- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
19 kwietnia 2012, 22:03
Czy Wam przeszkadza Wasza waga i ciało w bliskości z drugą połówką czy zapominacie w tym momencie o tym, że siebie nie akceptujecie, że macie nadprogramowe kilogramy, nieidealną skórę i fałdki?
U mnie to jest niestety problemem. Na szczęście już coraz mniejszym.
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
20 kwietnia 2012, 03:58
A ja mysle, ze jak sie ma stalego partnera, to musi byc powod dlaczego sie go ma i skoro oni nas akceptuja z wystajacym brzuchem, cellulitem itd. i chca sie na dodatek bzykac, to znaczy, ze nas kochaja i ze im to nie przeszkadza.To my wyolbrzymiamy ten problem.Dlatego chudnijmy po to by dobrze sie czuc w swoim ciele, a nie dlatego, ze facet zauwazy extra kiloski.
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 4286
20 kwietnia 2012, 06:15
Ja też mam z tym problem, nie mogę się skupić i przestać myśleć w trakcie.. bo brzuch tłusty, bo pupa nie jędrna..
- Dołączył: 2012-03-07
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 4779
20 kwietnia 2012, 07:11
zależy od dnia.. czasem mam tak, że czuję się sexy pomimo niedoskonałości a czasami myślę tylko o tym jaka jestem beznadziejna.. że tłuszcz mi wisi i takie tam;/
- Dołączył: 2011-08-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
20 kwietnia 2012, 07:36
ja Musze mieć zgaszone światło !! winko przed też pomaga
20 kwietnia 2012, 07:52
dla mnie absolutnie nie, akceptuję siebie, a partner uważa, że jestem idealna i tak już 7 lat:)
- Dołączył: 2012-04-18
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 54
20 kwietnia 2012, 07:56
Zala21 wiem ze to nie do pojęcia ale niestety tak jest, ja też tak mam:(
- Dołączył: 2012-04-18
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 54
20 kwietnia 2012, 07:58
minutka3 - święta prawda :(
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
20 kwietnia 2012, 08:58
Ja przez jakiś pierwszy rok z hakiem miałam z tym problemy, ponieważ totalnie siebie nie akceptowałam, ale odkąd akceptuję (mniej niż rok), to jest dużo lepiej :) przy moim Ukochanym czuję się po prostu bardzo seksowna, bo gdy widzę jego wzrok, to inaczej po prostu nie mogę się zachowywać :) a on mnie widział już w różnych stadiach, i przy 100kg i przy 75kg, i ciągle kocha mnie tak samo mocno :)
- Dołączył: 2012-03-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 40
20 kwietnia 2012, 09:07
Nie myślę o tym, mimo dodatkowych kg czuję się w łóżku jak boginii
20 kwietnia 2012, 09:08
Dla mnie jest to ogromy problem. To już nie chodzi o sam seks... ale o to żeby do czegoś doszło. To jaka jestem siedzi we mnie codziennie przez cały tydzień. Kwestia psychiki. Nie akceptuję siebie i nie mam ochoty aby ktoś oglądał mnie taką. Przez to wszystko nie kochamy się tak często, bo po prostu nie mam ochoty. Postanowiłam jednak, że to się zmieni i schudnę, poprawię swoją samoocenę i będzie super seks. Puki co jest coraz lepiej. Ale niskiej samooceny nie należy lekceważyć bo powoduje wiele problemów.