- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 65
17 września 2013, 18:59
Witam. Ostatnio dowiedziałam się, że diety są nieskuteczne w 98%. Oto kilka powodów:
-podczas diety konieczne jest stałe myślenie o jedzeniu, dlatego łatwiej jest na nie się rzucić
- konsekwencją diet jest zakłócone rozpoznawanie prawdziwego głodu, dlatego po diecie łatwiej przybrać na wadze
- liczenie kalorii i odmawianie ulubionego jedzenia prowadzi do uczucia desperacji, czego konsekwencją jest objadanie się.
Wiem, że dużo osób ze mną się nie zgodzi, ale to co piszę to prawda. Chcę, żeby zrozumieliście, że jesteście w wielkim błędzie. Jeżeli chcecie schudnąć, jedzcie intuicyjnie- wtedy, kiedy jesteście na prawdę głodni i wszystko co chcecie. To jest jedyna droga do sukcesu. Diety prowadzą tylko do zaburzeń odżywiania.
Edytowany przez Mercy97 20 września 2013, 16:13
29 września 2013, 13:11
dukankaaa napisał(a):
to nie chciej, pisałaś,ze już teraz jesteś pulchna i to Ci nie przeszkadza, z wiekiem przemiana materii okroooopnie spada, tak więc ok 50 będziesz otyłym wrakiem człowieka z pooważnymi problemami.. Bóg zapłać
Ale z ciebie złośliwe, jątrzące i okropne babsko
![]()
.
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
29 września 2013, 13:32
tylko realistka....
niestety..
życie ściąga na ziemię....
i to bardzo brutalnie...
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
29 września 2013, 17:22
dukankaaa napisał(a):
to nie chciej, pisałaś,ze już teraz jesteś pulchna i to Ci nie przeszkadza, z wiekiem przemiana materii okroooopnie spada, tak więc ok 50 będziesz otyłym wrakiem człowieka z pooważnymi problemami.. Bóg zapłać
ale to twoj problem :D ?? do 50 mam jeszcze polowe i nie wiadomo czy dozyje :]
Edytowany przez wrednababa56 29 września 2013, 17:26
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
29 września 2013, 17:58
wrednababa56 napisał(a):
dukankaaa napisał(a):
to nie chciej, pisałaś,ze już teraz jesteś pulchna i to Ci nie przeszkadza, z wiekiem przemiana materii okroooopnie spada, tak więc ok 50 będziesz otyłym wrakiem człowieka z pooważnymi problemami.. Bóg zapłać
ale to twoj problem :D ?? do 50 mam jeszcze polowe i nie wiadomo czy dozyje :]
z TAKIM nastawieniem, hmm... będzie Ci trudno... ale co się martwisz, nie będziesz miała zmarszczek.. Ci się nie starzeją, którzy młodo umierają...
koffanie, używaj polskiej czcionki...
dooobrze?
29 września 2013, 18:39
dukankaaa napisał(a):
tylko realistka.... niestety.. życie ściąga na ziemię....i to bardzo brutalnie...
Raczej prorokinią czepiącą satysfakcję z wmawiania innym dramatycznych scenariuszy. Wyjątkowo mocno chcesz wszystkim wmówić, że jak nie będą żyć jak Ty, to czeka ich bida, nędza, choroby i mogiła
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
29 września 2013, 18:54
zlosnica1989 napisał(a):
dukankaaa napisał(a):
tylko realistka.... niestety.. życie ściąga na ziemię....i to bardzo brutalnie...
Raczej prorokinią czepiącą satysfakcję z wmawiania innym dramatycznych scenariuszy. Wyjątkowo mocno chcesz wszystkim wmówić, że jak nie będą żyć jak Ty, to czeka ich bida, nędza, choroby i mogiła
skoro obecnie jesteś pulchna i dobrze Ci z tym, nie masz zamiaru NIC z tym zrobić, to za 25 lat nie będziesz w pasie miała mniej... a jeżeli uważasz inaczej, to w garbate aniołki wierzysz
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
29 września 2013, 19:39
w nic nie wierze po prostu mam w d.... moja sylwetke
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
29 września 2013, 20:08
więc masz w d.. i siebie i swoje zdrowie...
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
29 września 2013, 20:40
ty na to tak patrzysz. ja wyniki badan mam prawidlowe i czuje sie swietnie. niemozliwe nie ? (ironia)W tej chwili nie moge cwiczyc, jedynie spacery a kto w ziab bedzie spacerowal. Na owsianke i serek wiejski nie mam ochoty twarogu nie jadam. Wzdymajacych nie moge. Kurczak i ryba dla 2 osob jest droga albo jest tlusta bo tylko losos pieczony mi smakuje i wedzona, filety smakuja tylko smazone w panierce. nie mowiac o cenie innych mies a podrobow nie jadam. Czyli nie mam zrodla bialka. Tluszczu mi nie wolno poza troche na patelnie i na kanapke. Orzechy sa poza tym drogie i zbedne bo bez nich moge zyc. sa produkty ktorych moge sie obyc a czasem wole zjesc slodkosci niz zjesc cos zdrowego. na apetyt nie mam wplywu Warzywa i owoce kupuje jak potrzebuje i jem je do sniadania czy kolacji i do obiadu jesli potrawa tego wymaga bo do plackow ziemniaczanych albo nalesnikow nie potrzebuje surowki czyli kasa w portfelu zostaje. Gotuje dla 2 osob, jesli jedna osoba czegos nie chce to sie idzie na kompromis, 4 garnkow nie bede stawiac. Za 2 miesiace pomysle z cwiczeniami bo z diety mi nic nie pasuje, kieruje sie apetytem i spontanicznoscia
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
29 września 2013, 21:30
Twoje życie, Twoja broszka, też nie ćwiczę, bo nie mogę...wagi pilnuję, bo na wózku inwalidzkim nie chcę wylądować...