Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Watek bedzie dotyczył biegania, piszcie ile schudlyscie dzieki temu ,ile czasu biegacie i ile razy tygodniowo. Wstawiajcie zdjecia i wogole motywujcie !!.
Ja biegam juz od miesica ( nie regulanie) i chudlam 3,5 kg... -3cm w brzuchu, po 1 cm mniej w udach, lydkach i szyji :)
Pasek wagi

olenka900301 napisał(a):

Endomondo jest świetne :D ja też co raz porównuję sobie moje wyniki :DA i podoba mi się, że potem pokazuje zaznaczoną trasę jaką pokonałam :D Świetna aplikacja :)

I fajnie, że na każdy moment pokazuje prędkość. Bardzo motywująca aplikacja, bez niej to już nie to samo.

PeaceAndLovee napisał(a):

Hej, ja biegam godzine dziennie troche szybciej niz truchtem, ale co jakis czas dokucza mi bol lydek :( staram sie wzmocnic roznymi cwiczeniami te lydki, ale co kilka dni bol wraca...

Twardnieją? Też miałam z tym problem. Zmieniłam technikę biegu i mocno je rozgrzewam przed bieganiem, czasem i tak trochę poczuję dyskomfort podczas biegania ale już nie do tego stopnia, że muszę się zatrzymać. Z czasem będzie lepiej ale zwróć uwagę na porządne rozgrzanie i na technikę.

Ajvonkaha napisał(a):

avinnion napisał(a):

ano własnie. Skoro o tym mowa to ja rano nie biegałam, bo padało, teraz po pracy pada, kurczę nawet przez 10 min przed chwilą grad leciał. Nawet myślałam żeby się wbić między jedne opady a drugie, ale szkoda mi moich zatok. Aczkolwiek jeden Pan Biegacz dawał dziś jak wracałam z pracy - akurat w największej ulewie, ale ja chyba nie jestem na tyle zdeterminowana Mam nadzieję, że jutro rano nadrobię... może na chwilę przestanie padać
Moj kumpel ma problemy z zatokami i mówi ze odkąd biega, nawet w deszczu to czuje sie o wiele lepiej i mniej jest problemów z zatokami teraz. Ja tez w ogóle nie chorowalam od sierpnia. :)

Mnie ostatnio coś brało ale już przeszło :D Posmarkałam z rana, wieczorem pobiegałam w deszczu i na drugi dzień żadnego rozwinięcia choroby.

Ajvonkaha napisał(a):

Ale fajnie sie was czyta dziewczyny kiedy widac ze sie cieszycie z biegania :) oby tak dalej. Ja uwielbiam Endomondo dzieki niemu wiem ile zrobilam i w jakim czasie. Do tego czasem na trasie slysze od kumpli "go go go" to tez dodaje skrzydel :) Ostatnio mialam problem z łydkami podczas biegania, ale to przez przetrenowanie chyba bo jak nie bieganie to zumba wiec codziennie jest wysilek dla nóg. a co do kolki, to slyszalam ale nie jestem tego na 100% pewna, ze to przez niewlasciwie oddychanie. Nie wiem jakie jest wlasciwe, ja zawsze oddycham ustami (nosem nie potrafię) i nie mialam kolki., dobrej pogody do biegania dziewczyny

Też tylko ustami oddycham, z nosa za mało powietrza wpada, udusiłabym się chyba. Przyznam, że pierwszy raz aktywność fizyczna sprawia mi taką radość i satysfakcję, żądne tam dywanówki, czy rower stacjonarny.

strach3 napisał(a):

Nie silcie się na oddychanie nosem, to niepotrzebne.Jak bierze kolka, trzeba bardziej wciągać powietrze do brzucha, tak aby pracowała przepona. Mnie pomaga jeszcze zmniejszenie kadencji (mniejszej liczby większych kroków na danym odcinku). Są też inne sposoby, ale te dwa są najlepsze.

Jak mnie łapie, to staram się łykać powietrze ale czasem tak kolka się rozwinie, że muszę przestać biegać :( Myślę, że jak trochę się wyrobie, to będzie to już naprawdę rzadkość. Choć póki co dwa razy, to też nie tak źle.

dotinka1982 napisał(a):

Bo albo oddychałam szybko tak jak stawiałam kroki, albo wstrzymywałam oddech albo robiłam głębokie wdechy żeby nie paść z braku tlenu. 

Zawsze trzeba oddychać zgodnie z rytmem kroków, inaczej to jakaś masakra. A oddychanie na trzy nie pomaga? Wdech-wdech-wydech. Uskuteczniam czasem na ostatniej prostej przed metą.

Pasek wagi

matko, ja po prostu oddycham, żadne przeliczanie kadencji i inne takie. Kolke mam jak zjem albo sie napiję za dużo przed bieganiem.

Ja od lat mam problemy z migrenami i zatokami (już nie odróżniam co boli), odkąd biegam to mam rano katar podczas pierwszej połowy biegania siakam i czasem boli mnie głowa jak rano mnie przewieje (nadal biegam z czapką). A zdrowie poza w/w bólami mam jak koń, więc nie wiem czy coś mi sie po bieganiu poprawiło.

Ajvonkaha napisał(a):

. Ja uwielbiam Endomondo dzieki niemu wiem ile zrobilam i w jakim czasie. Do tego czasem na trasie slysze od kumpli "go go go" to tez dodaje skrzydel :)

ja też sobie zawsze po biegu sprawdzam co i jak i kiedy ten księżyc w końcu odwiedzę:D

Dziewczyny, chcę dziś zacząc, ale tylko wymyślam wymówki... Dajcie mi kopa w dupe, mam zamiar za godzinke wyjsc... Moje pierwsze bieganie, ciężko mi się ruszyć z domu;/

Pasek wagi

Po co zaraz kopa? http://www.youtube.com/watch?v=a4niK-NSSC0

Pasek wagi

podoba mi się

trauma Jak zmienilas technike biegu? rozgrzewam sie przed bieganiem z 10 minut, jakies pajacyki wyskoki, tez troche lydki rozciagam i od paru dni cwicze cwiczenia z tej stronki :   http://www.kobietkibiegaja.pl/swiat-biegaczki/artykul/bol-nog-podczas-biegania

Pasek wagi

hej

Dawno mnie tu nie było...w końcu mogę biegać, pośladki rozmasowane, odpoczęłam trochę od wysiłku i czuję się o wiele lepiej i z racji tego zaliczyłam dzisiaj małe bieganko :) Zrobiłam prawie 7 i jestem jak nowo narodzona ;) A teraz biore się za nadrabianie wątku ;)

Pasek wagi

Kolejny dzień biegania :) Wczoraj miałam przerwe ale dziś już poszłam i czuję się przyjemnie zmęczona :)

Dzisiejszy dystans wg Endomondo 3,58 km = 469 kcal spalonych :D

Dzisiejszy wynik był lepszy od poprzendiego dlatego iż, 2.43 km przebiegłam bez chwili przerwy na marsz :)

Jest lepiej, jest co raz lepiej ;)

Pozdrowiona i miłego wieczorku wszystkim życzę :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.