Temat: Ile mięsa tygodniowo jecie?

Zastanawiam się ile gram mięsa tygodniowo powinnam jeść ? Ostatnio czytałam o pół kilograma na tydzień wg norm IŻ iŻ Ile jecie, codziennie czy co kilka dni?

Pasek wagi

zero

Fajnie że większość je tak rzadko.  

Nie jem już prawie rok i jest mi z tym coraz lepiej psychicznie. Załuję że gdy za młodu próbowałam zostać wegetarianką to rodzina na mnie naskoczyła i jej uległam - przyczyniłam sięprzez ten czas do śmierci kilkudziesięciu  swiń (które jak się dowiedziałam są równie mądre jak psy) i kilkuset kurczaków... 

codziennie odkrywam nowe przepisy wege i świetnie się bawię. Uważam , że współczesne mięso bardziej szkodzi ludziom i przyrodzie niż służy. Nie ufałabym nawet najdroższym wędlinom i "zaufanym" dostawcom. No chyba że ktoś własnoręcznie wyhodowaną kurkę zabije, odpierzy, odflaczy itd.

Mieso jem tylko u kogos albo jak jem obiad na miescie (czyli max 2x/miesiac) = ostatnio sie dowiedzialam, ze ma to nawet swoja nazwe 🤣fleksitarianizm

Pasek wagi

Ja też zero. Od prawie dziesięciu lat. I od wielu też żadnych innych produktów pochodzenia zwierzęcego. Staram się żyć etycznie, nikogo nie krzywdzić i nie wykorzystywać.

A zdrowie dopisuje mi dużo bardziej niż na diecie mięsnej (choć nie ze zdrowotnych powodów z mięsa, nabiału i jajek rezygnowałam). Uzupełniam witaminy B12 i D i wszystko mam w normie. Badania krwi zawsze idealne.

Super :) cieszę się że tyle osób ogranicza spozycie mięsa :) szczerze to myślałam że jest ich mniej :) my z facetem postanowiliśmy na razie ograniczyć do 2 posiłków z mięsem w tygodniu. A tak to zero wędlin itp. Tylko dobrej jakości mięso droższe.

Pasek wagi

Ja, gdy mam anemie, jem mieso w hurtowych ilosciach. Mam ja okresowo 2-3x w roku. Wtedy przechodzac kolo miesnego, leci mi slina na sam widok krwawego miesiwa. A szkoda, bo chcialabym je chociazby ograniczyc. Oddawac krew tez bym chciala, a nie moge :/ 

Z tego co obliczyłam na masie jem około 2 kg produktów mięsnych. Z tym co wcześniej było napisane się zgodzę, na masie samymi warzywami nie dałoby się nabić kalorii (u mnie około 2700-2900kcal). A na redukcji jem około 1.5 kg. Za bardzo lubię mięsko i nie dałabym rady z niego zrezygnować. 

Pasek wagi

Codziennie 

Murushierago napisał(a):

Z tego co obliczyłam na masie jem około 2 kg produktów mięsnych. Z tym co wcześniej było napisane się zgodzę, na masie samymi warzywami nie dałoby się nabić kalorii (u mnie około 2700-2900kcal). 

Skąd taki przesąd? Z samych 100g masła orzechowego jest 600-700 kcal. Można dorzucić tempeh, oleje, różne orzechy... I z łatwością dobijesz do 3000 kcal.


Plus inspiracja: http://veganworkout.org.pl/top-10-sportowcow-na-diecie-weganskiej/

Murushierago napisał(a):

Z tego co obliczyłam na masie jem około 2 kg produktów mięsnych. Z tym co wcześniej było napisane się zgodzę, na masie samymi warzywami nie dałoby się nabić kalorii (u mnie około 2700-2900kcal). A na redukcji jem około 1.5 kg. Za bardzo lubię mięsko i nie dałabym rady z niego zrezygnować. 

Dosłownie samymi warzywami typu pomidor, ogórek i kalafior to byłoby ciężko dojść do 3000 kcal.... Ale ja mięsa nie jem od kilku lat i prawie każdego dnia codziennie jem (niestety) 2500-3000kcal :D w dni, gdy jem mniej jest to 1900 minimum. Uwielbiam jeść, ale mięsa i ryb nie lubię, i gdybym miała zjeść mięso, byłaby to dla mnie kara. Każdy jest inny ;) ale za mała ilość kalorii bez mięsa jest raczej niemożliwa. Albo tak samo możliwa jak za mała ilość kalorii gdy się mięso je, bo np stosuje się głupie diety typu 1300kcal.

Mój jadłospis to coś w stylu:

Śniadanie np: owsianka/jaglanka/krem z banana. Lub chleb domowy. Albo couscous z warzywami. Pancakes na słodko lub wytrawnie. 

Śniadanie 2: tu zawsze mam Smoothie z owocami i warzywami na wodzie, lub z np. banan-truskawka z mlekiem kokosowymi. Zawsze dodaje chia lub siemię lniane. 

Potem przekąska to zwykle albo zdrowo, czyli jakiś owoc, albo niezdrowo jakieś ciastko i kawa.

Obiad np: makaron w sosie z soczewicy, że szpinakiem, pomidorami, mlekiem kokosowymi, kukurydzą, pieczarkami. Ubite ziemniaki, warzywa z piekarnika, ćwikła. Zupy (które robię baaaardzo gęste). Ryż z warzywami. 

Tu często, ale nie codziennie zjem 1-3 kawałki gorzkiej czekolady. 

Później kolacja, to np: domowy chleb (3 kromki) z 1 kromka: masłem orzechowym, ogórkiem kiszonym, czarnuszką, 2 kromka: pastą paprykowa domową i pomidorem, oraz 3 kromka: z dżemem też domowym.

I już wychodzi ponad 2500kcal xd a chętnie zjadła bym więcej, bo takie to pyszniutkie :P

edit: od razu napisze, ze opcji na sniadanie, obiad i kolacje i przekaski jest duuuzo wiecej, to tylko szybkie przyklady ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.