Temat: SMACZNIE DOPASOWNA-START W SOBOTĘ 6 GRUDNIA

Hej dziewczyny i chłopaki :) Po ok 2 letnim zastanawianiu się, męczeniu Kopenhaską i innymi cudami, gdy kg jak się okazało nie odeszły w bezdenna otchłań tylko poszły na chwilkę po "kolegów" z którymi wrócili ;) .... po przeczytaniu dziesiątek pozytywnych opinii na różnorakich portalach by nie być stronniczą - dziś wykupiłam SMACZNIE DOPASOWANĄ na 3 msc :) Chcę schudnąć w sumie min 20 kg ( poza dietą będę ćwiczyć z Ewą Chodakowską-taki jest action plan przynajmniej :))
Ktoś zaczyna ze mną? W grupie łatwiej :)
Pasek wagi
Moje podjadanie odbiło się na wadze+ 0.5 kg.
OBIECUJĘ SOBIE POPRAWĘ!
witam
nadchodzą chwile zwątpienia i poddania waga od tygodni w miejscu a dziś nawet +0,2. Koniec wykupionej diety 10.04 ale już mam takiego doła że to jest bezsensu i jak zawsze zakończy się klapą.
podjadanie i nie ćwiczenie w tym tygodniu przyniosło swoje skutki . Może  ochota do ćwiczeń mi wróci razem z pogodą i słońcem.
Witajcie w słoneczny piękny mroźny dzionek.... :) no ja też nie poszalałam z wagą w tym tygodniu... owszem jest spadek -0,4 kg :) ale w związku z przybyciem @ cały tydzień nie ćwiczyłam, bo jakoś kompletnie mi się nie chciało... jedynie w poniedziałek aqua aerobik zaliczony i to byłoby na tyle... a teraz opowiastka :) w wtorek zważyłam się z ciekawości i było 68,1 kg no cud miód pomyślałam, ale i przyszła w ten dzień @ i wieczorem dostałam szału na jedzenie na początku myślowego, ale potem zaczęło się, że przecież jak zjem trochę musli czy dwie kostki czekolady to przecież nic się nie stanie i takie tam... tyle że jak zaczęłam jeść to musli bez mleka oglądałam film przy okazji no i napchałam się że aż żołądek mnie bolał... oczywiście przed snem miałam wyrzuty sumienia, ale szybko usnęłam... środa rano myśl zważyć się nie zważyć... wiadomo zważyłam się i waga 68,6 kg no i biedna załamana chwilo agulka rano ładnie się diety trzymała ale potem jej smutek był wielki, a wiadomo co najlepsze na smutek... of kors coś słodkiego.... no i żem pożarła se słodkiego!!! czwartek rano waga 69 kg płakać mi się po prostu chciało i bym sama se wklepała na doopę... powiedziałam dosyć, żeby człowiek się męczył i w dwa dni zaprzepaścił tyle koniec.... cały czwartek trzymałam się diety i wypiłam prawie 5 l wody... co skutkowało ciągłymi odwiedzinami w wc :) piątek rano 68,4 kg uff... cały dzień dieta trzymała i znowu tyle wody... no i dziś waga pokazała 68 kg uff... napisałam o tym, bo jeśli następnym razem nadejdzie mnie taka chwila to przeczytam ten wpis tyle razy, aż mi się odejdzie ochota i zjem ewentualnie jedną kostkę czekolady i nic więcej... :) musiałam to z siebie wyrzucić... :) a może jeśli którąś z Was też napadnie i poczyta ten wpis to jej przejdzie ochota na obżarstwo :) buziaki :*
Hej Kochane, a co tu taki ponury nastrój?
Może spróbujcie zapakować do plecaka tyle kg cukru ile udało się Wam zrzucić i pospacerować z tym.
Te parę dkg w tym tygodniu to przy tym nic!
Może warto coś pozmieniać w ustawieniach, dostosować dietę do aktualnego samopoczucia i sił. Jest przecież wiele możliwości. Jeśli dotąd był sprint to może zmienić go w trucht lub marsz albo odwrotnie jak czujecie się na siłach.
Tylko proszę się tu nie zatrzymywać! Ja tam wierze, że Wam się uda, a mam ku temu mocne podstawy, Wasze paski.

Zmieniłam sobie dietkę w tym tygodniu na siłę błonnika. Zanim trafiłam na Vitalie w styczniu straciłam 3kg razem to już 9,5kg, dlatego myślę, że w przyszłym tygodniu zmiennie tempo w ustawieniach na 0,5kg, żeby dać skórze czas na dostosowanie się do nowych warunków. A w maju znowu zmiennie na 0,7kg i może na Vitalekką. Zobaczę jak się sytuacja rozminie.
Trochę żałuję, że w styczniu nie zrobiłam sobie zdjęć w stroju do porównania (mam takie z wagą 62-63) na koniec marca zobaczę czy coś się zmieniło.

