Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
> Halo, biegacze, zauważyłam ze jak biegam 10km ,
> lub więcej bolą mnie później kości miednicy na
> samej górze po bokach. Od czego to może być? Przy
> krótszych dystansach tego nie mam.
>
prawdopodobnie zbyt szybko zaczełaś biegać takie dystanse, a ciało nie zdążyło zaadaptować się do takich obciążeń. Na Twoim miejscu zmniejszybym intensywność na kilka dni.
> wczoraj piekne slonca - ale ja rano do pracy, dzis
> wolne, w planie bylo ponad 10 km i oczywiscie
> leje... :(

to faktycznie kiepsko... Do nas od środy mają dotrzeć i deszcze i ochłodzenie, więc też będzie niełatwo (marne pocieszenie, ale lepsze takie jak żadne ).
anthos biegam od połowy lutego, zaczynałam od 3km, ostatnio miałam miesiąc przerwy , więc może rzeczywiście po tym miesiącu powinnam zacząć od 5km i co trening wydłużać. Jeśli dziś uda mi się wyjść pobiegać (zależne od tego o której mąż z pracy wróci i przypilnuje śpiące dzieci) to zrobię sobie 5km.
Pasek wagi
oj ja jutro rano koniecznie ide biegac:) oby tylko nie bylo za zimno bo u mnie juz znowu pogoda do D (w porownaniu z majowka oczywiscie, bo przeciez i tak jest bardzo ladnie:P)
> anthos biegam od połowy lutego, zaczynałam od 3km,
> ostatnio miałam miesiąc przerwy , więc może
> rzeczywiście po tym miesiącu powinnam zacząć od
> 5km i co trening wydłużać. Jeśli dziś uda mi się
> wyjść pobiegać (zależne od tego o której mąż z
> pracy wróci i przypilnuje śpiące dzieci) to zrobię
> sobie 5km.
>
>
to znaczy, że biegałaś przez półtora miesiąca, więc stosunkowo krótko. Poza tym, jak piszesz - bardzo długa przerwa (prawie tyle co biegałaś), więc nie ma się co dziwić. Biegasz po miękkim podłożu? Jak z butami?
> oj ja jutro rano koniecznie ide biegac:) oby tylko
> nie bylo za zimno bo u mnie juz znowu pogoda do D
> (w porownaniu z majowka oczywiscie, bo przeciez i
> tak jest bardzo ladnie:P)


nie przesadzajmy z tą pogodą...
mi najlepiej biega się do +10 stopni. Wtedy powietrze jest rześkie, łatwo się wentylować, a poza tym nie ma problemu z 'chłodzeniem'.
buty mam do biegania reeboka, ale nie jakieś super profesjonalne,tylko takie normalne adidasy,  a biegam niestety po twardej nawierzchni;-/ nie mam innej możliwości, bo mogę biegać tylko wieczorem jak maluszki spać położę, no i nie odważyłabym się pobiec do lasu po ciemku...dodatkowych wrażeń nie szukam;-) A no i dziś zaliczyłam 18 trening. tak jak pisałeś zmniejszyłam odległość i było tylko 5,1km.
Pasek wagi
na twardą nawierzchnię (beton, asfalt) dobrze byłoby używać porządnie amortyzowanych butów. Zdecydowanie zmniejszą się dolegliwości i unikniesz sporej ilości możliwych kontuzji. Spoko, do lasu w nocy (po wrażenia) Cię nie wysyłam.
Natomiast miałem okres, kiedy dokuczały mi golenie i wtedy zmodyfikowałem harmonogram i tak: wtorek, czwartek - krótkie biegi (do 5 km) po twardym podłożu, sobota - krótkie rozbieganie 6-8 km i niedziela - jak miałem ochotę - kilkanaście km. Efekt - bóle ustąpiły, miałem czas na regenerację. W takim cyklu warto opierać się głównie na zegarku - kilometraż nie jest ważny, bo 40 minut biegu, to zawsze 40 minut biegu :). Szczególnie na początku przygody z bieganiem czas (a nie dystans) powinien być głównym kryterium.
To zastosuję się do twoich rad i przez miesiąc sobie będę tak oszczędnie truchtać. No a jeśli się nic nie zmieni to będę musiała wydać kasę na jakieś super buty;-)
Pasek wagi
dzieki anthos za pocieszenie - bo jak u was chlodniej to u nas sie ociepla - a przynjamniej nie leje :D - wczoraj musielismy z mezem zalatwic cos na miescie a byl dzien wolny od pracy wiec autobusy prawie nie jezdzily - mielismy spacer w tym deszu padajacym w kazda stone i wrocilsmy z przemoczonymi kurtkami na deszcz, bluzmi i koszulkami... :D nie wiem jak to mozliwe...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.