Temat: Pierwszy raz w wieku 24 lat?

Cześć, 

może moje pytanie wyda się Wam dziwne, a może uznacie, że to ja jestem dziwna i wymyślam. Czy w dzisiejszych czasach jest sens czekać na tego jednego jedynego?  Czy pierwszy raz w wieku dopiero 24 lat to dla kobiety dziś obciach? Nurtuje mnie to ponieważ, jestem z facetem w związku dopiero kilka miesięcy, i co gorsze/lepsze jest to mój pierwszy poważny związek. Z jednej strony chciałabym "czegoś więcej", patrząc po jego zachowaniu obstawiam, że on również. Wiem, że jestem dorosła i takie rzeczy powinnam wiedzieć sama, ale może mi doradzicie. Ile trwał Wasz związek, gdy zdecydowałyście się na ten pierwszy raz? Doradźcie mi coś ...

To nie jest obciach. Pierwszy raz to coś wyjątkowego...i to tylko dobrze o Tobie świadczy,że się szanujesz ;) 

Pasek wagi

RożowaPanda

Ja urodziłam świaodmie dziekco w wieku 30 lat, bo wtedy miałam odpowiednie zaplecze finansowe, mieszkaniowe, zawodowe i wykształceniowe. W związku z tym, że żadna metoda nie daje 100 % gwarancji, miałam nie uprawaić seksu do tego czasu ? Poza tym można stosowac 2 metody jednocześnie. 

Kolejna kwestia do do hormonó, ja chyba zaczęłam brać w wieku 17 lat i wielu moim koleżnakom w tym wieku hormony pomogły na wyregulowanie cyklu, na bóle miesiączkowe itd. Miesiączkowałam od 11 roku życia i przez te wszystkie lata dalej nic nie chcialo się uregulować, miesiączki były bardzo bolesne i bardzo obfite. Dzięki tabletkom uregulowałam sobie cykl . Jak po kilku latach odstawiłam tabletki to cykl przez kolejne kilka lat , ąż do ciąży jak w zegarku, miesiączka idelanie co do nia, tak samo jak owulacja, miesiączki w ogole niebolesne i bardzo skąpe, nawet nie zuważałam, że są, nosiłam tylko wkładki , w ciążę zasżłam za 1 niezabezpieczonym stosunkiem ...  Teraz jestem już 20 mies po porodzie i dalej mam powtorkę z rozrywki sprzed brania tabletek i mam dość  ... 

ja miałam 20 lat, nie byłam w związku i miałam upatrzonego chłopaka. zadnej filozofii w tak długim trzymaniu dziewictwa nie miałam, po prostu wcześniej nie było okazji (wszyscy traktowali mnie jak złote jajko, bo jestem ładna, mądra i z dobrej rodziny). w sumie to już się męczyłam i szukałam bolca. chciałam uprawiać seks i uczyć się swojej przyjemności, ale chciałam przy tym ominąć tej otoczki ,,ojeju, tyle masz lat i jesteś dziewica to powinnam zrobić to z kimś wyjątkowym". Dla mnie to nie miało żadnego znaczenia, chciałam po prostu doświadczyć w życiu czegoś nowego, nie chciałam czekać na tego jedynego, bo nieświadomi czy na niego w ogole trafie. Im dłużej się czeka tym trudniej rozpocząć, a trzeba wiedzieć ze czerpać przyjemność seksu ludzie zazwyczaj uczą się z czasem. Myśle ze potrzebowałam tak długo czasu przede wszystkim dlatego, by przestać tak panicznie bac się ciąży, bycia nastoletnia matka. Branie tabletek dało mi dużo pewności i bardzo mnie uspokoiło. Po prostu trzeba zacisnąć zeby i zacząć, to jak z jazda na rowerze :)

ja bym 15, 16 letniej g* wniarze kazala za nauke sie wziac a nie za seksy z drugim g*wniarzem, ktory napewno jest bardzo dojrzaly i spelni sie w roli ojca

nowalijka

Też właśnie uważam że seksu trzeba się uczyć i to trochę jak jazda na rowerze. Nie rozumiem idei tego czekania, tym bardziej,że znam dziewczyny po 30-stce, ktore dalej tego swojego jedynego nie znalazły i są dziewicami. To już jest jakaś masakra, jakaś nieumiejętnośc, trudność w byciu kobietą, w akceptowaniu swojego ciała i sygnałów   z niego płynących, jakieś zaprzeczanie , czy tłamszenie tego wszystkiego. 

