Temat: Można urodzić się z zaburzeniami odżywiania ?

Już jako niemowlak nie chciałam jeść. Wypluwałam większość tego co mi podawali. Jako przedszkolak byłam bardzo wybredna i mało co mi smakowało. Lubiłam tylko owoce i makaron gotowany.Mało jadłam. Potrafiłam i cały dzień pociągnąć na połowie banana. Apetizery itd nie pomagały.Później zaczęło mi więcej rzeczy smakować. Teraz mam prawie 18 lat i smakuje mi większość produktów, ale nadal mało jem. Jem bardzo nie regularnie i jak mi się przypomni. Najwięcej jem jak mam okres. Mam lekką niedowagę, ale robiłam badania i jestem zdrowa jak ryba. Kto czytał mój ostatni temat wie, że chcę w końcu nabrać trochę masy mięśniowej i siły, bo jestem szczypiorkiem. Ktoś sugerował właśnie, że problem siedzi w głowie. Tylko, że ja się ani kcal nie boję, ani gruba nie czuję, ani nie twierdzę, że nie jestem w stanie dużo zjeśc, bo uważam, że do wszystkiego można przywyknąć. Wybiorę się do psychologa jak kilka osób proponowało, ale najpierw spróbuje sama nabrać mięśni i siły, bo jeszcze nigdy nie próbowałam. No chyba, że napiszecie coś, że uznam, że najpierw powinnam się wybrać. Z góry dziękuję za pomoc :)

FabriFibra napisał(a):

Nie sadze, ja jako dziecko wygladalam jak z obozu koncentracyjnego. Ciagali mnie po lekarzach, bo nic nie chcialam jesc. A zdarzylo mi sie w doroslym zyciu wazyc 100kg. Do 18 roku zycia, wazylam 55kg, mam 175cm wzrostu. A wieku 20 lat chyba skoczylam do 100.

zaintrygowałaś mnie, skąd taki duży skok wagi? Ja przytyłam w okresie dojrzewania z wagi normalnej do nadwagi, ale z55 do100kg w dwa lata w wieku 18lat? wiesz co było tego przyczyną?tzn. rozumiem, że jedzenie, ale czemu aż tyle jadłaś?

cremepatissiere napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Nie sadze, ja jako dziecko wygladalam jak z obozu koncentracyjnego. Ciagali mnie po lekarzach, bo nic nie chcialam jesc. A zdarzylo mi sie w doroslym zyciu wazyc 100kg. Do 18 roku zycia, wazylam 55kg, mam 175cm wzrostu. A wieku 20 lat chyba skoczylam do 100.
zaintrygowałaś mnie, skąd taki duży skok wagi? Ja przytyłam w okresie dojrzewania z wagi normalnej do nadwagi, ale z55 do100kg w dwa lata w wieku 18lat? wiesz co było tego przyczyną?tzn. rozumiem, że jedzenie, ale czemu aż tyle jadłaś?

Mialam bardzo odpowiedzialna prace (kierownicze stanowisko, przeroslo mnie to trroche) i nieszczesliwy zwiazek. Stres, bezsennosc, sluzbowe obiady i kolacje, smutki, alkohol, troche wypalenie - z tego wszystkiego bardzo duzo jadlam i nie mialam czasu, ani sily sie ruszac.

Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

cremepatissiere napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Nie sadze, ja jako dziecko wygladalam jak z obozu koncentracyjnego. Ciagali mnie po lekarzach, bo nic nie chcialam jesc. A zdarzylo mi sie w doroslym zyciu wazyc 100kg. Do 18 roku zycia, wazylam 55kg, mam 175cm wzrostu. A wieku 20 lat chyba skoczylam do 100.
zaintrygowałaś mnie, skąd taki duży skok wagi? Ja przytyłam w okresie dojrzewania z wagi normalnej do nadwagi, ale z55 do100kg w dwa lata w wieku 18lat? wiesz co było tego przyczyną?tzn. rozumiem, że jedzenie, ale czemu aż tyle jadłaś?
Mialam bardzo odpowiedzialna prace (kierownicze stanowisko, przeroslo mnie to trroche) i nieszczesliwy zwiazek. Stres, bezsennosc, sluzbowe obiady i kolacje, smutki, alkohol, troche wypalenie - z tego wszystkiego bardzo duzo jadlam i nie mialam czasu, ani sily sie ruszac.

Masz nadal problemy z jedzeniem? W sensie, że musisz się kontrolować żeby nie popłynąć w obżarstwo, czy to za tobą? Dużo schudłaś, jeśli waga na pasku aktualna.

cremepatissiere napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

cremepatissiere napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Nie sadze, ja jako dziecko wygladalam jak z obozu koncentracyjnego. Ciagali mnie po lekarzach, bo nic nie chcialam jesc. A zdarzylo mi sie w doroslym zyciu wazyc 100kg. Do 18 roku zycia, wazylam 55kg, mam 175cm wzrostu. A wieku 20 lat chyba skoczylam do 100.
zaintrygowałaś mnie, skąd taki duży skok wagi? Ja przytyłam w okresie dojrzewania z wagi normalnej do nadwagi, ale z55 do100kg w dwa lata w wieku 18lat? wiesz co było tego przyczyną?tzn. rozumiem, że jedzenie, ale czemu aż tyle jadłaś?
Mialam bardzo odpowiedzialna prace (kierownicze stanowisko, przeroslo mnie to trroche) i nieszczesliwy zwiazek. Stres, bezsennosc, sluzbowe obiady i kolacje, smutki, alkohol, troche wypalenie - z tego wszystkiego bardzo duzo jadlam i nie mialam czasu, ani sily sie ruszac.
Masz nadal problemy z jedzeniem? W sensie, że musisz się kontrolować żeby nie popłynąć w obżarstwo, czy to za tobą? Dużo schudłaś, jeśli waga na pasku aktualna.

Nie mam, ogromnym plusem jest to, ze nie lubie slodyczy, ogolnie jem duzo, ale zdrowo. Cwicze, nigdy nie wrocilam do tak ogromnej wagi. Spadlam ze 100 do 62, kilka lat pozniej przez depresje dobilam do 85kg, schudlam znow do 62, teraz jak sie zapuszcze to dobijam tak do 67, ale to juz jest maks i jest mobilizacja zeby sie ruszac wiecej.

Pasek wagi

Ja mam to samo od drugiego roku życia, tylko wciąż jem bardzo wąską grupę produktów a od reszty mnie mdli. Mdli mnie często jak córce robię śniadanie...etc. Jak miałam 10 lat około miałam rozpychany żołądek, bo miałam o wiele za mały i kazano mi jeść bardzo dużo węglowodanów i rzeczy mącznych.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.