9 kwietnia 2006, 02:07
Taishi mi sie kurczak gotuje około 30 minut i tyle tez ryż. Wsponialas ze kupilas mrozonki....Jednak wolalbym abys kupowala warzywka prosto ze sklepu. Ceny kalafiora czy brokuly nie sa wygorowane, i jesli masz mozliwsoc robienia ich na parze to rób na parze. Marchewke jedz surową! Czyli 3 posilek to kurczak, kawalek kalafiora wielkosci Twojej pięści i marchewka, a 4 to kawalek brokuły wielkosci Twojej piesci + moze byc np marchewka. Mozesz w jakis dzien zamiast kalafiora badz brokuly zjesc nieco fasolki szparagowej, ale to rowniez taka ilosc wieloksci piąstki. Dla uscislenia, ryz jesz tylko w 1 i 2 posiłku a w 3 i 4 tylko warzywka. No i 5 posilek to sam kurczak. Oczywiscie wtykasz omege albo tran tak jak pisalas powyzej, oraz witaminki i magnez (na noc).
Zobaczymy po kilku dniach. Jesli po tym bedziesz czula sie syta i pełna to nieco zmniejszymi ilośc. Jesli w drugą strone to zwiekszymi.
9 kwietnia 2006, 12:11
Właśnie tyle mniej więcej jadłam tego, ze 3-4 małe głowki brokułow, garść fasolki, marchewke surową, bo pamiętam, że wszyscy mówią, że gotowana ma niedobry IG ;) Warzywa moge kupić surowe, jasne, tylko jakos mi to nie przyszło do głowy, nie pytaj mnie czemu :)
Czuje sie bardzo dobrze, tylko naprawde ciężko mi było to wszystko zjeść, taki kurczak non-stop to niesamowicie sycące jedzonko. Ryż jest trochę bez smaku, ale tym bardziej zapycha. Więc myslę, że więcej potrzebowac nie będę :)
9 kwietnia 2006, 12:29
Jak bedziesz taka syta i pełna to obetniemy za kilka dni nieco :)
9 kwietnia 2006, 21:11
Byleby nie za bardzo, bo nie chcę się przewrócic i nie wstac na tej siłowni :P
11 kwietnia 2006, 11:29
Wczoraj zapomniałam o jednym posilku, wogole nie bylam glodna, a czas jakos tak przelecial... Ale będę musiała się pilnowac, bo chyba lepiej jak już coś zmniejszyć posilki, a nie ich ilosć, prawda? Ale waga leci cudnie :D
11 kwietnia 2006, 12:25
Tak zapewne lepiej zmniejszyć limit kaloryczny, niz zmniejszyć ilośc jedzonych posiłków. Chyba niedlugo zmniejsyzmi ilosc kalori poprzez zmniejszenie ilosci białeczka, bo weglowodanow to i tak masz na poziomie około 80g dziennie.
11 kwietnia 2006, 22:33
OK, tylko powiedz kiedy :)
Ale, kurcze, zamykają mi siłownię w święta, mam nadzieję, że pogoda bedzie porządna i bedzie można pobiegać chociaż :)
17 kwietnia 2006, 15:46
Heja Taishi, i jak ? Przez swieta wytrwalas ? Jak samopoczucie ? i efekty ? i co z tą styością czekam na relacje.
18 kwietnia 2006, 16:59
U mnie wszystko ok, musiałam w niedzielę zjesc kilka rzeczy typu jajeczko czy chlebek, ale dieta raczej od tego nie padnie mi trupem. Po południu jadłam juz całego Thermala, zero nieprzyjemnych efektów. Niestety, nie pobiegałam sobie, bo u nas padało, ale własnie wybieram się na siłownie (nareszcie, brakowało mi tego). Tak się tylko zastanawiam, jak długo jeszcze łykac Thermal? Jak mi się to 60 skończy, to kupić nastepne? Czy zrobic przerwę? Bo ponoć tak ciągiem to nie ma za duzego sensu, bo organizm zaczyna ignorować ten srodek.
18 kwietnia 2006, 20:54
No Taishi czuje sie rozczarowany, bo to już tydzien mija, i myslalem ze dostane ładne relacje z placu boju.
No powiem ci, ze ta dieta jest rygorystyczna i mało zdrowa, ale jest przystosowana na w miare zdrowe chudniecie no i thermal. Powiem ci, ze robisz sobie lipe bo bierzesz silne srodki, a olewasz diete i cwiczenia. Nie ma to ze kromeczka chleba, ze swieta, i ze deszczyk pada, skoro trzymasz ta diete i lykasz thermala badz wytrwala :) Bo nie potrzebnie sobie niszczysz zdrowie przez diete i thermala skoro pozwalsz sobie na takie odskocznie :) Wiec albo trzymasz juz w 100% i dobrze cwiczysz, albo ja sie wycofuje z doradzania w tej kwesti :)