. A biszkopt wyszedł okropny, nie wiem czemu, w zeszłym roku zawsze się udawał:(. Dobrze, że jutro warzywa, może pójdzie łatwiej?
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
24 listopada 2012, 20:39
No warzywa są miłą odmianą po ciągłym jedzeniu białka:)
Ja teraz jestem na Proteinkach:) Ale ''już'' w czwartek warzywka plus proteinki.
Chwalce się jak postępy... Co jecie :)
Pozdrowionka