Temat: pierwszy raz

Kiedyś na vitalii przeczytałam jedną wypowiedz na forum o tym, że głupotą jest czekanie z sexem do ślubu , bo to tragedia jak ona i on niedoświadczeni a przede wszystkim jak on 

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam ,bo chlopak prawiczek to moim zdaniem skarb. 

Wy się z tym zgadzacie się z tym ? 


zgadzam sie z tym obrazkiem :):)

Cookie89 napisał(a):

Kosiadala napisał(a):

A gdzie koleżanko przeczytałaś, ze kogoś oceniłam??Temperament i zapotrzebowanie można wzmocnić (pobudzić) ale po co jak można wymienić, to samo dotyczy pozycji, zmian - wszystko zależy od tego jak bardzo kochasz tą drugą stronę na tym to polega, jeśli nie będzie między dwojgiem ludzi przede wszystkim uczucia to czysty mechaniczny seks i kilka ruchów frykcyjnych w tej czy innej pozycji przestanie dawać przyjemność po naprawdę krótkim czasie a niestety wypowiedzi które czytam sprowadzają związki w zasadzie do tych kilku ruchów. Nie upieram się do czekania z seksem do ślubu ( nie wszyscy przecież muszą brać ślub a  w szczególności kościelny, choć dziwnym trafem nawet wśród znajomych ateistów widzę trend chęci stanięcia przed ołtarzem-nie wiem tylko w jakim celu?? ) ale przeraża mnie ten brak chęci do pracy nad sobą i związkiem i nie dziwię się, ze małżeństwa rozpadają się po 3 miesiącach mimo iż w łóżku para była dopasowana. Cóż jeśli chodzi o seks to rzadko, bardzo rzadko jest tak ze kobieta osiąga satysfakcję seksualną przy pierwszym czy kolejnym stosunku, to wymaga pracy nad własnym odczuwaniem.
No Twoja wcześniejsza wypowiedź, o czyiś związkach polegających (w Twoim odczuciu) tylko na seksie, o konsumpcyjnym podejściu i nastawieniu na natychmiastową przyjemność - jest oceną. Ja jednak uważam, że jak jeden ma wysokie libido a drugi niskie to się nie dogadają. Bo zawsze ktoś się będzie "poświęcał". Nie mówię, że związek powinno się budować na seksie ale nikt mi nie wmówi, że to nie jest ważny element. Owszem warto pracować ale uważam, że nie zawsze się da i tyle.To jest moje zdanie i mam do niego prawo. Twoje jest inne - ok. 


Rozumiem, że nie zauważasz konsumpcyjnego stylu życia dzisiejszych ludzi?? To nie moja ocena a niestety fakt również statystyczny. Przeczytałam kiedyś piękną sentencję " pytano małżeństwo z wieloletnim stażem jak to zrobili, że są nadal razem i szczęśliwi - odpowiedzieli- w naszych czasach gdy coś się psuło reperowało się to, w dzisiejszych czasach wymienia się na nowe"
Nie oceniam nikogo a jedynie reasumuję wypowiedzi, które nie zawsze świadczą faktycznie o tym jaki ktoś jest, no chyba, że potrafisz ocenić kogoś po wypowiedzi na anonimowym forum ja tego nigdy nie próbowałam, do oceny kogokolwiek potrzebna mi jest znajomość chociażby kilkuminutowa w realu :)
Co do libido to niestety nie zgodzę się z tym, ze jest ono stałe i niezmienne przez całe życie, po prostu wymaga ćwiczeń i pracy, wiem po sobie samej, bo jak nazwać przejście z niewielkich potrzeb do chęci seksu kilka razy dziennie, jak nazwać brak orgazmu pochwowego do umiejętności odczuwania go od kilku lat a wszystko mogę zawdzięczyć swojemu Mężowi jako jedynemu mężczyźnie w życiu zresztą od 13 lat :) i wierzcie mi nie poświęcam się ani przez minutę a Mąż który w momencie kiedy zaczęliśmy się spotykać był prawiczkiem jest naprawdę cudowny i nie jest dla Niego wyczynem seks godzinny czy półtoragodzinny z wielokrotną satysfakcją z mojej strony, naprawdę do wszystkiego da się dojść ale chcąc nad sobą pracować, choć muszę powiedzieć że taka praca jest niezwykle przyjemna :)

Andala napisał(a):

moich oczekiawań to oczywiście nie zostawiłabym go z tego powodu aczkolwiek frustracja narastałay, zaczęłyby się kłótnie i związek i tak by się rozpadł. W seksie ważne jest dopasowanie. Cookie89 napisała o tym i ma 100% rację. Jeśli okaże się że masz niskie libido a Twój partner wysokie bądź pewna będzie Cię zdradzał.


idąc za tą odpowiedzią pamiętaj kobieto, że jeśli zajdziesz w ciążę a po porodzie będziesz musiała zachować wstrzemięźliwość, bądź zachorujesz i nie będziesz mogła "dać" swojemu facetowi to on na pewno Cię zdradzać będzie :P bo faceci to świnie i nie mają rozumu ani uczuć P
Różnie bywa, byłam kilka razy z facetami-prawiczkami. I powiem Wam, że z pierwszym z nich było mi naprawdę dobrze. O dziwo, gdy po dwóch latach po zerwaniu zrobiliśmy sobie małą "powtórkę", nie było mi już przyjemnie. Może to kwestia emocji, tego, że już nie czułam do niego tego, co wcześniej. Ale spodziewałam się, że skoro chłopak przez ten czas nabrał doświadczenia, to będzie cudownie.
Z kolei z ostatnim pewnie spotykałabym się do tej pory. Świetnie się dogadywaliśmy, lubiliśmy spędzać razem czas. Niestety nasz seks, odbywający się raz na 2 miesiące, polegał na kilku jego ruchach i tyle, nie mówiąc o tym, że chłopakowi gra wstępna była totalnie obca. Wytrzymałam ponad pół roku, sama się sobie dziwiąc, że go nie zdradziłam. Jeżeli dwie osoby są niedopasowane seksualnie, to choćby było nie wiem, jak dobrze w innych sferach, zawsze w którymś momencie przychodzi frustracja i wszystko się psuje.
Trudno powiedzieć. Na pewno jest to wyjątkowe uczucie być "tą pierwszą" ;)
Wiadomo że najlepiej byłoby to robić z chłopakiem prawiczkiem bo jesteś jego pierwszą i takie tam, można się domyślić że wtedy zależy.. ale nie żeby z tym czekać aż do ślubu no.. :)