Pasek wagi

Jeszcze mi się coś przypomniało:)  nie wiem czy korzystacie w vita motywacji.

Wiem, że te Quizy trochę takie dziecinne.

Ale cześć informacji jest bardzo przydatna, choćby skala głody i sytości, oraz różnica między głodem, a apetytem. Jak ja mam chęć na przekąskę (słodycze) przypomina sobie jedno zdanie. Apetytu nie da się nasycić!!!

I to polecam

http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/6209

Pasek wagi
chanach77 dzięki za otuchę i pocieszenie :) uśmiechnęłam się do kg cukru o których napisałaś... :) że też się Tobie i mojemu mężowi tak samo kojarzy cukier z kilogramami zrzuconymi... :) mąż jak mnie najdzie marudzenie że tak mało schudłam że pod górę mi idzie no i ogólnie takie zrzędzenie na temat odchudzania... TEŻ ZAWSZE przywołuje mi paczki cukru przed oczy :)... żebym sobie wyobraziła osiem paczek i zobaczyła jak to dużo... :):) i że ja już tego się pozbyłam... :) no i ja widzę to oczyma wyobraźni, ale cukier jakoś do mnie nie przemawia :) może jakby to była kopa tłuszczu... :) ale noszenie cukru to bardzo dobry pomysł :) mam 8 kg mąki to sobie ponoszę po kuchni... :) :) :) :) :)
Hej dziewczyny! Dawno u Was nie byłam i nie pisałam:) Stęskniłam się:) Jak już pewnie wiecie zrezygnowałam z Vitalekkiej i przeszłam na dietę South Beach. Vitalekka  totalnie mi nie szła: zamówiłam smacznie dopasowaną, która przyjdzie dopiero w kwietniu. W miniony poniedziałek postanowiłam , że będę na SB a później przerzucę się na smacznie dopasowaną. Nie wiem czy robię dobrze to się okaże!!! W każdym bądź razie dziś 6 dzień i -2kg mniej! Proszę napiszcie przykładowe posiłki jakie macie na Smacznie dopasowanej. Pozdrawiam!
 
I ja jakoś rzadziej zaglądam ;) chyba ze wstydu za te 0,2 + ;) ale już od dziś się poprawiam ;) popatrzyłam na mój pasek-  cholercia--- zostało TAK NIEWIELE :) 10 KG, phi -  z palcem w nosie to zrobię, skoro już 13 za mną ;) może @ nie ma wpływu na moją wagę (niestety- mogłabym na nią zrzucić paskudne 0,2 ) ale na pewno wpływa na mój nastrój, mimo zimna za oknem czuję , że wraz z odchodzącą @ napływa we mnie nowa energia na ten tydzień :) i co  z tego, że WIELKANOC w najbliższy weekend? :) Nażarłam się w Boże Narodzenie, więc w te Święta odpuszczam, co prawda nie będę gotować te 2 dni, ale jestem w tej dobrej sytuacji, że ja pomagam mamie, za dużo nie próbuję, sama zrobię tylko ciasto kajmakowo-śmietanowe :) . Poza tym ukłon mojej mamy chyba trochę w moją stronę i bratowych (obecnej i mam nadzieję przyszłej) bo one też na Vitalii więc mięsko będzie tylko pieczone ;) i ogólnie w miarę delikatne potrawy ;)
Pasek wagi
mamaszymonka1984 proszę tu zaglądać, bo zawsze za Tobą kilowo podążałam... :) poza tym mój mąż Cie skompletował widząc Twoje zdjęcia, że świetnie wyglądasz i zawsze pyta, a jak tam idzie mamie :), więc sama widzisz musisz zaglądać i pisać bo co ja mu powiem następnym razem... :) :) No ja już dziś wróciłam na właściwe tory :) :) basen zaliczony... woda wypita... dieta przestrzegana... grzeczna agulcia dziś była :):) a co tam u Was dziś się wydarzyło?
agulka pozdrowienia dla męża :) ja też się trzymam :) od jutra bieganie, a jak napiszę że nie biegałam proszę o publiczny lincz Dziewczyny :) moja dieta od wczoraj troszkę leży w pozytywnym chyba znaczeniu. Motyle w brzuchu nie dają jeść ;P NIC :)

nowe fotki w pamiętniku ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.