Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
po bieganiu najlepsze rozciaganie, cwiczernia na mm brzucha tez mioga byc bo nasz organizm jest rozgrzany i przygotowany do pracy:) no i pmaietajcie dziewczynki zeby co wieczor lezec z nogami w gorze przynajmniej 15 minut od razu lepiej sie poczujecie i nie bedziemy sie martwic ze mozemy miec zylaki:):)


Dziś miał byc mój pierwszy dzien biegania, ale nic z tego nie wyszło. Nastawiłam sobie budzik na 6 rano i nawet nie słyszałam jak dzwonił. Chyba dzwonił, bo nawet nie pamiętam czy go wyłączałam czy nie . Za późno poszłam spac, to pewnie dlatego rano nie byłam w stanie głowy podnieśc z poduszki.

Fakt faktem jest że nawaliłam. Ale w drodze pokuty spędziłam dziś dużo czasu na dworze. Pogoda nie jest rewelacyjna (<-wymówka!!!!!), ale spacerki się udały :)

Jutro kolejne podejście w bieganiu. Ciekawe czy dam radę zwlec się z łóżka przed pracą :)

Pasek wagi
Witam serdecznie wszystkie panie.
Jestem facetem więc zapewne mnie pogonicie z tego forum. Jednak bedąc na Vitalia.pl jeszcze nie spotkałem żadnego faceta (może źle szukam). Bieganie jest super szzcególnie teraz gdy wiosna zagląda nam w okno. Niestey przy mojej wadze narazie moge pozwolić sobie na marszobieg. Od poniedziałku zaczynam. Mam te dobtą sposobność że służąc w wojsku mamy codziennie poranny rozruch fizyczny - czyli wszyscy biegamy.
Do biegania zagonie żonke a syn będzie nam dopingował na rowerze.
Pozdrawiam
Marpeks, ale dlaczego pogonimy??? Fajnie, że się do nas dołączasz, a nie z powodu wagi na starcie rezygnujesz. Marszobiegi są tez super i tak naprawdę każda z nas od tego zaczyna- trochę biegnie, trochę idzie.
A mianowicie, ja dzisiaj pierwszy raz biegałam. I tak czytam to forum i szczerze was podziwiam, a szczególnie założycielkę tego wątku za jej niezwykłą siłę perswazji ;)
Teraz będę biegać codziennie ;)
ja biegałam w ubiegłym roku - przez 2 czy 3 miesiące. Czułam się bosko i faktycznie chudłam!! poza tym byłam z siebie dumna i miałam przez to więcej motywacji do trzymania diety, do wmasowywania balsamików, robienia peelingów itp.
W tym roku jak się ociepli to też zacznę biegać
witam serdecznie:)!
ja już po bieganiu, arczej po marszobiegu, bo cos dziś kondycja nie taka, ale to może z przemęczenia organizmu, ale i tak super!!
bardzo się cieszę, ze zwolenników biegów przybywa:)
Pasek wagi
ale ja tak bardzo nie lubię biegać. Mam problemy z oddychaniem i robię się czerwona jak burak! Pozniej jeszcze przez godzine wyglądam jak bym miała rumień na twarzy...


Ale dziewczyny moze się jednak przełamię bo bieganie jest jednak najzdrowsze...
Jeszcze dziś nie biegałam, ale wieczorkiem na pewno będę ;)


Ja dziś znowu zawaliłam bieganie. W nocy nie mogłam w ogóle spac, a przez to rano nie mogłam się obudzic. W ogóle jestem wypompowana po całym dniu i ostatnia rzecz na którą mam teraz ochotę to bieganie. Planuję się dziś wcześniej położyc spac, może dzięki temu dam radę wstac jutro rano żeby pobiegac. Kolejne podejście :D Ale myślę, że najważniejsze jest żeby zacząc, potem jakoś pójdzie...

Pasek wagi
Ja od wczoraj marszobieg! Jednak na początku jest to może fajne, ale po kilkunastu minutach samotność doskwiera.. Jak już będę w stanie biec ciągle przez 30 min, to zapytam forumowiczki z Wejherowa o towarzystwo..
Na razie 3 razy w tygodniu po południu!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.