Temat: Pierwszy raz w wieku 24 lat?

Cześć, 

może moje pytanie wyda się Wam dziwne, a może uznacie, że to ja jestem dziwna i wymyślam. Czy w dzisiejszych czasach jest sens czekać na tego jednego jedynego?  Czy pierwszy raz w wieku dopiero 24 lat to dla kobiety dziś obciach? Nurtuje mnie to ponieważ, jestem z facetem w związku dopiero kilka miesięcy, i co gorsze/lepsze jest to mój pierwszy poważny związek. Z jednej strony chciałabym "czegoś więcej", patrząc po jego zachowaniu obstawiam, że on również. Wiem, że jestem dorosła i takie rzeczy powinnam wiedzieć sama, ale może mi doradzicie. Ile trwał Wasz związek, gdy zdecydowałyście się na ten pierwszy raz? Doradźcie mi coś ...

ja tam nigdy nie czekam, a pierwszy raz był w wieku 16 lat

Pasek wagi

Jak czujesz. Obciachu w cale nie ma, a dla faceta to wręcz komplement.

Ja straciłam dziewictwo w wieku 19 lat z moim 1 chłopakiem, po 3 miesiącach związku, a w tym roku stuknęło nam już 4 lata razem. Nie żałuję. Nawet jakbyśmy się rozstali to i tak nie żałowałabym - dla mnie najważniejsze było, żeby to zrobić z kimś, kto darzy mnie uczuciem, ma do mnie szacunek i nie potraktuje tego jako ,,tylko seks".  

przeraża mnie fakt że 16 się sekszą... uważam, że 18 to dolna ganica... ale nie uwazam tez by czekac w nieskonczonosc bo pozniej mozna zalowac

soraka napisał(a):

przeraża mnie fakt że 16 się sekszą... uważam, że 18 to dolna ganica... ale nie uwazam tez by czekac w nieskonczonosc bo pozniej mozna zalowac

Wiesz... teraz jestem mamą 13-latki i mam dokładnie takie zdanie jak ty. Ale wtedy... tak jak napisałam, byliśmy strasznie postrzeleni, od roku zakochani. A do TEGO przygotowywaliśmy się przez 3 miesiące. Było zabezpieczenie, i przemyślany czas i miejsce. Nic złego się nie stało, ale mam nadzieję, że moja dziecina nie będzie taka wyrywna ;)

soraka napisał(a):

przeraża mnie fakt że 16 się sekszą... uważam, że 18 to dolna ganica... ale nie uwazam tez by czekac w nieskonczonosc bo pozniej mozna zalowac

Mnie tez,  ale co kto lubi. 

To nie jest żaden obciach, to po prostu oznacza że wcześniej nie spotkałaś kogoś z kim chciałabyś to zrobić i tyle. Jedni spotykają takich ludzi wcześniej, inni później :). Ja swój miałam w wieku 21 lat, i nie uważam tego za obciach, bo przeżyłam to z właściwą osobą (mimo, że po 4 latach się rozstaliśmy, to nie żałuję).

I mnie też przeraża że "dzieciaki" :D zaczynają już w wieku 16 lat :/

soraka napisał(a):

przeraża mnie fakt że 16 się sekszą... uważam, że 18 to dolna ganica... ale nie uwazam tez by czekac w nieskonczonosc bo pozniej mozna zalowac

Ja mialam ledwo skonczone 17 lat podczas pierwszego razu, z chlopakiem bylam w zwiazku cale dwa dni, i nie zaluje. Bylam fizycznie i psychicznie gotowa, pierwszy raz wspominam dobrze, zadnego bolu. Prawnie seks mozna uprawiac od 15 roku zycia, wiec nie rozumiem czemu ktos mialby czekac do 18, skoro czuje sie gotowy. Jak mialam 18 to juz z partnerem pomieszkiwalam, w wieku 19 lat zamieszkalismy razem, w wieku 20 lat juz bylam mezatka ;) .Kazdy dojrzewa inaczej, wiec nie rozumiem co dziwnego jest w seksie dwoch 16-latkow. Jedni sa gotowi na seks majac te 16 lat, inni 24, jedni biora slub w wieku 20 lat, a inni w wieku 30 lat dalej mowia, ze sa za mlodzi na sluby, wiec to kwestia indywidualna. 

Jakby moje dziecko w wieku 15 lat zechcialo zaczac sypiac ze swoim chlopakiem, to bym je zabrala po tabletki do ginekologa, bo nie widze nic zlego w rozwaznym seksie.

skoro nie byłaś wcześniej w poważnym związku, to nic dziwnego, że seksu nie było.

W pierwszym związku czekałam długo - około roku, mieliście po 19 lat i z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się, że za długo. Za bardzo się zakumplowalismy i chemii nie było.

na prawdę będziesz opowiadała wszystkim dookoła w jakim wieku miałaś swój pierwszy raz ? powiem Ci szczerze, że co jak co, ale to w jakim wieku inni ludzie mieli pierwszy raz nie obchodzi mnie nic. ważne byś Ty nie żałowała, że czekałaś / nie czekałaś.

Salacja napisał(a):

soraka napisał(a):

przeraża mnie fakt że 16 się sekszą... uważam, że 18 to dolna ganica... ale nie uwazam tez by czekac w nieskonczonosc bo pozniej mozna zalowac
Ja mialam ledwo skonczone 17 lat podczas pierwszego razu, z chlopakiem bylam w zwiazku cale dwa dni, i nie zaluje. Bylam fizycznie i psychicznie gotowa, pierwszy raz wspominam dobrze, zadnego bolu. Prawnie seks mozna uprawiac od 15 roku zycia, wiec nie rozumiem czemu ktos mialby czekac do 18, skoro czuje sie gotowy. Jak mialam 18 to juz z partnerem pomieszkiwalam, w wieku 19 lat zamieszkalismy razem, w wieku 20 lat juz bylam mezatka  .Kazdy dojrzewa inaczej, wiec nie rozumiem co dziwnego jest w seksie dwoch 16-latkow. Jedni sa gotowi na seks majac te 16 lat, inni 24, jedni biora slub w wieku 20 lat, a inni w wieku 30 lat dalej mowia, ze sa za mlodzi na sluby, wiec to kwestia indywidualna. Jakby moje dziecko w wieku 15 lat zechcialo zaczac sypiac ze swoim chlopakiem, to bym je zabrala po tabletki do ginekologa, bo nie widze nic zlego w rozwaznym seksie.

A ich rodzice są pewnie gotowi na bawienie wnuka i finansowanie go ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.