Temat: kupowanie w ciucholandach

Czy kupujecie ubrania, torebki,buty.itp w ciucholandach vel second-handach?Ja lubię sobie poszperać, czasem naprawdę fajne ciuchy można znaleść...

no pewnie że tak! ;))
Nie chodze, nie szperam, nie lubie, lubie nowe, markowe... Primark, czy New Look to zadna marka..
Poza tym jakos tych ubran jest taka jak wszystkich innych bo 90% to sa rzeczy z zagranicznych sieciowek.
Za to moja mama uwielbia szmateksy, i na zdrowie niech sobie grzebie skoro jej to sprawia przyjenosc, ja nie musze :)
> Nie chodze, nie szperam, nie lubie, lubie nowe,
> markowe... Primark, czy New Look to zadna
> marka..Poza tym jakos tych ubran jest taka jak
> wszystkich innych bo 90% to sa rzeczy z
> zagranicznych sieciowek.Za to moja mama uwielbia
> szmateksy, i na zdrowie niech sobie grzebie skoro
> jej to sprawia przyjenosc, ja nie musze :)

Co do tej jakości- nie zgodzę się ;) sama wydaje mnóstwo pieniądzy ( za co kiedyś na ulicy wyląduje :D) na drogie ubrania. Ale jednocześnie mam sporo rzeczy z lumpka, i widzę że bluzka za 300 zł po kilku praniach nadaje się do wyrzucenia, a taka za 5 zl nadal wygląda jak nowa ;)
Nigdy nie kupuję bielizny, butów, ręczników i strojów kąpielowych. Czasem zaglądam...:)
ja powiem szczerze robię tam zakupy zawsze można złapać coś niedrogiego i mieć pewność że druga taka rzecz się nie powtórzy 
Ja tam czasem zaglądnę :))) naprawdę nie raz można coś fajnego upolować
mam ogromną ilość firmowych spodni dresowych do biegania z lumpka i jestem z nich zadowolona :)
Ale nigdy nie kupiłabym butów, bielizny, pościeli, ręczników.. itp
Pasek wagi
Tak jak poprzedniczki podpisuję się pod niechęć do lumpeksowego obuwia, to bariera, której nie przekroczę. No chyba, że miałabym 100% pewność, że są nowiutkie :) A tak poza tym, jestem jak najbardziej za. Mam trochę rzeczy z ciucholandu i cieszę się, że aż roi się od takich typu miejsc, bo naprawdę można znaleźć fajne, oryginalne łupy.Mam jeden ulubiony. Jednak czasem brak mi cierpliwości,w kwestii ciuchów szybko się zniechęcam, niezależnie od tego, czy kupuję w lumpku czy sklepie.
ja może nie jestem stałą bywalczynią takich sklepów, ale czasem wejdę i sobie coś wyszperam fajnego :D ogólnie to tam raczej nie wchodzę z tego względu, że nie bardzo potrafię szukać:P chociaż ostatnio co nieco wyszperałam :>
Do takiego szperania trzeba mieć dryg...I ochotę- chyba że ktoś Cię niespodziewanie wyciągnie.
Dałam się ostatnio koleżance i znalazłam śliczną sukienkę-muszę ją tylko trochę zwężyć w barach^^
Osobiście nie jestem stałą bywalczynią takich przybytków-w Warszawie można kupić też coś taniego na marywilskiej a tam mamy pewność że pomimo że ciuchy zrobione w Chinach to są nowe.

ja kiedyś kupowałam wszystko w lumpach, a teraz nie chodzę w tych ciuchach, przestawiłam się na HM. Dlaczego? Nie wiem, ale teraz szkoda mi kasy na lumpa. wolę dać troszkę więcej ( troszkę, bo też nie stać mnie na ciuchy typu bluzka za 100 zł), bo zazwyczaj kupuję ciuchy przecenione ( moje wszystkie żakiety są właśnie przecenione, nie kupiłabym ich w starej cenie). Czasem można znaleźć coś w HM co bez przeceny nie jest drogie. I to nie jest tak że kogoś nie stać, to kupuje w lumpach. Mnie też na wszystko nie stać, a jednak teraz gdy wpadnie trochę grosza, wolę wybrać się do HM i coś znaleźć :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.