- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2014, 00:28
Hej, mam głupi problem. Chętnie poszłabym na siłkę, albo najlepiej jakiś fitness, zumbę czy stepy...Tylko, że się wstydzę :/ Ważę 122 kg, więc kawał ze mnie baby... Te spojrzenia, szepty, śmiechy.. Może ktoś z podobną wagą gdzieś chodzi i może polecić? Najlepiej Białołęka, ale inne dzielnice też wchodzą w grę.
A może ktoś ma podobny problem i szuka towarzystwa?
1 sierpnia 2014, 07:46
Spróbujcie się przełamać bo warto.Ja tez kruszy na nigdy nie byłam a chodziłam na sile i inne firmy ruchu nawet na kilckboxing gdzie sami panowie lub dzieciaki i wszystko szczupłe a Ja spora.
Swoją drogą chce wrócić do sportów walki ale po zrzucenie nadprogramowych kg bo tusz a w nich przeszkadza.
Warto się przełamać chodź to trudne wiem po sobie ale sport jest dla każdego nie tylko dla szczupłe j osoby.
1 sierpnia 2014, 08:22
Jak nie pójdziecie to nie schudniecie. Zapiszcie się na trening personalny z dobrym trenerem żeby dopasował wam idealny plan ćwiczeń. Jeżeli nawet znajdą się takie osobniki (na mojej siłce każdy dba o siebie nikt nie ogląda się na innych) to źle świadczy o nich, a nie o tobie. Ty jesteś zmotywowana by osiągnąć swoje cele, a te cieniasy co się podśmiewają to najczęściej cioty na dopingu i koksie. Tylko tacy ludzie co chodzą na łatwiznę nie znają wartości ciężkiej pracy. Olej ich maksymalnie. Robisz to dla siebie nie dla jakichś frajerów oszustów prawda?
Edytowany przez Wontzki 1 sierpnia 2014, 08:34
1 sierpnia 2014, 11:14
chyba właśnie spojrzenia z podziwem że ok, zapuściła się ale teraz chce to zgubić :)
ja raz bylam na fajnej siłce na myśliborskiej, nie pamiętam adresu dokładnie, ale same takie pseudo koksy były :D
1 sierpnia 2014, 11:43
Kurcze, dzięki za tyle fajnych i motywujących słów :)
W Warszawie jest jedno fajne miejsce http://warszawa.gacasystem.pl/
Tyle, że ode mnie to ponad godzina drogi... Więc trochę męczący taki dojazd komunikacją miejską.
1 sierpnia 2014, 11:51
Ja jak jeszcze mieszkałam w Warszawie to pojechałam tam do tego miejsca co podala s link super ale wtedy to było nie na moja kieszeń.
1 sierpnia 2014, 12:43
A ile Ci krzyknęli?
Chyba znajdę w sobie siłę i pójdę dzisiaj zapytać o karnet na siłowni niedaleko...
1 sierpnia 2014, 12:49
wiesz nie pamiętam dokładnie bo to około 5 lat temu ale około 1000 zł za pakiet chyba 1.5 miesiąca - dieta i personalne treningi i suplementy
1 sierpnia 2014, 13:36
Tu gdzie mieszkam można kupić trening personalny juz od 30 zł no ale to mniejsze miasto.W Warszawie podobno dobry klub to C a l y p s o jeden jest w Wola Park ale też kilka innych lokalizacji
A z jakiej dzielnicy jesteś bo na Białołęce w tym dużym centrum handlowym nigdy nie pamiętam nazwy tez jest klub.