- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 marca 2013, 12:58
Hej,
ratunku, pomocy i wsparcia mi potrzeba.
Moja grupa ktora powstała w styczniu całkiem sie wykruszyła- dziewczyny albo nie wytrzymały rygorów diety albo dieta popsuła zdrowie i musiały zrezygnować....ja wciąż trwam. Ale jest mi coraz ciezej.
Mam postanowienie- bez względu na wyniki na wadze-wytrzymać do pierwszych truskawek:-)
Tak tak, bo owocow najbardziej mi na Dukanie brakuje.
Edytowany przez Kamiko42 16 lipca 2013, 08:48
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
4 lipca 2013, 13:27
iga- masz start w miejscu gdzie ja swój cel (jeden z wielu-bo wiadomo apetyt - na odchudzanie- rosnie w miare jedzenia....hehe to sie chyba sprawdza tylko na Dukanie). Wiadomo szybciej sie zrzuca przy 30 kg nadwagi niz przy 6;-) wiec nie mamy się jak porównywać.
Jutro bede swietowała jesli waga wciąż pokazywac bedzie taki wynik, bo dzis obawiam sie ze to jakas utrata wody z powodu upalu czy cos...
Jutro mija pół roku (znaczy za 2 dni...ale wtedy bede w polowie cyklu 3/3 wiec nie pasuje) bede robiła podsumowania.... i najlepiej byłoby mieć wtedy równo 75 i zakończyć fazę II. No ale tak pięknie to nie bedzie.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
4 lipca 2013, 13:55
Kasia jasne, jasne....
sprawdziłam i za 1 podejściem do Dukana było podobnie, wtedy po 4 tyg. schudłam 6,1 (z wagi 79), teraz po 4-ech 5,4 (z 75), zatem myślę, że bardzo podobnie, nie ma co marudzić.
W sumie jakbym schudła do 68 to już byłoby ok i chyba na tym poprzestanę...
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
4 lipca 2013, 16:44
iga- juz teraz jestes super laska- przy 68 to juz calkiem szczupaczek;-)
wysoka jestes...to wszystko inaczej sie rozklada.
Ja teraz czuje se "szczupła" dopoki nie zobacze lustra.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
4 lipca 2013, 18:40
Kasia
co Ty fanzolisz:) schudłaś 24 kg i nie czujesz się szczupła??? Waga piękna (*w naszym wieku
![]()
) Ja nie narzekam do pasa jest git, ale nogi fatalne
![]()
jakieś obwisłe, bez mięśni...
- Dołączył: 2013-05-21
- Miasto: Co Wexford
- Liczba postów: 234
5 lipca 2013, 08:39
Ja też dzielnie walczę. Na razie jest 73,9, bo czekam na wyregulowanie na tronie i jestem tuż przed @, i hurraa, zeszłam z bioder w końcu poniżej 100cm. Magiczna bariera
![]()
. Wczoraj zaszalałam z zieloną, aż 3 torebki - potrójnie parzone. A dziś idę spalać resztę na parkiecie, ah z przyjemnością!
![]()
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
5 lipca 2013, 09:01
Poł roku odchudzania za mna- na wadze 76 kg, do sukcesu 1 kg..... Satysfakcja oczywista, ale i watpliwości jak to u mnie musza byc.
![]()
Czy powalczyc o wage idealna (68-72) czy juz teraz czy za jakis czas? Czym ujedrniac (nie wliczajac cwiczen bo ja nie lubie ruchu) itd.
Jestem szczuplejsza zdecydowanie (szczupla jeszcze nie) czuje sie dobrze nawet bardzo...w ubraniu wygladam super....ale w kostiumie - to juz inna para kaloszy. Nie da sie ukryc ze 25kg zrzucone bez cwiczen i zabiegow ujedrniajacych wicac....i nie jest to widok ładny.
Mam różne specyfiki używam je rzadko...ale mam zamiar to zmienic...znam sposób z fusami od kawy i oliwka dla dzieci-ale jeszcze nie testowałam.
Systematycznośc nie jest moją domeną.
iga- jak lubisz cwiczyc i masz troche czasu to chyba te mankamenty łatwiej ćwiczeniami niż dietą poprawić. Ja nie lubię ćwiczyć i to bardzo nie lubię.
betka- udanego tanecznego wieczorku
Edytowany przez Kamiko42 5 lipca 2013, 09:47
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
5 lipca 2013, 12:42
KAsia swietnie CI poszlo juz tylko kg :) moje gratulacje u mnie dalej nic :( dlatego siedze cicho
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
5 lipca 2013, 16:45
Pola moze bariera tkwi w głowie- odstaw wage na 3-4 dni, jedz 5-6 razy dziennie ale malutkie porcje i wez jakas tabletke na odwodnienie.
Ja czasem jak czuje sie obrzmiała biore hydrominium.
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
7 lipca 2013, 09:51
no dzis stanełam a tu 73.5 czyli wiecej. no i skad?;/ ahh jak nie spanie nic to chyba przechodze na 3 etap no trudno widac musze byc wielorybkiem :(
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
7 lipca 2013, 10:03
Pola- 73,5 to chyba nie bylby problem;-)
Ja dla odmiany zdolowalam sie dzis centymetrem- po miesiacu gdy z wagi zleciało prawie 5 kg- na centymetrze zmiany niemal symboliczne albo wcale.
Po ubraniach mialam wrazenie ze jest mnie coraz mniej, ale centymetr pokazal bolesna prawde....prawie mnie nie ubyli...a jak ubylo to chyba w miejscach dotychczas nie mierzomych.
) Ja nie narzekam do pasa jest git, ale nogi fatalne
. Wczoraj zaszalałam z zieloną, aż 3 torebki - potrójnie parzone. A dziś idę spalać resztę na parkiecie, ah z przyjemnością!
