Temat: Odezwie się?

Dzięki za rady. Ważne,że spróbowałam dla mnie to i tak dużo:) Lekcja na przyszłość i większe życiowe doświadczenie .Może jeszcze go w kościele zobaczę,ba na razie się mijamy. Nie będę się narzucać.

barbie2015 napisał(a):

Paulina201415 napisał(a):

SashaSwift7 napisał(a):

Treningi...ile mu godzin te treningi zajmuja bez przesady...wraca z pracy je obiad i 4 godz trenuje?lol on juz sam nie wie jak cie zbyc 
może dojeżdża i to mu duzo czasu zajmuje.Ale swoją drogą zgadzam się zresztą wypowiedzi.Facet zbywa autorke jak tylko może :|
No dojeżdża...

ale to nie zmienia faktu,ze ma Cie gdzieś. Gdyby serio chciał tego spotkania,to zrezygnowałby z treningu chociażby...

jejku jak ty się narzucasz strasznie :/ po 2 zdaniach widać, że facet niechętny.. jakaś niedomyślna jesteś.

Prawdę powiedziawszy też jestem zażenowana, okrutnie się narzucasz, taka skrajna desperacja. Na miejscu tego chłopaka bym też chyba miałabym problem żeby wprost odmówić, bo jesteś tak napastliwa.

Weź się już do niego więcej nie odzywaj. Jakby chciał, to by się z Tobą spotkał, albo by tłumaczył dłuższymi zdaniami i podał konkretny termin. Zbywa Cię i tyle. Nie licz na nic.

Pasek wagi

Oho, "pan zajęty" :D Praca i treningi, no naprawdę, chłopak nie ma życia... widać, że robi wszystko, by się wykręcić od spotkania. Ja bym sobie dała spokój. 

Po prostu nie umie Ci powiedzieć prosto z mostu, że nie jest zainteresowany. Wiem po sobie, bo mi ciężko tak komuś powiedzieć mimo, że sama wolałabym proste "spadaj" niż czekanie;) 

Effusia90 napisał(a):

Po prostu nie umie Ci powiedzieć prosto z mostu, że nie jest zainteresowany. Wiem po sobie, bo mi ciężko tak komuś powiedzieć mimo, że sama wolałabym proste "spadaj" niż czekanie;) 

Ale ja znam jego plan dnia i wiem,że dojeżdża na treningi , bo moja kuzynka mieszka niedaleko tam gdzie on trenuje i to tez zajmuje.Ok godziny w 2 strony

barbie2015 napisał(a):

Effusia90 napisał(a):

Po prostu nie umie Ci powiedzieć prosto z mostu, że nie jest zainteresowany. Wiem po sobie, bo mi ciężko tak komuś powiedzieć mimo, że sama wolałabym proste "spadaj" niż czekanie;) 
Ale ja znam jego plan dnia i wiem,że dojeżdża na treningi , bo moja kuzynka mieszka niedaleko tam gdzie on trenuje i to tez zajmuje.Ok godziny w 2 strony

no skoro tak to sobie tłumaczysz to Twoja sprawa:) Pytałaś o opinie, to je otrzymałaś. 

Effusia90 napisał(a):

barbie2015 napisał(a):

Effusia90 napisał(a):

Po prostu nie umie Ci powiedzieć prosto z mostu, że nie jest zainteresowany. Wiem po sobie, bo mi ciężko tak komuś powiedzieć mimo, że sama wolałabym proste "spadaj" niż czekanie;) 
Ale ja znam jego plan dnia i wiem,że dojeżdża na treningi , bo moja kuzynka mieszka niedaleko tam gdzie on trenuje i to tez zajmuje.Ok godziny w 2 strony
no skoro tak to sobie tłumaczysz to Twoja sprawa:) Pytałaś o opinie, to je otrzymałaś. 

Macie tez rację. Jakoś specjalnie mu nie zależy.To fakt. To po co się zgadzał i co mu szkodzi?

napisz mu ze dobrze znasz jego rozklad dnia i wiesz ile mu te dojazdy zajmuja...albo stoj pod jego silownia i czekaj :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.