Temat: Przerażające na Vitalii!!

.

spelniam.marzenia napisał(a):

Dobrze, że ta o której mówisz się zabezpiecza. Znam przypadki, gdzie dziewczyny myślą, że jak się później dokładnie umyją to do zapłodnienia nie dojdzie. Nie wiem skąd one to biorą? Z 'Galerianek'?


ja ostatnio słyszałam hit twierdzący, ze przepłukiwanie pochwy po stosunku cocacolą jjest niezawodnym środkiem antykoncepcyjnym... 

Według mnie to każdy ma prawo samemu decydować o swoim życiu. A lepiej stosować antykoncepcję i być poważnym i odpowiedzialnym, niż bez mózgu na lewo i prawo bez zabezpieczenia uprawiać seks. A też tak bywa. Teraz to i 13 latki uprawiają seks i może to jest straszne, ale co z tego? No tak już jest i było. 17 lat to jest okej wiek, jeśli się to robi z kimś zaufanym, z miłości , wie się to i owo o stosunku, ryzyku i zabezpieczeniu. Więc po co ten apel? Ja zaczęłam brać tabsy niedawno, mam 18 lat i mama mnie zachęciła nawet do tej decyzji. Seks w tym wieku jest dla niej normalny, wie,że nie trzymamy się już tylko za rączki. Młodzież teraz dorasta inaczej.

A swoją drogą.. Współczuję Twoim ewentualnym dzieciom, z którymi pewnie na te tematy nie będziesz rozmawiała, tylko zdawkowo powiesz 'uważaj na siebie! nie rób nic głupiego, bo sama będziesz bachora niańczyć'. Takie mam przykre wrażenie po Twoim wątku, mam nadzieję , że jednak mimo wszystko mylne.. Z podopiecznymi trzeba o tym rozmawiać, bo w pewnym wieku to jest normalne i nie uniknie się tego, że syn/córka wkracza w życie intymne. A lepiej pomóc dzieciom , uświadamiać i tworzyć normalne relacji, niż miałoby myśleć, że seks w wieku 17 lat jest czymś naprawdę złym, niemoralnym i nie do przyjęcia. Tworzy to w dziecku jakąś barierę przed zbliżeniem, bo ma w myślach słowa matki 'Tylko mi nie przyjdź z bachorem, bo Cię wyrzucę z domu!'. Przecież nie na tym to polega.. Ja więc mówię jako nastolatka do każdego rodzica, lub przyszłego rodzica - rozmawiajcie ze swoimi dziećmi o seksie i antykoncepcji. To dla nas ważne.
Dziwię się że ktoś jeszcze jest przekonany że to dzisiejsza młodzież jest taka.... Dawniej bywało gorzej. Chłopaki uważali się za bezkarnych bo o seksie nie należało głośno mówić, więc mieli wolną rękę bo wiedzieli że przestraszona, nieuświadomiona dziewczyna rodzicom się nie poskarży. Wiele z was sobie nawet nie zdaje sprawy ile kobiet dawniej przeżyło gwałt. Teraz jest większy strach, bo seks co raz rzadziej jest tematem tabu. 
To, że się zabezpieczają i to jeszcze dwoma metodami, to bardzo dobrze. Gorzej jakby tego nie robili. Fakt jest taki, że powinno być zrobione jakieś douczanie obowiązkowe gdzie jest mowa o sexie. U mnie w szkole była możliwość zapisania się na takie zajęcia, ale nikt nie skorzystał, bo były nieobowiązkowe. Lepszą opcją byłoby stworzyć takie zajęcia, ale z obowiązkiem uczęszczania. Tak miałam w podstawówce i gimnazjum. Ewentualnie apele. Dobrym pomysłem u mnie w szkole był apel o narkotykach i alkoholu, gdzie wypowiadali się byli narkomani, a prowadzący miał DDA. Można by też wprowadzić taki apel z dziewczynami, które zaszły w ciąże w młodym wieku, ewentualnie młodymi ojcami, którzy opowiedzieli, by o swoim życiu.
Pasek wagi
A Wy myślicie, że dawniej tak nie było?
Że ludzie mieli mniejsze libido? :-)
No proszę Was!

