- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
25 października 2012, 15:40
Witajcie dziewczyny.Temat glownie skierowany do mam nie tylko kilka,ale kilkanascie i wiecej miesiecy po porodzie. Jak to bylo/jest u Was?Czy w tej kwestii jest tak jak bylo przed ciaza,czy cos sie zmienilo?A jesli zmienilo sie na gorsze to jak sobie z tym radzicie?Suplementy,pomoc specjalisty moze(jakie efekty?)
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
25 października 2012, 17:05
Spokojnie dziewczyny:) Nie chodzil mi o to by wojne wywolywac:)
tak,myslalam,zeby wybrac sie do lekarza,ale zanim to zrobie,postanowilam dzialac na wlasna reke.Zaczelam brac stimee niedawno.Coz,powalajacych efektow nie ma,ale wydaje mi sie,ze jest odrobine inaczej...choc stosuje dopiero od tygodnia.
Co do partnera,to naprawde jest bardzo wyrozumialy.Chodzi o to,ze to ja chcialabym miec czesciej ochote.Tak jak mowilam,moja psychika jast najbardziej za,tylko cialo jakies leniwe:)I absolutnie nie moge powiedziec o jakiejkolwiek niecheci do seksu.
Pozdrawiam Was!
- Dołączył: 2009-12-16
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 147
25 października 2012, 17:08
pozdrawiam rowniez:)
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 684
25 października 2012, 17:09
lwica1982 masz racje znam podejscie facetow do takowych problemow niby rozumieja, ale sa "tylko facetami" :/ ale z drugiej strony jak dlugo mozna robic cos dla faceta? czasem to jest strasznie wkurzajace,ze my musimy zrozumiec a oni nie ja zdalam sobie juz sprawe z tego,ze samo nie minie dlatego w bliskiej przyszlosci wybieram sie do specjalisty autorce rowniez polecam, bo wiem po sobie ze moze to trwac zbyt dlugo, wkoncu chce poczuc sie tez dobrze :P
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
25 października 2012, 17:21
No wlasnie,natucha22. Przeciez chodzi o to,by zwalczyc przyczyne,bo to przeciez o nas i o nasze samopoczucie chodzi.A faceci,mimo,ze sa rozni,to chyba potrzebuja tego bardziej niz my.Coz,trzba brac sie do dzialania.A Ty natucha22,probowalas cos dzalac na wlasna reke(mam na mysli suplementy,itp.)?
25 października 2012, 17:55
iwcia nie chce wszczyna klotni ale jesli ktos cos robi bez uczuc to zaczyna powoli nabierac obrzydzenia a mysle ze powinan w jakis sposob zaspokajac swojego mezcyzne
ALE URAZILO MNIE TO ZE NIE ZASUGEROWALAS JEJ CO MA ZROBIC ZE SOBA TYLKO NAPISALAS ZEBY JEGO ZASPOKOJALA A PRZECIEZ CHODZI TU O NIA
mam 20 lat i meza cos jednak wiem.. wiek nie ma nic do tego uwierz mi
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 684
25 października 2012, 18:12
no ja niestety niczego nie probowalam na wlasna reke, dopiero od roku jak mozna tak to nazwac jestem"czysta"od antykoncepcji myslalam ze moze to pomoze no ale niestety nie bardzo to pomoglo , mieszkalam za granica wiec nie bardzo mialam jak sie tym zajac, ale teraz wrocilam do kraju i obiecalam sobie,ze zrobie z tym porzadek :P pozdrawiam i zycze powodzenia
- Dołączył: 2012-07-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1122
25 października 2012, 19:21
Ja po urodzeniu pierwszego dziecka wogóle nie czułam, seks był męka. Po drugim dziecku poprostu porozmawiałam z mężem i zrozumiał że nie tylko jego przyjemność jest ważna. Bardzo się stara, ja już tak bardzo nie uciekam. uczymy się siebie na nowo.
Dodam, że czeka mnie operacja po spapranym po porodzie szyciu krocza.
Rozmawiaj z mężem, nie dus tego problemu w sobie.
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2996
25 października 2012, 19:51
dziewczyny to czysta biologia. jeśli karmisz to sposobu innego nie ma jak zaprzestać (ale to nie jest dobre rozwiązanie). Za to odpowiedzialny jest hormon wydzielany w czasie laktacji. Wysoka prolaktyna równa się spadkowi libido. Tak więc rady aby się wybrać do lekarza chyba na nic, bo owszem dostaniesz lek, ale na zatrzymanie laktacji.
Inna spawa jeśli nie karmisz piersią. Być może hormony nie wróciły do stanu pierwotnego.
- Dołączył: 2012-09-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5922
25 października 2012, 20:05
irmina75, wspolczuje. Wiesz,to nie o to chodzi,ze mam problem o ktorym z mezem nie rozmawiam,wrecz przeciwnie.Ale rozmowy nie rozwiaza tego problemu.Jedyne co moga wniesc to nowe pomysly na urozmaicenie naszych zblizen.To nawet nie jest tak,ze ja unikam zblizen. Poprostu zauwazylam,ze moje cialo bardzo wolno sie podnieca i czasem tak jak facet,z checia ominelabym te cala gre wstepna i przeszla do rzeczy,a problemem jest,ze zazwyczaj nie jesem gotowa...och,mam nadzieje,ze cokolwiek z tego zrozumialyscie:)
zolzaaaa,nie karmie piersia od 3 miesiecy,wiec to nie w tym problem raczej.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
25 października 2012, 20:14
jak się nie ma ochoty na seks to po ki czort się zmuszać. nie ma co mówić, że to kobieta ma się leczyć z braku ochoty, może niech facet się leczy i da sobie na wstrzymanie. ja nie mam ochoty i nie mam zamiaru nic z tym robić.