- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2015, 08:09
Hej dziewczyny (i chłopaki) :) od niecałych 2 tygodni stosuję Dukana. Waga spada :) powoli, ale spada. Zakładam ten temat, ponieważ marzy mi się wątek, na którym 90% wpisów nie będzie od lasek, które tylko będą nas umoralniać jaki ten Dukan zły.
Słowem wstępu: jest to NASZ WYBÓR i nasz dział. Nie chcę tutaj wpisów typu "kolejna idiotka na dukanie" "tylko czekać na wasze jojo i rozwalone nerki i wątroby". Tutaj stosujemy się ściśle do diety. Pijemy dużo wody, urozmaicamy dietę jak tylko się da. Robimy wszystko "książkowo"
Temat zakładam, aby czuć Wasze wsparcie i żebyście Wy mogły odnaleźć wsparcie dla siebie. Chwalcie się swoimi sukcesami, podrzucajcie ciekawe przepisy.
Zapraszam do rozmowy :)
18 września 2015, 14:21
Witam, wszystkich forumowiczów. Proszę o radę, nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Faza naprzemienna może mieć system 1/1 3/3 5/5 okej. Pytanie brzmi: Czy po zakończeniu fazy uderzeniowej w pierwszych dniach fazy naprzemiennej można już jeść proteiny z warzywami, czy nadal ciągniemy białko a dopiero po pierwszych 1-3-5 dniach fazy naprzemiennej wchodzą warzywa?
18 września 2015, 17:16
od razu. ciągnięcie po fazie uderzeniowej dalej dni białkowych skutkowałoby byciem na białkach np 10 dni, czego nawet sam Dukan nie zaleca robić na własną rękę tylko pod okiem lekarza.
Więc podsumowując, po uderzeniowej od razu PW
18 września 2015, 18:37
Dokładnie tak jak napisała JaToka - od razu warzywka :-)
U mnie dziś pomidorowa z ogromną ilością jarzyn, mniam!
19 września 2015, 20:46
Pięknie dziękuję za odpowiedzi ! ;) Tak przypuszczałam, ale wolałam się upewnić.
20 września 2015, 14:38
Dziewczyny, u mnie totalna załamka - od czwartku (czyli już 1,5 tygodnia) nie schudłam ani grama. Jem bardzo rygorystycznie i bardzo mało. Nawet na siłownię chodzę. Zaczynam się denerwować i demotywować...
20 września 2015, 15:28
też miałam takie zastoje, ba nawet przybywało. Może sęk tkwi w ilości, piszesz, że jesz bardzo mało. Jedz dużo, bo może dostarczasz zbyt mało białka. Nie poddawaj się :)
20 września 2015, 16:19
Ech, chyba nie daję rady jeść więcej. Obkurczyłam żołądek i większe ilości byłyby bolesne. Ale masz racje, bo ostatnio całodniowy jadłospos wygląda np. tak: śniadanie: mały omlet, II śniadanie: serek wiejski, obiado kolacja: mięso.
20 września 2015, 17:32
JA od dzisiaj jestem na dukanie... kiedyś byłam już na nim i wtedy najwięcej schudłam... a po dukanie powrót na zdrowe odżywianie wtedy zdołam utrzymać wagę
20 września 2015, 22:33
Ech, chyba nie daję rady jeść więcej. Obkurczyłam żołądek i większe ilości byłyby bolesne. Ale masz racje, bo ostatnio całodniowy jadłospos wygląda np. tak: śniadanie: mały omlet, II śniadanie: serek wiejski, obiado kolacja: mięso.
To strasznie słabo. Umarlabym z głodu. Ja większość posiłków to zjadłam nie na talerzu ale na półmisku :P no i mam dużo więcej dni warzywnych niż białkowych, bo jednak ciężko mi bez nich. Wolę chudnac wolniej ale skuteczniej :) jedz więcej a gwarantuje Ci ze waga ruszy... w dół :)