Wcześniej to dopiero się grzmocili po stodołach :-)

Terminatorka napisał(a):

Zaobserwowałam przerażające zjawisko na Vitalii - mnóstwo dzieci uprawia sex! Dziewczynki mające 16,17 lat i już w tym wieku trujące się środkami antykoncepcyjnymi! Jak czytam o gówniarze, która pisze, ze stosuje 2 metody antykoncepcyjne na raz i jeszcze panikuje, że zaszła w ciąże bo chłopak na 2 sekundy wszedł bez prezerwatywy.....po prostu ręce opadają! Czy te osoby mają mózgi? Uprawiają sex kompletnie nie mając pojęcia w jaki sposób można zajść w ciążę? Czy seksu nie powinno uprawiać się tylko i włącznie wtedy, kiedy po pierwsze wie się, w jaki sposób dochodzi do załodnienia a po drugie w razie wpadki jest się gotowym poświęcić całe życie i wychować dziecko?


Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, dorosłe kobiety też nie chcą mieć dzieci i w dużej ilości przypadków nie są gotowe na urodzenie lub wychowanie dziecka lub po prostu nie chcą. Dlatego się zabezpieczają, w razie kiedy coś się wydarzy są inne rozwiązania takie jak tabletki po lub w przypadku wpadki... wiadomo. Ja na pewno bym nie urodziła, nie ważne czy miałabym 16 lat czy 20, czy 26. Na pewno bym się nie poświęciła - mam odmawiać sobie seksu już zawsze?

Pragnę zauważyć te, że to właśnie odpowiedzialne, dorosłe kobiety ciągle zakładają tematy ,,czy są w ciąży''. Wiek tu nie ma znaczenia, ja mam 16 lat i na pewno nie dopuściłabym do sytuacji, w której uprawiałabym seks bez zabezpieczenia. Mam za sobą pierwszy raz, mam stałego, wspaniałego partnera i nie żałuję, nie uważam się też za nieodpowiedzialne dziecko.

Nie wiem skąd bierzecie te mity, że nastolatki nic nie wiedzą o seksie i antykoncepcji, może to się tyczy jakiegoś tępego marginesu, ale ja osobiście nie znam nikogo kto by wierzył w popularne mity o ciąży czy o zabezpieczeniach. Nie znam nikogo kto ,,wpadł'', serio: nawet nie potrafię sobie wyobrazić żadnej z dziewczyn, które znam w ciąży. Jestem na 100000% pewna, że żadna by nie dopuściła do takiej sytuacji i na pewno by nie była w ciąży (widocznej) czy by nie urodziła, nie wiem czy ktoś z mojego otoczenia był kiedyś w ciąży, ale na pewno nie znam nikogo w młodym wieku kto ma dziecko.

A na koniec powiem żebyś zajęła się własnym życiem seksualnym. Musi być bardzo nudne skoro tak przeżywasz cudze...

cancri napisał(a):

A Wy myślicie, że dawniej tak nie było?Że ludzie mieli mniejsze libido? :-)No proszę Was!Wcześniej to dopiero się grzmocili po stodołach :-)

       



Pasek wagi

spaula napisał(a):

Mnie bardziej dziwi jak 21 latka nie ma pojęcia o seksie , teoretycznie niby chłopak zmusił ją do wprowadzenia prącia do pochwy , i nie wie co to wytrysk poboczny . Ręce opadają ;) Moja babcia powtarza " Do łóżka trzeba wchodzić z głową a nie chu**em " 

mnie też to dziwi !! Kobieta powinna znać swój organizm !
Ja osobiście jeszcze z 2 lata temu też nie miała pojęcia o wielu rzeczach dotyczących seksu i ciąży . Podstawowe oczywiście znałam ; ) ale od kiedy zaczęłam regularnie go uprawiać to zaczęłam "uczyć się " własnego organizmu : ) i mimo , że w ciąży nie jestem to i tak czasem lubię sobie poczytać różne tematy na ten temat i dotyczące zapłodnienia i samej ciąży : )
Pasek wagi

Kenayaa napisał(a):

Dziwię się że ktoś jeszcze jest przekonany że to dzisiejsza młodzież jest taka.... Dawniej bywało gorzej. Chłopaki uważali się za bezkarnych bo o seksie nie należało głośno mówić, więc mieli wolną rękę bo wiedzieli że przestraszona, nieuświadomiona dziewczyna rodzicom się nie poskarży. Wiele z was sobie nawet nie zdaje sprawy ile kobiet dawniej przeżyło gwałt. Teraz jest większy strach, bo seks co raz rzadziej jest tematem tabu. 

DOKŁADNIE TAK, to nie zmora dzisiejszych czasów, tylko teraz się o tym mówi a dawniej dziewczyny (dzieci) siedziały cicho nawet jak zostały do seksu zmuszone bo jeszcze by baty dostały od ojca.
przerazajace jest to ze rodzice nie chca wskazac drogi mlodziezy ani rozmawiac o seksie z nimi i stad coca cola albo umycie sie, albo co gorsza propaguja wlasnie takie historyczne metody

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.