Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Ale naskrobałyście postów jak mnie nie było Muszę nadrobić czytanie.

Za 4 dni z Majówki dodaję:

140  / 387 / 2000

Objechałam ósme co do wielkości jezioro w Polsce, byłam z rowerem na Wydmie Czołpińskiej (ludzie patrzyli się na mnie z politowaniem kto był, ten wie dlaczego), byłam w Ustce na rowerze (z Rowów) , oraz jeździłam po Słowińskim Parku Narodowym i po okolicy.
Zaliczyłam pierwszą w życiu dziurę w dętce  i spacer 6 km z kapciem do domku a następnie autem do Słupska 30 km po nową dętkę i niezbędnik rowerzysty
Cudnie było obcowanie z przyrodą na rowerze to jest to A to krowy po drodze, a to młode źrebaczki albo żabki, nie mówiąc już o bocianach, czaplach czy żurawiach
Pozdrawiam

Pasek wagi
mysz 57 - przepiękna fotorelacja
Pasek wagi
26 / 491 / 1 000

56,87 (wczoraj) + 61,22 (dziś)  /  4 285,24  /  10 000


Tędy prowadził mój cholerny dzisiejszy szlak  :/


I tędy:


I tędy:


Że też zachciało mi się terenu ...




Trochę mam do nadrobienia:

POWROTU DO ZDROWIA życzę wszystkim kontuzjowanym!

Bataliaa - współczuję byłego szefa i byłego faceta! Nie masz coś Biedactwo szczęście do mężczyzn :/

kaha
- gratuluję wyciągnięcia Męża na rower. Ja wciąż nad swoim pracuję, ale się Dziad Kochany nie daje.

finisterree
- na sobotniej imprezie (tej po przejechaniu 133 km) nie zabawiłam szczególnie długo. O północy już grzecznie położyłam głowę na poduszce Cieszę się, że z Twoim łokciem już lepiej.

Agaszek
- gratki za niedzielne 23 km z synem!

Attosz
- to Ty po eleganckich terenach jeździsz!!

Co do MANDATÓW ROWEROWYCH: jeżdżę tylko po ulicach, choć niedawno się dowiedziałam, że jest nakaz korzystania ze ścieżek rowerowych jeżeli takowe istnieją. Zachowuję się jak pełnoprawny członek ruchu drogowego dlatego też mam spore oczekiwania względem kierowców samochodów. Niektórzy doprowadzają mnie czasem do szewskiej pasji (mijając mnie na gazetę lub wyprzedzając kogoś z naprzeciwka jakby mnie w ogóle na drodze nie było), ale generalnie jestem zadowolona z zachowania się kierowców. Dlatego też sama przestrzegam przepisów. Prawie zawsze

Tienna
- mam nadzieję, że szybko się uporasz z kolanem.

Mysza
- fotorelacja PRZEPIĘKNA! I dystans+przewyższanie+średnia tworzą nader zacną kombinację :) Olbrzymie gratulacje.

basiaaaak
- cieszę się, że Ci się udał weekend majowy-rowerowy.

Agaszek
- i TO JEST WŁAŚNIE TO! Często słyszę: "zazdroszczę terenów, w których mieszkasz". A tak naprawdę to w większości ludzie, którzy to mówią sami mają cudne tereny wokół siebie tylko nawet nie są tego świadomi! Cieszę się, że udało Ci się odnaleźć je u siebie :)



No i coś jeszcze od siebie dodam: zaczynam chorować na szosówkę. Coś czuję, że niebawem się w nią zaopatrzę. MYSZA - Ty chyba masz szosę, no nie? Jest coś co możesz doradzić kupującemu? I tak przejdę się do rowerowego i popytam znajomego serwisanta-kolarza co mi może doradzić, ale chętnie poczytam co też ma na ten temat do napisania kobitka.
Nic dodać nic ująć, Dupka napisała wszystko więc się powtarzać nie będę.
Napiszę tylko, że ja z kolei, w przeciwieństwie do Dupki, jestem zatwardziały chodnikowiec No ale jak już za miasto wybędę to po mało uczęszczanych bocznych drogach lubię pokręcić.