Trzeba się liczyć z konsekwencjami. 16latka z dzieckiem będzie miała bardziej pod górkę niż 25latka ;) I nie każda nastolatka może sobie pozwolić na wsparcie rodziców. 

ja myślę, że fajnie jest uprawiać seks z kimś, kto w razie wpadki ci pomoże i weźmie na siebie odpowiedzialność, wtedy człowiek w ogóle nie myśli o tym, że jest 0,00001% szansy na ciążę i może bez stresu sobie żyć;D oczywiście stosując ciągle antykoncepcję, to wiadome

jak jesteś z kimś, z kim chcesz to zrobić to czemu nie? jesteś zakochana i w związku
jak nie, to poczekaj :D Tu nikt Ci nie pomoże

znam parę osób w sumie młodszych od Ciebie 2 lata w Twojej sytuacji, ale i tak w dzisiejszym świecie to już "całkiem sporo" jak na dziewicę - normalne osoby, po prostu np. nie miały nigdy faceta na poważnie
nie wstydziłabym się tego, jeśli już to wręcz przeciwnie

mialam 17 lat,po miesiacu spotykania sie,nie zaluje i nie bardzo rozumiem to usilne "czekanie"

Oj dziewczyny. Sama byłam na pierwszym roku studiów ale większość moich znajomych miało 15-16 lat. Część tego żałuje, część nie.
Nastoletnich ciąż... była jedna i to z domu gdzie rodzice dziewczynie na nic nie pozwalali, nie rozmawiali z nią, nie wypuszczali z domu na imprezy. No i raz wyjechali a dziewczyna z ówczesnym chłopakiem spróbowali... a, że nikt z nią nie rozmawiał to myślała, że przy pierwszym razie w ciążę zajść się nie da. Na szczęście rodzice pomogli i ukończyła szkołę, studia razem z rówieśnikami ;)

Ale nastolatki seks uprawiały dawniej, uprawiają teraz i uprawiać będą. Jedyne co można zrobić to przestać traktować seks jako tabu i "zakazany owoc" :)

Zresztą gdybym miała czekać aż będę gotowa na dziecko z seksem to... może powoli bym się za to brała teraz, w wieku 27 lat ;) Ale i tak brałam tabsy ze względu na zdrowie i nie, wpadki nie zaliczyłam. Przeczytałam ulotkę, czytałam o rzeczach, które wpływają na skutecznośc ;) I od przeszlo 8 lat życia seksualnego dziecka się nie dorobiłam ;)
Nie ma co demonizować. 

sadcat napisał(a):

ja bym 15, 16 letniej g* wniarze kazala za nauke sie wziac a nie za seksy z drugim g*wniarzem, ktory napewno jest bardzo dojrzaly i spelni sie w roli ojca

Tak, a jakaś nabuzowana hormonami i zauroczona nastolatka na pewno by Cię posłuchała i wzięła ksiązkę do ręki zamiast umówić się z chłpkaieim na seksy. Efekt to byś miała taki że dzewczyna bez wiedzy poszłaby na żywioł bez zabezpieczenia przed ciążą i chorbami majac pewnie jeszcze w głowie, że od 1 razu się nie zachodzi. 

Przez własnie takie podejście rodzicow są wpadki i zmarnowane czyjeś młode życie, bo rodzic zamiast podjąć temat to zagonił dziekco  do nauki. Takie teksty walisz jakbyś nigdy młoda nie była . 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.