- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
1 stycznia 2012, 22:21
Hej,
Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie.
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
23 lutego 2012, 08:24
Stevia to nie dosłownie słodzik, bo słodzik kojarzy się z chemią przynajmniej mi, a to jest 100% naturalne, bo można posadzić sobie w doniczce i hodować na oknie (owszem są też dostępne w proszku czy pastylkach), jedna łyżeczka jest tak samo słodka jak pół szklanki cukru, mogą jej używać diabetycy, po nie podnosi cukru w organiźmie, acha najważniejsze nie ma w ogóle kcal:). Ja sobie chyba sprezentuje coś takiego, bo kawę muszę słodzić, herbatę cięzko ale wypiję gorzką.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
23 lutego 2012, 08:26
benka na 100% następny będzie zielony:D ale i tak waga spadła więc super, ja mam ważenie w sobotę, ale robię to codziennie, mi trochę wzrosła niestety:/ Też mam 0,7/tydz. przy 0,9kg to pewnie trzeba już trochę ćwiczyć. A ćwiczysz coś?
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
23 lutego 2012, 08:28
oli gratuluję spadku, ale juz ładnie schudłać:D, też chciałabym gdzieś wyjechać -ale mi się marzy -no ale niesetety nie realne.
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 152
23 lutego 2012, 08:45
Ja miałam wczoraj bardzo stresujący dzień. Dałam wypowiedzenie w pracy, szefowa zaczęła mi prawie płakać, szef się wściekł. No, ale trudno, jestem młoda, nie mam dzieci, chcę coś więcej od życia :) Wczoraj nie trzymałam się diety w ogóle. Cały dzień przemęczyłam się na jogurcie i talerzu zupy pomidorowej.
Dziś dostałam jeszcze @ i waga rano wskazała 67,2. Brakuje mi 0,2 kg do zielonego paska, a ważenie już jutro :)
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
23 lutego 2012, 08:52
Zorza nie ćwiczę bo jakoś siły i chęci mi brak. Może coś zacznę z wiosną, wtedy ma się więcej energii. Ale mogę się założyć, że jutro będę miała tą wagę jaką powinnam mieć dzisiaj przeważnie tak mam.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 728
23 lutego 2012, 09:31
cześć dziewczyny! dajcie mi kopa poproszę, bo w jakis dołek wpadam:( jutro zaliczę czerwony pasek jak nic:(
A za oknem wieje i leje....pogoda wisielcza:(
23 lutego 2012, 09:39
Hejka !
Małgosia masz kopala porządnego !!!!!!
![]()
Lusi mam prośbę wrzuć linka do tej wagi :)
Moja waga stoi jak zaklęta. Do tego jakieś dziadowskie przeziębienie się przyplątało do nas więc siedzimy w domu .
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
23 lutego 2012, 10:05
małgosiach nie łam się to przejdzie. Ja też tak miałam w tym tygodniu i przeszło ale pasek czerwony zaliczyłam, zaliczyłam gołąbki (pyszne były). Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej. pomyśli sobie jaka będziesz "wylaszczona" w lecie. Ta wizja motywuje i tao bardzo! Powodzenia!!!
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 370
23 lutego 2012, 10:06
Witam wszystkie :). Małgosia jeśli jesteś w dołku to potrzebna ci jest
drabina :)Ja dzisiaj nie wytrzymałam i weszłam na wagę chociaż ważenie mam jutro. A więc, z wyniku jestem zadowolona 83.4. niby jutro powinno być 83.0 no ale jak pomyślę, że w sobotę przybrałam 300g i ważyłam 84.3 to i tak jest ładny spadek 900g, więc do mojego planowanego kg tygodniowo jest blisko. A o czerwony pasek mogę mieć żal tylko do siebie. Trzeba było się nie opychać w sobotę ![]()
no ale ostateczny wynik jutro :)
Edytowany przez mil5nov 23 lutego 2012, 10:07