© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 kwietnia 2021, 11:03
H
Edytowany przez _mgielka_ 22 maja 2021, 10:53
6 kwietnia 2021, 16:53
co drugi dzień to takie normalne libido, czego bym nie powiedziała o 2 razy dziennie (jeszcze mozna tak jechac przez tydzien na wczasach ale nie cale zycie ;) ). Jakas przyczyna byc musi, włącznie z kochanka...
6 kwietnia 2021, 18:44
Myślę, ze tylko terapia malzenska tu wchodzi w grę. 8 lat takich problemów raczej nie rozwiążecie oglądaniem razem porno (zwlaszcza kiedy on miał z tym już problem) ani odgrywaniem scenek...
Jeśli terapia nie pomoże, to nie widzę przyszlosci tego zwiazku. Gdzieś kiedys usłyszałam, ze udany seks stanowi tylko 5% związku, ale nieudany juz 95%...I to jest prawda, nieudany seks potrafi zniszczyć związek.
Edytowany przez 6 kwietnia 2021, 21:08
6 kwietnia 2021, 19:25
a może w ogóle zacząć robić coś innego niż zwykle? mam na myśli dbanie o niego bez wymagania rewanżu - tak codziennie lodzik, rozbudzić chłopa trochę bardziej. seksualność jest taką sferą, że chce się więcej jak się robi więcej. zrobiłabym taki eksperyment.
ale to już było , jemu było fajnie a dalej nic się nie działo, więc w końcu przestałam się starać, tak było lata temu na samym początku tego problemu , ja w zamian nic nie dostawałam ,
Patrząc na jego fizyczność on praktycznie codziennie jest gotowy do seksu
nie ma problemów z erekcją itd i mnie to jeszcze bardziej denerwuje kiedy widzę że wszystko z nim ok, do tego rzuca jakimiś sprośnymi hasłami, klepie mnie po tyłku i na tym się kończy , czasem się przytula w łóżku ociera o mnie czuje jego męskość i to że mogłoby coś być po czym on stwierdza że czas spac
On dobrze wie, że ja czulam się przez lata upokorzona tymi odmowami, więc inicjatywa jest po jego stronie , natomiast jak a ja już czasem się przełamie to po chwili pieszczot on wymyśla, że musi do sklepu , albo że nie teraz wieczorem itd
a moze prowadzi podwojne zycie i dzieli swoje potrzeby i checi? Nie ma jakiejs fajnej wspolpracownicy czy przyjaciolki? Ten opis bardzo by mi takie rozwiazanie sugerowal. Wiem ze to przykra mozliwosc, ale nie jedna zona juz przezyla zdziwienie jak to wszyscy w otoczeniu wiedzieli a ona dowiadywala sie ostatnia. - Pamietaj ze to tylko hipoteza.
6 kwietnia 2021, 22:09
seksuolog... Plus badania poziomu jego hormonów..
moze po prostu ma niskie libido.. zdarza się.. koleżanka byław takim związku w końcu po 10 latach się rozstali ale u niej seks był z tego co mówiła raz na 2-3 miesiące jak jej partner coś wypił... Przy rozstaniu się okazało że ją zdradził (powiedział jej jak że tak.powiwm ustalili że to koniec i że ona zabiera swoje rzeczy itp)... A wszyscy łącznie z nią by sobie dali obciąć ręce że kazdy ale nie on..
7 kwietnia 2021, 07:17
Chyba Twój mąż jest uzależniony od porno, do seksu potrzebuje silnych bodźców. Przydałoby się iść do seksuologa,
7 kwietnia 2021, 09:59
Wg są 2 przyczyny- albo to wynika ze stanu chorobowego- fizycznego lub psychicznego (moze ma jakieś okropne doświadcenia- wykorzystywanie itp). Albo sie zamyka i sam sobie dogadza- nie przesiaduje w nocy? Nie przesiaduje w toalecie? Chyba, że ma kochankę. Bo to nie jest normalne.
7 kwietnia 2021, 22:21
Zgodzę się z tym,że każdy z nas ma inne libido itp ale jeśli on ogląda porno to myśle ze może mieć jakieś niespełnione fantazje erotyczne typu seks analny.Nie wiem czy to dobrze ujęłam ale spotkałam się np z tym ze facet miał 40 lat i marzył o trojkącie albo inny lubił patrzeć jak to robią dziewczyny dwie.Oglądali porno bo w filmach wyczuwali się i wyobrażali sobie różne rzeczy.Ja osobiście zrobiłabym tak żebym się zawzięła i nie inicjowała seksu i dokładnie liczyła czas abstynencji i czekała kiedy jemu się zachce.Cóż może to trochę potrwać ale dopięłabym swego i kiedy on by chciał to bym odmówiła.Wiem ze może się to wydawać dziecinne itp ale myśle ze spróbować można.Niech zobaczy jak to jest.A jakby w końcu doszło do zbliżenia powiedziałabym dokładnie ile dni czy tygodni trwała abstynencja,dni tak szybko lecą ze może nie mieć świadomości jak rzadko dochodzi do zbliżenia i czasem warto wyłożyć kawę na ławę.Powodzenia
8 kwietnia 2021, 18:11
Szczerze? Po 8 latach wałkowania problemu nie liczyłabym na to że coś się zmieni. Albo zaczęłabym go zdradzać i pewnie koniec końców odeszła, albo po prostu odeszła. Dla mnie seks też jest ważnym aspektem związku.
