- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2021, 15:06
Jak się okazało w szafie ma sporo ubrań nowych z metkami lub bez. Okazało się, że nie zwróciłam, bo myślałam, że wyglądam w nich dobrze. Rzeczywistość jest jednak inna. Czy sprzedajecie na potralach typu V... i O...? Wasze ciuchy szybko schodzą? Zazwyczaj ubrania, które nosiłam, a są w bardzo dobrym stanie wydaje dalej, jak wiem, że ktoś jest w potrzebie. W tym przypadku, wiem, że kasy sporo stracę...
20 lutego 2021, 20:45
Sprzedaję za grosze. Chyba nie zwraca mi się czas spędzony na robieniu zdjęć, mierzeniu, odpowiadaniu na setki pytań, pakowaniu i zanoszeniu do punktu wysyłkowego
20 lutego 2021, 20:54
Nie sprzedaje, oddaje ubrania. Kolezankom, mamie, tesciowej, cioci :P Albo wrzucam do kontenerow na ubrania. Ostatnio oddalam dosc sporo do charity shopu.
20 lutego 2021, 22:13
Na olx zdarzaja sie ludzie z kosmosu ale normalni tez.. mozesz wystawic,to sama zobaczysz. Jesli ciuchy markowe i ladne to pojda za pol ceny wyjsciowej. Mniej znane marki juz srednio. Tysiace pytan o to samo wiec lepiej juz w ogloszeniu podac wymiary miec spokoj.
Edytowany przez Angelofdeath 20 lutego 2021, 22:14
20 lutego 2021, 23:21
Ja z perspektywy kupującej i sprzedającej ubrania dla dzieci. Jeśli mam kupić nowe z metką to minimum 70% taniej, bo jak nie to sobie poczekam na wyprzedaże - dostanę paragon, będę mieć darmowy zwrot i 2 lata gwarancji. Nie kupuję używanych ubrań za więcej niż 20% pierwotnej ceny, nawet jeśli były raz założone. Sprzedaję dość szybko, bo nie robię biznesu, tylko porządek w szafie i mam dobre ceny. Kupuję wolniej, bo szukam takich jak ja, a nie januszów biznesu.
Nie wiem czemu mówisz, że Januszy biznesu. Ja z kolei jak mam sprzedać komuś nową rzecz czy raz założoną za 20% ceny, to wolę ją dać komuś bliskiemu albo trzymać w szafie. Kiedyś kupiłam suknię balową za 650 zł. Sprzedałam za 600 zł, miałam ją ubraną na sobie z 5 razy (wesela, sulwestra, bal karnawałowy). Pani chciała taniej, ale stwierdziłam, że jak mam ją sprzedać taniej, to wolę żeby wisiała w szafie i czekała na kolejną okazję. Pani i tak ją kupiła. Nie jestem Januszem biznesu, ale nie widzę powodu, dla którego miałabym oddawać ciuchy za bezcen. Całą szafę 2,50x2,70 m mam w kartonach z ciuchami po córce. Nie sprzedaje, bo ludzie by chcieli ciuszka za 3zł kupić. To wolę trzymać w kartonie i dać za darmo kiedyś bratu, szwagierce albo jakiejś koleżance.
20 lutego 2021, 23:33
kiedyś sprzedawałam, zazwyczaj jakieś droższe rzeczy żeby się opłaciło to w ogóle wstawiać, zaprezentowane ciuchy na sobie sprzedawały się zawsze lepiej/szybciej
21 lutego 2021, 02:37
O nie.. dużo rzeczy sprzedawałam, ale ubrania chyba najmniej się opłaca i są najbardziej denerwujące w sprzedaży.. a można więcej zdjęć, a można zdjęcie z przodu tyłu i boku, a można zdjęcie na psie człowieku i w ruchu? 😵
Najlepiej się sprzedaje sprzęt medyczny i elektronika. Najgorzej ubrania i książki.
21 lutego 2021, 06:54
Ja z perspektywy kupującej i sprzedającej ubrania dla dzieci. Jeśli mam kupić nowe z metką to minimum 70% taniej, bo jak nie to sobie poczekam na wyprzedaże - dostanę paragon, będę mieć darmowy zwrot i 2 lata gwarancji. Nie kupuję używanych ubrań za więcej niż 20% pierwotnej ceny, nawet jeśli były raz założone. Sprzedaję dość szybko, bo nie robię biznesu, tylko porządek w szafie i mam dobre ceny. Kupuję wolniej, bo szukam takich jak ja, a nie januszów biznesu.
Nie wiem czemu mówisz, że Januszy biznesu. Ja z kolei jak mam sprzedać komuś nową rzecz czy raz założoną za 20% ceny, to wolę ją dać komuś bliskiemu albo trzymać w szafie. Kiedyś kupiłam suknię balową za 650 zł. Sprzedałam za 600 zł, miałam ją ubraną na sobie z 5 razy (wesela, sulwestra, bal karnawałowy). Pani chciała taniej, ale stwierdziłam, że jak mam ją sprzedać taniej, to wolę żeby wisiała w szafie i czekała na kolejną okazję. Pani i tak ją kupiła. Nie jestem Januszem biznesu, ale nie widzę powodu, dla którego miałabym oddawać ciuchy za bezcen. Całą szafę 2,50x2,70 m mam w kartonach z ciuchami po córce. Nie sprzedaje, bo ludzie by chcieli ciuszka za 3zł kupić. To wolę trzymać w kartonie i dać za darmo kiedyś bratu, szwagierce albo jakiejś koleżance.
tez zalezy co, jak jest to rzecz "porzadana" to sie kupi za 70% ceny (o ile stan bdb)
Edytowany przez 21 lutego 2021, 07:05
21 lutego 2021, 08:44
Nie sprzedaje, oddaje ubrania. Kolezankom, mamie, tesciowej, cioci :P Albo wrzucam do kontenerow na ubrania. Ostatnio oddalam dosc sporo do charity shopu.
ja tez wole wrzucic do kontenera niz poswiecac temu czas za grosze.
21 lutego 2021, 10:15
Gdybyś się zdecydowała oddać to polecam ubrania do oddania. Można zdecydować na jaki cel pójdą pieniądze ze sprzedaży twoich ubrań
21 lutego 2021, 10:33
Ostatnio wystawilam ciuchy na Vi.nted. i wiekszosc poszla bardzo szybko. Nie dawalam jakiejs wygorowanej ceny, niektore ciuchy byly jeszcze z metkami. Zalezalo mi zeby po prostu sie tego pozbyc z symbolicznym zwrotem :) czesc rzeczy po zrobieniu zdjec zaczela mi sie podobac i nie wiem czy ich nie zostawie i nie bede nosila hehe :P