Byłam pierwszy raz na siłowni - czy dalej będziesz chodzisz na siłkę albo poddajesz ??

Może masz tak słabą kondycję, że niewiele Ci trzeba żeby się upocić. Albo złapałaś zajawkę że WOW - przyszłam na siłownię, jaka ze mnie sportsmenka! I kręciłaś jak mysz w kołowrotku, byle się jak najbardziej zmęczyć. A najbardziej wartościowy jest chyba trening, który wymaga trochę "pomyślunku" i czucia :)

Jedni się pocą bardziej inni mniej. Ja ćwiczę na siłowni zawszę z przyjaciółką i ona nigdy nie jest spocona a ja wyglądam jak świnia ;D

Pocenie się to sprawa indywidualna to po pierwsze. Po drugie zależy od rodzaju wykonywanego treningu, logiczne, że człowiek uprawiający cardio jest bardziej spocony od człowieka wykonującego trening siłowy. 

Byłam na siłowni RAZ. I to tylko dlatego, że na zewnątrz był smog stulecia, a ja miałam interwały biegowe do wykonania. Włączyłam tę dziwną bieżnię, pan siedzący tam nie wiedział, jak się ustawia interwały, więc sobie sama ustawiałam. To co miałam do wykonania, wykonałam. Byłam czerwona, uspocona, jak to po interwałach. Jedyna na całą siłkę. Bo kątem oka widziałam, jak dwóch panów coś tam usiłuje podnosić, ale jednak się rozmyśla. Przyszły dwie laski. Pochodziły od maszyny do maszyny. Przegadały pół godziny i poszły. Osobiście mam gdzieś co kto robi. Nie lubię publicznych miejsc ćwiczeń, choćby dlatego, że jeden się gapi na drugiego. Zwykle chodzę biegać sama, a ćwiczenia niebiegowe robię w domu. Ale potrzebowałam bieżni, a tego w domu nie mam.

Mowi, sie ze pot nie swiadczy o dobrym treningu. Ja sie jednak nie zgodze! A przynajmniej ja jak sie nie spoce to trening byl slaby. Tak, sa dziewczyny ktore wygladaja jak milion dolarow po treningu, ale to chyba norma na kazdej silowni. Jak chodza przez 20 minut po biezni albo tachaja 1kg hantelki to nie ma co oczekiwac potu.  Tez mam wrazenie, ze jestem jedyna spocona osoba jak wychodze z silki. Ale trzeba robic swoje, nie idziemy tam na wybieg ani pokaz mody ;D

dokladnie. ludzie sa rozni, niektore przyjda na silownie sie polansowac, inne pocwiczyc ty idz i rob swoje.

Rozumiem twoje zdziwienie. Ja muszę zmyć cały makijaż, bo wszystko mi spływa po twarzy. A inne laski w pełnym make up'ie ćwiczą i nic. Ja niestety pocę się strasznie, zwłaszcza na głowie, twarzy szyi. I tak jak ty jestem czerwona jak pomidor. Taki urok. Ale mam w de jak wyglądam. Ćwiczę dla siebie

Tez sie robie czerwona przy cwiczeniach mimo ze nie mam nadwagi. Zawsze tak mialam. Miam zdiagnozowana arytmie i nie wiem czy to moze nie jest powiazane z krazeniem? W mlodosci bardzo sie tego wstydzilam, po wuefie siedzialam zazenowana cala kolejna lekcje powoli blednac. Teraz mam to gdzies, najwyzej wygladam jak pomidor, jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy 

Za pierwszym razem też byłam nie tylko spocona, ale i potwornie zmęczona - mięśnie miałam jak z waty.

Obecnie mój organizm nie reaguje już tak samo. Podczas treningu muszę używać ręcznika, ale po wszystkim wyglądam w miarę normalnie. Może tamte dziewczyny po prostu chodzą już jakiś czas i mają lepszą kondycję.

Ale rozumiem, że chciałaś się poczuć wyjątkowo, a nie "jak wszystkie" :P