Temat: Ukończył już ktoś 30dniowe wyzwanie przysiadowe?

Jakie macie rezultaty? Ja jestem w połowie :) jak narazie stwierdzam, że jestem trochę twardsza :D
wracaj do przysiadow! :) widzisz ze warto :) to tylko miesiac :d sa przerwy :D ja po zakonczeniu tak tesknilam za przysiadami ze robie od nowa tyle, ze z obciazeniem hehe
A cellulit Ci zniknął tez od przysiadów czy cos jeszcze robiłas, ze go nie ma?
robilam przysiady i chodzilam na silownie :) bardziej stawiam, ze to zasluga przysiadow, ze zniknal bo silownia byla bardzo niesystematycznie :)
To robie dalej, choc 30 dni tez juz skończyłam :) ale skoro ma pomoc? :) Ja mam na pośladkach cellulit, na udach juz sie pożegnał :)
jasne nie poddawaj sie! :) zobaczysz sama jak latwo sie od przysiadow uzaleznic :D
marysiaZsadu1989 - efekty rewelacyjne, jestem w ogromnym szoku 
Ja dopiero jestem na 12 dniu ale widząc wasze efekty nie będę się poddawała tylko sumiennie wykonywała każde powtórzenie.
szczerze mówiąc, to boję się zacząć tego wyzwania, boję się, że nie podołam, a jestem obowiązkową perfekcjonistką i gdy się za coś zabieram to robię to do końca - boję się jednak, że tym razem nie dotrwam i zawiodę samą siebie. Zakwasy są straszne? Warto zacząć? Efekty widać od którego dnia? Ciężko jest czy da się wytrzymać ?
 Możesz robić sobie 15 sekundowe przerwy w połowie, ale ja dawałam radę robić 100 to Ty dasz na pewno :) Przy większej ilości to nie ma co się katować. Taka przerwa nie zaszkodzi. Jakieś tam zakwasy są przez parę dni, ale nie takie żeby nie móc chodzić :)
A czego tu sie bać? Mozna tylko zyskać , zgrabna pupcie :)
Ja mam za sobą dzień 13. Tylko, że ja znalazłam w necie taką wersje, że dzień 30 kończy się 150 przysiadami. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.