30 listopada 2011, 20:49
Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.
Czyli startujemy!
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
12 grudnia 2011, 19:48
Pobiegałam wczoraj i przedwczoraj, nie zmieniłam trasy - dalej biegam na 2,5km. Jest mi z tym dobrze. Grudniowego Celu na bank nie osiągnę, ale przecież jest jeszcze styczeń ;)
Grudzień = 12,5/50km
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 190
13 grudnia 2011, 12:02
Hej dziewczyny i Robinchio
![]()
Gratuluje przebiegniętych kilometrów.
Ja dosłownie od piątku do niedzieli pochłonęłam tyle jedzenia że aż wstyd pisać
![]()
efekt znów jest 62 a już było 61. Niestety w czwartek nie biegłam ani nawet nie wybrałam się na spining ,a tu z powodu że ledwo schodziłam ze schodów. Wczoraj ruszyłam w końcu dupę i przebiegłam 4,5 km + godzina szybkiego stepu. Musze też w końcu zacząć zapisywać czas i obliczać tempo
Motyku ej tam damy rade
16.500m / z 50 km / zostało 33.500 - Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
13 grudnia 2011, 18:49
Dorzucam 11,90km w 59min :)
30,54km/150km
00:59:00 / 02:26:04
13 grudnia 2011, 19:15
Robinho jestem pod wrażeniem:)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
13 grudnia 2011, 20:27
W wielkim skrócie mój start w sobotnim GP na 5km
Czas brutto 26:01 (czyli identycznie jak ostatnim razem), czas netto 25:48- czyli 3 sek. gorzej niż ostatnio;-( średnie tempo na netto: 5:09/km
nie będę zwalać na odrobinę błota i śliskie liście... na ścisk na starcie, bo leśną ścieżką ruszyło ponad 600 osób, ot po prostu miałam kryzys po 2 km i zamiast jakoś go przezwyciężyć mocno zwolniłam, a potem na ostatniej prostej dałam radę odrobić tylko kilka-kilkanaście sekund.
Nie potrafię jeszcze w mojej głowie kazać biec nogom mimo iż mam kryzys. Nie umiem się przemóc;-/ No ale może przyjdzie to z czasem....
Dziś udało mi się przemóc i wyjść na dwór gdy wiało, padało i na dworze jakieś +2. Pogoda mało przyjemna, ale jak trzeba to trzeba. Więc jakoś bez entuzjazmu i na spokojnie 5,5km = 29:30, średnie tempo: 5:21/km
Grudzień: 50,3/129km
Edytowany przez dotinka1982 13 grudnia 2011, 20:25
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Police
- Liczba postów: 238
13 grudnia 2011, 21:00
Wiało, padało, a mi się nie chciało:(poszłam za to do miejscowego klubu, 25 min bieżni, trochę ćwiczeń i upragniona sauna. Taką sobie dziś regenerację zafundowałam:)
13 grudnia 2011, 22:08
Dotinka masz świetne czasy i tempo naprawdę nie wiem co Ty od siebie chcesz? Powinnaś być z siebie dumna!!!
13 grudnia 2011, 22:11
Dodaję dzisiejszy trening (1,5h) a dokładnie:
A6W dzień 27 + aerobik + orbitrek
Grudzień:
bieganie 55km/130km
orbitrek 215min/600min
aerobik 100min/300min
A6W dzień 27/42dni
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
13 grudnia 2011, 23:36
wyzdrowiałam!!!! po tygodniowym przeziębieniu + tygodniowych mdłościach jestem:)
5 km/5 km/75 km/ zostało 70 km