Hurtowo:

104,21 / 2108,4 / 6000 km

Boli mnie kolano nie wiedzieć czemu.
Jutro z samego rana wybywam do stolicy - nie wiem czy wiecie, a może i któraś też się wybiera - na Bemowie będzie Sonisphere Festival - gwiazda wieczoru - Metallica hell yeah !!!! Także będę jutro szaleć pod samą sceną a w piątek to chyba mi głowa odpadnie od tego hałasu.

O a tak mniej więcej było dwa lata temu - filmik nie mój co prawda ale dobrze oddaje klimat

http://www.youtube.com/watch?v=8hgGhbP_Ssc 
To ja jestem zdecydowanie anty-chodnikowiec. Nierowne te chodniki, co chwila jakies zjazdy, krawezniki i ludzie laza pod kolami... Ble!
Baw sie dobrze Di!

Dupka, tak mam szose a do tego pracuje w sklepie rowerowym wiec powinnam byc w stanie cos doradzic ;) Nie wiem, jakie sa ceny w Polsce, ale jesli to mozliwe to dobrze byloby gdyby widelec byl karbonowy (no chyba ze szarpniesz sie na karbonowa rame) - komfort jazdy duzo lepszy.
Bez wzgledu jednak na material najwazniejszy jest wlasciwy rozmiar ramy, a rozne firmy rowerowe maja rozne rozmiarowki. Najprosciej to sprawdzic tak: siadasz na siodelku i umieszczasz piete na pedale po czym przesuwasz pedal do najnizszej pozycji - noga powinna byc zupelnie prosta (ale bez obnizania biodra), dzieki temu kiedy polozysz stope normalnie na pedale noga bedzie lekko zgieta. Jak juz ustalisz wysokosc siodelka, przybierz normalna rowerowa pozycje, wyprostuj plecy, trzymaj glowe prosto i opusc wzrok. Piasta powinna byc schowana za kierownica, lub minimalnie widoczna. Jesli widzisz piaste z przodu kierownicy, tzn. ze rower jest za maly, jesli piasta jest z tylu kierownicy (blizej ciebie pod mostkiem) tzn ze rower jest za duzy. To wszystko przy zalozeniu, ze masz standarowe wymiary. To tak w skrocie, mam nadzieje, ze jasno napisane ;)
Do tego niekoniecznie musisz sie ograniczac do rowerow damskich. Teoretycznie rower damski jest krotszy od meskiego (czasem az o cale 2mm!) bo teoretycznie kobiety maja dluzsze nogi w stosunku do dlugosci ciala w porownaniu z mezczyznami. Warto sprawdzic najpierw damski, ale nie ograniczaj sobie wyboru. Czasem roznica polega na tym, ze producent chlapnal rozowa farbe na rame.
Siodelka damskie niekoniecznie sa najwygodniejsze. Sa szersze od meskich, co czasem moze oznaczac, ze ocierasz o nie wewnetrzna strona ud :-/ No ale w sprawie siodelek juz masz doswiadczenie ;) Acha, i amortyzacja powinna byc w szortach z pampersem, nie w siodelku ;)
Tyle przychodzi mi teraz do glowy, jak masz jakies pytania to wal smialo, postaram sie pomoc.

68,53  /  4 353,77  /  10 000


Fajnie dziś, spokojnie i delikatnie.






MYSZO - dzięki wielkie za podpowiedzi. Sprawdziłam dziś ustawienia w swoim góralu i pokrywają się z tym co pisałaś tutaj. Chyba, że w rowerze mtb ma to wyglądać jakoś inaczej niż w szosie :) Jeździ mi się na nim dobrze więc chyba jest GIT. Jeśli będę mieć dalsze pytania na pewno będę strzelać :P Dziękuję Ci.
Hej, chcialam tylko napisać, że znikam na tydzień- jadę wypoczywać w ciepłe kraje, oczywiście bezrowerowo
Ruda Baba- masz szansę zwiększyć różnicę. Ale jak wrócę, nadal będę cię gonić.
Dupka- jak wrócę, to chyba będziesz miała już te 10 000
Wszystkim zyczę szerokiej drogi!
Pasek wagi
finisterree - udanego urlopu! Dobrze trafiłaś, bo od jutra pogoda ma się u nas spierdzielić :/
A do 10 klocków pewnie będzie mi jeszcze ciut brakować

To ja lecę szybko korzystać z ostatniego ładnego dnia przed załamaniem pogody.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.