Temat: Czy faceci podchodzą do Was na mieście i...?

No właśnie, tak mnie dziś natknęło.

Wczoraj idąc sobie wieczorem miastem, minął mnie pewien mężczyzna. Na oko jakieś 30 lat, sympatyczny.

Za chwilę wrócił się za mną i zapytał czy mam zapalniczke, odpowiedziałam, że nie i poszłam dalej. 

Na co on zaczął tłumaczenia, że w sumie nie pali i że chciał mnie tylko zagadać. 

Zaczął proponować piwo, wino, kawę, herbatę i chwilę rozmowy lecz ja jednak stanowczo zaprzeczyłam i powiedziałam, że się śpieszę.(zaskoczył mnie więc pewnie dlatego tak zareagowałam).

Teraz się zastanawiam czy Wam często zdarza się, że ktoś od tak zaprasza Was na kawę ? :)

Ostatnio coraz częściej ;) To miłe. Mam męża i córeczkę, oczywiście żadne randki nie wchodzą w grę, ale fajnie się podobać. Chociaz nie mam figury modelki. 

Dwa razy mi się zdarzyło, byłam w szoku.

aga2793 napisał(a):

annakowalksa napisał(a):

nikt nigdy do mnie nie podszedł. jestem pasztetem :p
U mnie to samo... Chlip :(

Łączę się z wami :P

Pasek wagi

siedziałam na ławce w parku z kumplem. Po czym podszedł jego kolega i zaczą mnie podrywać ;) Spodobałam mu się. 

kapuczino napisał(a):

do 25 roku zycia bardzo często, potem przytyłam i juz nikt nigdy nie podszedł. teraz jak schudłam mam nadzieje że zdarzy się jeszcze parę razy:) choć w tym wieku już sie to raczej kobietom nie zdarza często.

ooo, identycznie jest u mnie... kiedys sie zdarzalo, potem byly grube czasy - wiec nic z tego, teraz waga znow jest ok, ale mlode lata mam juz dawno za sobą niestety...

Zdarzyło się parę razy, ale nigdy nie był to wystarczająco atrakcyjny facet, żebym podała mu swój numer.

Pasek wagi

Do mnie rumun kiedyś  podszedł i pyta się czy dam mu swoj nr telefonu.A jA: przepraszam,spiesze sie :) on woła : zaczekaj ,ja :nie mam czasu .wystraszylam sie go trochu :

Pasek wagi

Bywalo, ale jakos nie zwracalam na to uwagi:) Zawsze mialam wrazenie ze to sa dziwni faceci, ze na srodku ulicy gadaja:) Jak bylam w Angli, to sie doczepic nie mogli, nawet jak szlam w druga strone, to i tak za mna jechali samochodem, i gadali. Az nie weszlam do sklepiku obok, i nie przeczekalam az pojada.

U mnie wygląda to trochę niepokojąco, bo największą uwagę płci przeciwnej przyciągałam jak miałam ok. 11/12 lat. A to chyba dlatego, że szybko zaczęłam dojrzewać i w sumie od tego czasu specjalnie się nie zmieniłam tylko przytyłam, to był mój najszczuplejszy okres. Raz stwierdziłam, że ubiorę się trochę poważniej i pójdę na spacer nad morze. Może to właśnie przez to, że miałam włosy w koku, buty na koturnie, spódnicę i bluzkę koszulową z krótkim rękawem sprawiło, że zaczepił mnie jakiś rowerzysta, gdy akurat oglądałam wystawę zdjęć. Stwierdził, że mnie odprowadzi, szedł ze mną z Sopotu aż do Gdańska. Rozmowa jakoś zeszła na to czy byłam kiedyś w jakiejś gazecie czy coś to powiedziałam, że kiedyś były robione zdjęcia na placu zabaw i potem znalazły się w lokalnej gazetce. Zdziwił się strasznie i zapytał się czy pracuję z dziećmi xD. No i miałam jeszcze dwie trochę bardziej przerażające sytuacje kiedy ktoś próbował mnie molestować w windzie kiedy wracałam ze szkoły, ale na szczęście nic poważnego się nie stało :)

Pasek wagi

na ulicy nie ale w pracy tak... Pracuje w miejscu gdzie podstawa do obsługi klienta jest zapytanie o numer telefonu. Już kilka razy słyszałam ten sam tekst " skoro już masz mój nr tel to ja poproszę o twój... " albo " skoro już masz numer telefonu to może skorzystasz z niego we właściwy sposób i się umówimy ". Kiedy odmawiam mówiąc"  nie jestem zainteresowana" często panowie rezygnują choć był taki co nie zrezygnował i przychodził co drugi dzień do mnie nawet po tym jak powiedziałam że mam męża. W końcu po dwóch tygodniach zapytałam go czy chce się umówić z moim mężem?  I facet już więcej nie przyszedł. Myślę że każda kobieta ma takie sytuacje i miło że są panowie którzy próbują ale właśnie w subtelny sposób.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.