Kosiadala napisał(a):

Andala napisał(a):

moich oczekiawań to oczywiście nie zostawiłabym go z tego powodu aczkolwiek frustracja narastałay, zaczęłyby się kłótnie i związek i tak by się rozpadł. W seksie ważne jest dopasowanie. Cookie89 napisała o tym i ma 100% rację. Jeśli okaże się że masz niskie libido a Twój partner wysokie bądź pewna będzie Cię zdradzał.
idąc za tą odpowiedzią pamiętaj kobieto, że jeśli zajdziesz w ciążę a po porodzie będziesz musiała zachować wstrzemięźliwość, bądź zachorujesz i nie będziesz mogła "dać" swojemu facetowi to on na pewno Cię zdradzać będzie :P bo faceci to świnie i nie mają rozumu ani uczuć P
to smutne że kobieta używa sformułowania 'dać facetowi', jak widać większość kwasu powodują kobiety. dlatego warto przedyskutować to z partnerem, dowiedzieć się i poznać go, czy faktycznie zachowałby się w tej sytuacji jak mówisz.

limones napisał(a):

Kosiadala napisał(a):

Andala napisał(a):

moich oczekiawań to oczywiście nie zostawiłabym go z tego powodu aczkolwiek frustracja narastałay, zaczęłyby się kłótnie i związek i tak by się rozpadł. W seksie ważne jest dopasowanie. Cookie89 napisała o tym i ma 100% rację. Jeśli okaże się że masz niskie libido a Twój partner wysokie bądź pewna będzie Cię zdradzał.
idąc za tą odpowiedzią pamiętaj kobieto, że jeśli zajdziesz w ciążę a po porodzie będziesz musiała zachować wstrzemięźliwość, bądź zachorujesz i nie będziesz mogła "dać" swojemu facetowi to on na pewno Cię zdradzać będzie :P bo faceci to świnie i nie mają rozumu ani uczuć P
to smutne że kobieta używa sformułowania 'dać facetowi', jak widać większość kwasu powodują kobiety. dlatego warto przedyskutować to z partnerem, dowiedzieć się i poznać go, czy faktycznie zachowałby się w tej sytuacji jak mówisz.


kłania się czytanie ze zrozumieniem(również wcześniejszych postów) oraz znajomość pojęcia "ironia" :)
A ja na szczęście ( moim zdaniem) nie mam porównania, mój narzeczony nie był już prawiczkiem gdy się poznaliśmy wiec porównania nie mam, ale wydaje mi się że nie ma to większego znaczenia.

Kosiadala napisał(a):

limones napisał(a):

Kosiadala napisał(a):

Andala napisał(a):

moich oczekiawań to oczywiście nie zostawiłabym go z tego powodu aczkolwiek frustracja narastałay, zaczęłyby się kłótnie i związek i tak by się rozpadł. W seksie ważne jest dopasowanie. Cookie89 napisała o tym i ma 100% rację. Jeśli okaże się że masz niskie libido a Twój partner wysokie bądź pewna będzie Cię zdradzał.
idąc za tą odpowiedzią pamiętaj kobieto, że jeśli zajdziesz w ciążę a po porodzie będziesz musiała zachować wstrzemięźliwość, bądź zachorujesz i nie będziesz mogła "dać" swojemu facetowi to on na pewno Cię zdradzać będzie :P bo faceci to świnie i nie mają rozumu ani uczuć P
to smutne że kobieta używa sformułowania 'dać facetowi', jak widać większość kwasu powodują kobiety. dlatego warto przedyskutować to z partnerem, dowiedzieć się i poznać go, czy faktycznie zachowałby się w tej sytuacji jak mówisz.
kłania się czytanie ze zrozumieniem(również wcześniejszych postów) oraz znajomość pojęcia "ironia" :)

Tutaj nie chodzi o to że ktoś jest chory czy kobieta jest w ciązy i akurat nie będziecie się kochać. Ja byłam w takiej sytuacji gdy leżałam w szpitalu a później przechodziłam rehabilitacje. Mówię o tym że jeśli jest się z kimś kto nie spełnia Twoich oczekiwań to logiczne że będzie zdradzać bo nie można być przez całe życie niezadowolonym z pożycia intymnego, właśnie takie rzeczy pchają do zdrady. A faceci to wcale nie są świnie i nie tylko jedno im w głowach ale nie wierzę w szczęśliwy związek w którym życie intymne się nie układa, takie rzeczy nie istnieją. Praca nad tym swoją drogą ale jeśli macie inne libido to przykro mi nie da się zrobić czegoś z niczego i w takich przypadkach ludzie męcząc się ze sobą zdradzają lub się rozstają. 

a tak apropo co to wogóle znaczy "dać"? W moim słowniku funkcjonuje słowo kochać się z partnerem 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.