- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2015, 15:18
Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną?
8 lutego 2015, 14:30
Witam Was niedzielkowa pora
Ja zobaczylam na wadze dzisiaj taki oto wynik: 81,9kg. Zatem 2 kilogramy poszly sobie precz, szok. Teraz dalej robie swoje ich czekam na 7 z przodu. Zdaje sobie sprawe, ze to tak szybko nie pojdzie. Co prawda na uderzeniowce test Dukana przewidzial spadek 2,56. W sumie moze tak bylo, przeciez przez pierwsze dni nie mialam baterii i waga nie dzialala.
8 lutego 2015, 16:15
Pięknie, pięknie, gratulacje, Iza. I co nie uaktualniasz paseczka? Chwal się
Betka - zmienilam, i mam taka straszna ochote na osiagniecie sukcesu i tak baaaardzo bym chciala zobaczyc ta siodemke z przodu. Cwiczenia- ot, co najwazniejsze. Codziennie cwiczyc. Dobrze, ze chorobsko przegonine, jeszcze nie na 100 % ale juz prawie zdrowa. Jutro znowu marsz i brzuszki z Chodakowska. Ten moj brzuch jest ogromny. Wiecie co? Brak samookaceptacji jest glupi, ale tez i potrzebny.
8 lutego 2015, 17:11
Iza - od razu lepiej z tym paseczkiem. Hm... Brak samoakceptacji? Nie do końca.
"Kocham siebie taką, jaką jestem, ale chcę dla siebie czegoś więcej, stać mnie na lepszą wersję siebie. Zasługuję "
Edytowany przez Betka-69.5 8 lutego 2015, 20:50
8 lutego 2015, 17:12
Witajcie:) jestem tu nowa i w sumie jeszcze nie na diecie ale zamierzam ją zacząć niebawem także myślę że mogę się dołączyć :) może parę słów na początek o mnie, chwilowo w celach oczywiście czysto zarobkowych mieszkam w belgii i do polski wracam ostatniego sierpnia i właśnie do wtedy chciałabym schudnąć 10 kg i to utrwalić ( mam nadzieje ze mi się uda) no i oczywiście wdrożyć zdrowy tryb odżywiania aby kilogramy nie powrocily:) nie mam jakiejś bardzo dużej nadwagi jednak zawsze byłam szczuplejsza i teraz dodatkowe kilogramy na brzuszku boczkach i nogach najzwyczajniej w świecie mi przeszkadzają dlatego postanowiłam przejść na ta dietę a fakt ze wyjechalam i jestem teraz tu sama bardzo mi w tym pomoże ponieważ gotować będę tylko i wyłącznie dla siebie a to jest już spore ułatwienie. Jedyne utrudnienie to takie ze co tydzień w dzień wolny a jest to zazwyczaj poniedziałek jestem u siostry u której pełno pokus w postaci pysznego jedzenia czy słodyczy od dziecka ale myślę że dam radę bo jak już zacznę to pójdę "za ciosem":) chciałam zacząć od jutra jednak wyjątkowo wolna niedziela skończyła się wypadem do siostry i w domu nie mam zrobionych jeszcze zapasów a jakoś od rana musze przetrwać do południa w pracy tak więc rozpoczęcie przesunie się na wtorek. Mam nadzieje ze uda mi się i ze to forum pomoże mi przetrwać ciężkie chwile:) przeczytalam książkę oczywiście aby nie popełnić żadnych błędów i dieta była skuteczna a także aby nie wyrządzić żadnych szkód zdrowotnych mojemu organizmowi tak więc myślę że wszystko pójdzie dobrze. Tak więc pozdrawiam wszystkie forumowiczki gratuluję juz osiągniętych efektów i do usłyszenia niebawem:)
8 lutego 2015, 17:35
Betka- ja to patrzec nie moge na siebie i to mnie irytuje, ale to zniecierpliwienie, to juz wiek chyba robi.
8 lutego 2015, 17:54
Izula cieszę się razem z Tobą, głowa do góry, będzie dobrze, tylko potrzeba trochę samozaparcia i cierpliwości. No może cierpliwości trochę więcej niż trochę :-)
Betka kradnę Ci cytat, to jest dokładnie to, co mi chodzi po głowie, tylko nie wiedziałam, jak to ująć.
Klikklak na słodkie poniedziałki u siostry proponuję zabrać jakąś słodycz dukanową, co by Cię nie kusiło.
Dziś znowu byłam na basenie, szybko się od niego uzależniam, 34 długości zaliczone, a miało być tylko 20
8 lutego 2015, 20:49
Klikklak - witamy, witamy :). Jak masz na imię? I też jako singielka, wiem, że gotuję dla siebie. Masz rację, spore ułatwienie. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak to by było gotować normalnie, znaczy się jak dla faceta :P. Wszystkie zajęte/męzatki, wybaczcie, chyba za długo sama byłam. Do sierpnia to idealny czas, żeby zdobyć, i utrzymać co zdobyte (hehe, nie oddam
).
Iza - no przecież po to tu wszystkie jesteśmy, bo nie możemy się pogodzić, że nas jest więcej, co nie? Więc nie marudzimy, tylko się bierzemy do pracy :). Poczekaj tylko, już ja Ci znajdę coś motywacyjnego
.
Edytowany przez Betka-69.5 8 lutego 2015, 21:12
8 lutego 2015, 21:30
ahh no tak zapomniałam się przedstawić- gapa ze mnie;) Klaudia miło mi:) Betka singielką nie jestem w pełnym tego słowa znaczeniu po prostu tu jestem sama dlatego mi łatwiej, a w domu nie raz próbowałam gotować dla siebie co innego a dla narzeczonego coś innego i bardzo ciężko było więc nie wyobrażam sobie żeby tam ta dieta zakończyła się powodzeniem ale tu mam w miarę dobre warunki, pomijając brak piekarnika i brak wagi:( w wagę zainwestuje juz jutro jednak piekarnik niestety musze odpuścić tak więc dania z piekarnika odpadają:( ale jakoś dam się rade- jestem dobrej myśli :)