Temat: Smacznie dopasowana od 5.01.2012

Hej, 

Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie. 
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.

Ja dostałam podobnie i dokładnie listę dostałam tak jak w treści było napisane. Dietę rozpoczyna się od następnego dnia, przynajmniej ja tak miałam.
Pasek wagi
Czyli wykupiłaś dietę i ustawiłaś start na 10 stycznia, w związku z tym udostępnią ci ją dzień wcześniej tj, 9 stycznia o 11.
Ja miałam tak samo. Zresztą chyba każdy. Jutro pojawi ci się dietka i lista zakupów też. 

benka1976 ja mam o tyle dobrze, że gotuję sama dla siebie. Nie mam w domu nic co by mnie mogło skusić i nikomu nie muszę robić innych pyszności :) Niezazdroszczę...

benka1976 napisał(a):

Maskara!!! zrobiłam rodzince pyszny obiadek (pieczone
z ziemniakami i sałatą) zapach rozniósł się po całym
i na dokładkę musiałam karmić młodszą córkę a nie
zjeść. To są TORTURY!!!. Tyle tylko, że się nie dałam i
zjadłam. Nie wiem jak WY ale mnie przygotowywanie
męczy tym bardziej, że rodzinka zawsze je coś innego.

U mnie to samo. Dzisiaj mój mąż jadł pieczony boczek z duszonymi ziemniakami i sałatką, syn jadł szaszłyk drobiowy z duszonymi ziemniakami i sałatką, córka jadła szaszłyk drobiowy z kuskusem i ogórkiem kiszonym a ja schab ze śliwką i surówką.
Mnie tak jak Torino motywuje codzienne ważenie, nawet jak zaliczam chwilowy wzrost tak jak dzisiaj.

Torino napisał(a):

Ja właśnie zjadłam dorsza duszonego w sosie z białego
(ale bez wina  bo nie miałam, dałam samą śmietanę) i
z cukinii. Rybka była pyszna, puree trochę mniej bo nie
czemu wyszło mi gorzkawe, ale dało się zjeść. Na
- serek Danio - już nie mogę się doczekać 

Cukinię powinno się najpierw pokroić na plastry chociażby, posolić i odstawić na 10 min. Po tym czasie wytrzeć papierowym ręcznikiem wodę którą puści i dalej działać - nie powinna wtedy być gorzka;)
Ja z gotowaniem mam o tyle łatwiej, że mój D. chętnie je to co ja, ew. czasami coś mu zmodyfikuję.

Torino napisał(a):

Czyli wykupiłaś dietę i ustawiłaś start na 10 stycznia,
związku z tym udostępnią ci ją dzień wcześniej tj, 9
o 11.Ja miałam tak samo. Zresztą chyba każdy. Jutro
ci się dietka i lista zakupów też. 

o dziękuje bardzo , właśnie nie mogłam pojąć na jakiej zasadzie to jest :)
A ja powiedziałam mężowi, że jak chce mieć szczupłą i zdrową żonę to ma ze mną jeść ... i je .  I nie marudzi nawet :)
Dziś jedliśmy rybę gotowaną na parze i surówkę z selera i jabłek. Twierdził, że mu smakuje.
Wcina ze mną obiadki i kolacyjki, a opychać smakołykami się może w pracy jak ja nie widzę :))
Mój synek je w przedszkolu, a na weekend u babci, bliźniaki doją mleko z butli więc w sumie nic mnie nie kusi póki co.
I mam mały niedzielny grzeszek - właśnie sączę kieliszek czerwonego martini ZDRÓWKO! - ciekawe ile to kalorii ;)
Witajcie, 
jestem czwarty dzień na diecie, miałam się zważyć w piątek 6.01. ale niestety nie mam wagi a dziś już jest niedziela i chciałabym zobaczyć nawet najdrobniejsze efekty stosowania tej diety. Zamówiłam wagę we wtorek myślałam że dojdzie do czwartku ale się przeliczyłam, mam nadzieje że jutro ją dostanę i w końcu się zważę.  Nie wiem czy coś poleciało z wagi ale czuję się o wiele lepiej, jakoś tak lżej, brzuch nie jest wzdęty jakoś się tak zmniejszył nawet. 
Bardzo się cieszę że tak szybko chudniecie, trzymam kciuki. Wytrwamy do końca. 
Pozdrawiam gorąco

korneliach napisał(a):

 Nie wiem czy coś
z wagi ale czuję się o wiele lepiej, jakoś tak lżej,
nie jest wzdęty jakoś się tak zmniejszył nawet. 

Jak nie masz wagi to sprawdź czy coś poleciało Tobie w obwodach. Ja mam mniej w pasie, brzuchu i łydce :-)
To takiego sposobu na cukinię nie znałam... dzięki ulciakk 
Korneliach, pozazdrościć męża, Mój to by z głodu padł i na pewno by się nie zgodził na takie jedzenie a poza tym dzieci mam chudziutkie i nie chcę im zabierać kalorii. One spalają w ciągu dnia ich masę. Ale nawiasem pisząc to dzięki mężowi tak wyglądam, to wszystko po ciążach  a one jest ich winowajcą!!! Muszę chyba mu to powiedzieć.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.