- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
1 stycznia 2012, 22:21
Hej,
Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie.
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
8 stycznia 2012, 14:24
Ja dostałam podobnie i dokładnie listę dostałam tak jak w treści było napisane. Dietę rozpoczyna się od następnego dnia, przynajmniej ja tak miałam.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
8 stycznia 2012, 15:42
Czyli wykupiłaś dietę i ustawiłaś start na 10 stycznia, w związku z tym udostępnią ci ją dzień wcześniej tj, 9 stycznia o 11.
Ja miałam tak samo. Zresztą chyba każdy. Jutro pojawi ci się dietka i lista zakupów też.
benka1976 ja mam o tyle dobrze, że gotuję sama dla siebie. Nie mam w domu nic co by mnie mogło skusić i nikomu nie muszę robić innych pyszności :) Niezazdroszczę...
- Dołączył: 2008-02-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 291
8 stycznia 2012, 15:48
benka1976 napisał(a):
Maskara!!! zrobiłam rodzince pyszny obiadek (pieczone
z ziemniakami i sałatą) zapach rozniósł się po całym
i na dokładkę musiałam karmić młodszą córkę a nie
zjeść. To są TORTURY!!!. Tyle tylko, że się nie dałam i
zjadłam. Nie wiem jak WY ale mnie przygotowywanie
męczy tym bardziej, że rodzinka zawsze je coś innego.
U mnie to samo. Dzisiaj mój mąż jadł pieczony boczek z duszonymi ziemniakami i sałatką, syn jadł szaszłyk drobiowy z duszonymi ziemniakami i sałatką, córka jadła szaszłyk drobiowy z kuskusem i ogórkiem kiszonym a ja schab ze śliwką i surówką.
Mnie tak jak Torino motywuje codzienne ważenie, nawet jak zaliczam chwilowy wzrost tak jak dzisiaj.
Edytowany przez polaszea 8 stycznia 2012, 15:51
8 stycznia 2012, 16:29
Torino napisał(a):
Ja właśnie zjadłam dorsza duszonego w sosie z białego
(ale bez wina bo nie miałam, dałam samą śmietanę) i
z cukinii. Rybka była pyszna, puree trochę mniej bo nie
czemu wyszło mi gorzkawe, ale dało się zjeść. Na
- serek Danio - już nie mogę się doczekać
Cukinię powinno się najpierw pokroić na plastry chociażby, posolić i odstawić na 10 min. Po tym czasie wytrzeć papierowym ręcznikiem wodę którą puści i dalej działać - nie powinna wtedy być gorzka;)
Ja z gotowaniem mam o tyle łatwiej, że mój D. chętnie je to co ja, ew. czasami coś mu zmodyfikuję.
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 144
8 stycznia 2012, 16:40
Torino napisał(a):
Czyli wykupiłaś dietę i ustawiłaś start na 10 stycznia,
związku z tym udostępnią ci ją dzień wcześniej tj, 9
o 11.Ja miałam tak samo. Zresztą chyba każdy. Jutro
ci się dietka i lista zakupów też.
o dziękuje bardzo , właśnie nie mogłam pojąć na jakiej zasadzie to jest :)
Edytowany przez axnxkxax 8 stycznia 2012, 16:41
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Dzierżoniów
- Liczba postów: 202
8 stycznia 2012, 17:39
A ja powiedziałam mężowi, że jak chce mieć szczupłą i zdrową żonę to ma ze mną jeść ... i je . I nie marudzi nawet :)
Dziś jedliśmy rybę gotowaną na parze i surówkę z selera i jabłek. Twierdził, że mu smakuje.
Wcina ze mną obiadki i kolacyjki, a opychać smakołykami się może w pracy jak ja nie widzę :))
Mój synek je w przedszkolu, a na weekend u babci, bliźniaki doją mleko z butli więc w sumie nic mnie nie kusi póki co.
I mam mały niedzielny grzeszek - właśnie sączę kieliszek czerwonego martini ZDRÓWKO! - ciekawe ile to kalorii ;)
- Dołączył: 2011-11-09
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 65
8 stycznia 2012, 17:43
Witajcie,
jestem czwarty dzień na diecie, miałam się zważyć w piątek 6.01. ale niestety nie mam wagi a dziś już jest niedziela i chciałabym zobaczyć nawet najdrobniejsze efekty stosowania tej diety. Zamówiłam wagę we wtorek myślałam że dojdzie do czwartku ale się przeliczyłam, mam nadzieje że jutro ją dostanę i w końcu się zważę. Nie wiem czy coś poleciało z wagi ale czuję się o wiele lepiej, jakoś tak lżej, brzuch nie jest wzdęty jakoś się tak zmniejszył nawet.
Bardzo się cieszę że tak szybko chudniecie, trzymam kciuki. Wytrwamy do końca.
Pozdrawiam gorąco
![]()
- Dołączył: 2008-02-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 291
8 stycznia 2012, 18:26
korneliach napisał(a):
Nie wiem czy coś
z wagi ale czuję się o wiele lepiej, jakoś tak lżej,
nie jest wzdęty jakoś się tak zmniejszył nawet.
Jak nie masz wagi to sprawdź czy coś poleciało Tobie w obwodach. Ja mam mniej w pasie, brzuchu i łydce :-)
Edytowany przez polaszea 8 stycznia 2012, 18:27
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
8 stycznia 2012, 18:51
To takiego sposobu na cukinię nie znałam... dzięki
ulciakk
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
8 stycznia 2012, 18:59
Korneliach, pozazdrościć męża, Mój to by z głodu padł i na pewno by się nie zgodził na takie jedzenie a poza tym dzieci mam chudziutkie i nie chcę im zabierać kalorii. One spalają w ciągu dnia ich masę. Ale nawiasem pisząc to dzięki mężowi tak wyglądam, to wszystko po ciążach a one jest ich winowajcą!!! Muszę chyba mu to powiedzieć.