14 stycznia 2013, 21:33
Ostatnio z kolezankami jakos nadszedl temat seksu - oczywiscie, nazwalam rzeczy po imieniu a one sie chichotaly badz patrzyly na mnie wielkimi oczami jakbym powiedziala o strasznej zbrodni - denerwuje mnie takie zachowanie bo wiemy wszystkie ze w tych czasach przewaznie wiekszosc w naszym wieku ma to juz za soba a one na pewne rzeczy reaguja jakby nie wiedzialy o co chodzi ;/ Czase marze aby miec taka kolezanke aby pogadac i o takich sprawach no ale... niestety takiej nie mam - Wy tez spotykacie sie z takim zachowaniem czy raczej macie kolezanki z ktorymi mozecie nawet i pogadac o takich sprawach ?
15 stycznia 2013, 02:06
Draznia mnie osoby, ktore mowia kolokwialnie np. "ruc*ac", a nie sam ten temat. No chyba, ze kogos bardzo lubie to niech tak gada, ale ktos ledwo znajomy mnie troche drazni.
- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: Siemianowice Śląskie
- Liczba postów: 1207
15 stycznia 2013, 08:06
nie mam, ale mam vitalianke której pisze co i tam to ;)
15 stycznia 2013, 09:05
W sumie to chyba nie mam takich koleżanek.. ale to chyba zależy od charakteru. Z dziewczynami które znam od 2 czy 3 lat bardzo dobrze nie mogę o tym pogadać, a z kolegą, który podwoził mnie do szkoły z pracy i z którym rozmawiam raz na 4 miesiące, gadałam o seksie tak swobodnie jakbym znała go całe życie.
Oczywiście to nie były żadne aluzje, a swobodna rozmowa, bo on ma żonę a ja chłopaka, więc wymienialiśmy się spostrzeżeniami etc :)
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
15 stycznia 2013, 09:21
Koleżanki sie śmieją bo jeszcze nie dorosły emocjonalnie do takich rozmów. Jedna rada - poszukaj starszych koleżanek, skoro czujesz, żę do siebie nie pasujecie
Ja mam 27 lat, moje koleżanki najbliższe 32 i 34, przeważnie spotykamy sie w 3. Tą starsza widze gorszą troche te tematy, tzn wysłucha ale nie udziela sie a za to z tą drugą to normalnie rozmawiamy i czasami se robimy jaja a czasami poważnie o sztuce orgazmu itp
Jest to kwestja wychowania i charakteru, dla niektóryc to temat tabu
Edytowany przez Dyniucha 15 stycznia 2013, 09:24
- Dołączył: 2012-09-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 258
15 stycznia 2013, 10:17
ja tez mam grupkę osób z którymi się swobodnie gada na takie tematy:P i koleżankę z która mimo ze rzadko sie widzimy to spoko sie rozmawia
na uczelni hmm w małych grupkach ok ale juz w wiekszych jednak wole słuchać niż opowiadać
ale nie spotkałam się jeszcze z kimś kogo by to gorszyłoD:
15 stycznia 2013, 10:17
Dzieki za wasze spostrzerzenia i rady - myslalam ze to ja jestem jakas osoba zamknieta, dziwna jednak wiem ze problem nie lezy w mojej naturze :)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
15 stycznia 2013, 10:32
Witaj Kochana, nie jestes sama:) ja Cie zaskocze i pociesze. Ja mam rocznikowo 25 lat i nie wiem czy tojest kwestia uczelni (kierunku) czy tak trafiam ale wieszkosc moich kolezanek tu w warszawie to w ogole o tym nie pogada, baa one sa w wiekszosci dziewicami...wiec w ogole to dla nich kosmos:p no i z reguly nie dlatego, ze czekaja do slubu tylko sie boja, wstydza i nie wiem co tam jescze...jedna mam doslownie kolezanke z ktora mozna otwarcie pogadac i o dziwo jest najmlodsza. a teraz jak jestem w ciazy to te cnotliwe to juz w ogole ,,ale jak to w ciazy, toz to seks trzeba uprawiac!?" a no trzeba, czasami sie zastanawiam z kim jak przebywam hehe. Ale powiem Ci, ze mnie to nie rusza bo widze, ze po prostu takie otoczenie jakies dziwne jest.
15 stycznia 2013, 10:45
Mandaryneczka napisał(a):
Witaj Kochana, nie jestes sama:) ja Cie zaskocze i pociesze. Ja mam rocznikowo 25 lat i nie wiem czy tojest kwestia uczelni (kierunku) czy tak trafiam ale wieszkosc moich kolezanek tu w warszawie to w ogole o tym nie pogada, baa one sa w wiekszosci dziewicami...wiec w ogole to dla nich kosmos:p no i z reguly nie dlatego, ze czekaja do slubu tylko sie boja, wstydza i nie wiem co tam jescze...jedna mam doslownie kolezanke z ktora mozna otwarcie pogadac i o dziwo jest najmlodsza. a teraz jak jestem w ciazy to te cnotliwe to juz w ogole ,,ale jak to w ciazy, toz to seks trzeba uprawiac!?" a no trzeba, czasami sie zastanawiam z kim jak przebywam hehe. Ale powiem Ci, ze mnie to nie rusza bo widze, ze po prostu takie otoczenie jakies dziwne jest.
No i w tym rzecz - te cnotliwe to sie zastanawiaja jak to ? Sluchaj powiem Ci ze moja kolezanka z Uczelni ( jest w mojej grupie) jest starsza od nas o 3 lata. Zaszla w ciaze jednak z ta informacja nie obnosila sie - po prostu ja to zauwazylam i sie spytalam zaufanej kolezanki czy to prawda ze K jest w ciazy - potwierdzila moje przypuszczenia ja sie usmiechnelam bo fajnie ze jest w ciazy - jest rok po slubie wiec..( nawet nie o to chodzi ze po slubie ) i moja kolezanka wlasnie ta x (co zareagowala tak dziwnie na moje slowa ze napewno nie jest dziewica) gdy dowiedziala sie skads tam, ze K jest w ciazy zrobila wielkie oczy - ja natomiast zrobilam wielkie oczy na nia jak ona zareagowala !. Po chwili powiedzialam : a czy to jest cos dziwnego ? to nie jest gimnazjum czy liceum ze ciaza ma szokowac - to sa studia tu sa dorosli ludzie.
P.S pamietam swoja sytuacje gdzie na drugim roku zareczylam sie z chlopakiem. To te moje " kolezanki" byly w szoku a najbardziej chyba ta X. Oczywiscie nie chwalilam sie tym ( bo nie lubie sie chwalic) same zauwazyly i juz pytaly sie kiedy slub
![]()
. I czasem czulam sie jakbym nie wiem co zrobila ze sie zareczylam - przeciez kiedys by przyszedl na to czas, a na studiach sa ludzie dorosli, ktorzy wychodza za maz/ zenia sie, zakladaja rodziny, mieszkaja z chlopakiem i dla mnie nie jest to dziwna sprawa ale widze ze dla niektorych owszem ;/
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
15 stycznia 2013, 11:07
Są takie ze mogę ale i takie z którymi sie nie da na te tematy rozmawiać;)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
15 stycznia 2013, 11:18
Ze zwykłymi koleżankami to różnie bywa, natomiast nie wyobrażam sobie żebym z moimi dobrymi kumpelkami nie rozmawiała też o sprawach seksu i abyśmy robiły z tego jakiś temat tabu. Dlatego właśnie się z nimi przyjaźnie ponieważ wiem, że otwarcie mogę z nimi o wszystkim pogadać.