Temat: Antykoncepcja, ''nastolatka''

Witam. Leci mi 17 rok zycia, ale nie w tym rzecz :)
Otoz zastanawiam sie czy powiedziec mamie o tym ze chce isc do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne. 
Czy to jest tez jej sprawa czy nie?
Wole dmuchac na zimne i sie zabezpieczac niz pozniej z dzieckiem siedziec.
Wiec nie prosze o komentarze za mloda jestes tylko odpowiedz na pytanie czy wy byscie powiedzialy mamie.
Z gory dzieki :)
Jeżeli masz z mamą dobry kontakt to powiedz. Na moją pierwszą wizytę u gina wybrałam sie z mamą, tabletki zaczęłam brać później jak już sama chodziłam do lekarza ale ona wiedziała ze sie zabezpieczam.
ja nikomu nie moglam powiedziec, a tez bralam od prawie 17 r.z
tak jak dziewczyny mówią.sama zdecyduj, zależy od mamy.

ja poszłam też jako 17latka i nie chciał mnie przyjąc gin publiczny, wysłali mnie do specjalnego bo 'nieletnia'
ale sama w końcu załatwiłam bez mamy

znalazła je przeglądajac mi portfel po drobne bodajze, zapomnialam ze tam sa. i było troche głupia sytuacja. ale lepiej sie zabiezpieczyc. Zrozumiała i bardzo wtedy juz lubiła mojego aktaualnego chlopaka (ba, nadal go uwielbia nawet jak mnie zostawił :P)
Twoja Życie w koncu nie?
Wielkie dzieki kobiety.! Nie powiem jej mimo dobrych relacji.. Sa czasem momenty w ktorych sie zle rozumiemy. I by mi jeszcze wypominala cos.
Ja bym nie powiedziała.Moja mama sie zbulwersowała, ze wogole byłam u ginekologa w wieku 21 lat.
Pasek wagi
Masakra.. W takim wieku to bym sie mama nie przejmowala.. 21 to juz twoje zycie.
Szkoda, że młodym dziewczynom ginekolog kojarzy się już tylko z przepisywaniem pigułek...
I pierwsze wizyty nie są w celu badań, czy wszystko okej, tylko w celu dostania tabsów.
Nie musisz mówić mamie, ale fajnie by było, gdyby wiedziała.

CalaJa1996 napisał(a):

Masakra.. W takim wieku to bym sie mama nie przejmowala.. 21 to juz twoje zycie.

Ja się też nie przejęłam, ale jednak reakcja była niefajna, a wcale nie szła po tabsy, tylko maiłam jakiś krwawienie w środku cyklu.
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Szkoda, że młodym dziewczynom ginekolog kojarzy się już tylko z przepisywaniem pigułek...I pierwsze wizyty nie są w celu badań, czy wszystko okej, tylko w celu dostania tabsów.Nie musisz mówić mamie, ale fajnie by było, gdyby wiedziała.


A mi się wydaje, że dobrze, że chociaż tak się kojarzy... Tabletki, tabletkami, ale jest to w końcu jakiś pretekst/przymus (brakuje mi odpowiedniego słowa) do badania. Z moją matką nigdy nie rozmawiałyśmy na te tematy i mogło się skończyć nie ciekawie... Do ginekologa poszłam przy okazji, bo koleżanka się wybierała. A przy badaniu wyszła paskudna nadżerka i bardzo nieciekawe wyniki z cytologi. Leczenie wiązało się ze sporymi kosztami (prywatnie byłam) i tylko dlatego wtajemniczyłam mamę, że potrzebowałam pożyczki. I wiecie co się okazało? Moja babcia nie zmarła  na raka płuc, tylko "kobiecego" (zaczęło się od szyjki macicy) i ani ja, ani moja siostra nie zostałyśmy o tym poinformowane! Ba, mama do tej pory nie rozumie dlaczego mamy pretensję, że to przed nami zataiła, bo to "przecież strasznie prywatne i intymne" :/
Pasek wagi

CalaJa1996 napisał(a):

Witam. Leci mi 17 rok zycia, ale nie w tym rzecz :)Otoz zastanawiam sie czy powiedziec mamie o tym ze chce isc do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne. Czy to jest tez jej sprawa czy nie?Wole dmuchac na zimne i sie zabezpieczac niz pozniej z dzieckiem siedziec.Wiec nie prosze o komentarze za mloda jestes tylko odpowiedz na pytanie czy wy byscie powiedzialy mamie.Z gory dzieki :)

Świetnie,że pomimo tak młodego wieku jesteś odpowiedzialna - brawo!Zabezpieczenie w Twoim wieku to konieczność - na pewno z otoczenia wiesz jak zbyt wczesne urodzenie dzieciątka może pokomplikować wiele spraw.Myślę,że niezależnie od tego jakie masz kontakt z mamą powinnaś jej o tym powiedzieć - na pewno na początku będzie to mały szok - ponieważ jej mała dziewczynka (dla niej zawsze będziesz dzieckiem ;)) - uprawia seks.Jednak wydaje mi się,że mówiąc jej że masz zamiar zacząć brać tabletki bardzo ją uspokoi - strach,że córka może zajść w nieplanowaną ciąże wielu matkom spędza sen z powiek :/ Dzięki temu możesz zdobyć jej większe zaufanie a i ona będzie o Ciebie spokojniejsza.Nie martw się reakcją mamy - matka czuje takie rzeczy i na pewno podejrzewa lub chociaż czuje instynktownie,że seks nie jest Ci obcy - intuicji matki nie oszukasz ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.