- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 marca 2014, 08:40
9 kwietnia 2014, 21:16
No i właśnie miałam dziś lekki deszcz i... TADAM! Osiągnęłam w końcu swój cel - biegłam non stop, po raz pierwszy żadnej nawet króciutkiej przerwy 34min i 5,2km, jestem strasznie z siebie dumna, nie sądziłam, że już mi się uda
No i w ogóle pierwszy raz przekroczyłam dystans 5km, łiiii!
9 kwietnia 2014, 21:42
Udało się i dziś znów pokonałam ten sam dystans co w poniedziałek :D
Mam takie pytanie czy to normalne, że po bieganiu "czuję" dolne mięśnie brzucha (nie wiem jak to fachowo wytłumaczyć :P )
9 kwietnia 2014, 22:40
Witajcie :)
I ja się chętnie dołączam :) Jak na razie biegałam 3,4,7,9 kwietnia - czyli marne 4 razy :)
Dwa razy miałam dystans nieco ponad 2 km (wg ENDOMONDO), a dwa razy po 3,5 km. Niestety jeszcze nie jestem takiej formie aby te 3,5 km przebiec bez żadnej przerwy - ale ale :D ale jest co raz lepiej :) co raz bardziej wydłużam sobie dystans biegu i robię co raz mniejsze przerwy na marsz :) Mam nadzieję, że powoli dotrwam do przebiegnięcia całego dystansu :)
A wzięłam się za bieganie, bo musze schudnać z racji, że wykryto u mnie ostatnio zespół policystycznych jajników i pani dokto stwierdziła, że dobrze by było zgubić trochę zbędnych kilogramów. :)
Także mam nadzieję, że będziecie mnie motywować skutecznie :)
Pozdrowionka :)
9 kwietnia 2014, 23:38
Trauma gratulacje z okazji rekordu :)
Ja miałam dzisiaj biegać, ale znowu padało i wiało... no ale przynajmniej moje kolano odpocznie. Za to jutro nie ma już wymówek i idę! :)
9 kwietnia 2014, 23:46
A dziękować Kolano jak boli, to trzeba poczekać, zbyt ważny element naszego ciała. Czasem czuję podczas biegu, że troszkę się zmęczyło ale często, po pewnym czasie, to już znika. Nie biegam codziennie, będzie z nim dobrze. Uważaj na ten staw, jakby puchł, to od razu idź do lekarza.
olenka900301 spokojnie, nie wszystko na raz. Dostosuj tempo, dystans i czas marszu pod siebie i potem powoli zwiększaj, powoli
10 kwietnia 2014, 08:24
10 kwietnia 2014, 08:26
10 kwietnia 2014, 11:56
Trauma, gratulacje :) Ja tez pobilam swoj rekord wczoraj bo bieglam ponad 60 minut i zrobilam 8,5 km :) bulo pochmurno ale nie padalo. Po ok 1.5 km zlapala mnie twarda łydka :) ale bieglam dalej, ciezko bylo i myslalam ze po 4.5 skręce do domu ale nogi same mnie poniosly :) Dzis dzien przerwy bo jest zumba - czyli w sumie nie ma przerwy bo tam tez biegamy :) Miłego biegania dziewczyny
O jaaa, szaleństwo :D Zanim dojdę do takiego czasu, o ile dojdę, to sporo minie :) Gratuluję.
10 kwietnia 2014, 13:26
Hej wam!
Ja miałam znowu tygodniową przerwe... :( jak tak dalej będzie to nie wiem czy ma to jakiś sens :/
Do świąt mam wolne, i powiedziałam sobie że co drugi dzień biegam, bez względu na ochoty, deszcz, czy nawet śnieg... tak bardzo to lubie, ale ciągle coś mi wypada :(