Temat: problem z nocowaniem u chłopaka...

Na początku napiszę, że mam 20lat a mój G. 23 ( piszę to, ponieważ "problem" może się wydawać dziwny bądź dziecinny dla niektórych). Jesteśmy razem prawie 2lata. Oboje jak na razie mieszkamy jeszcze z rodzicami. I właśnie w tym miejscu zaczyna się problem. G. mama jest bardzo w porządku, nie miesza się w nasze sprawy itd. Niestety moi rodzice są w pewnym sensie "staroświeccy". Uważają, że przed ślubem nie wypada, abym nocowała u niego, a on mnie w domu. Nie chodzi tutaj o współżycie tylko o zasady. Oczywiście razem wyjeżdżamy gdzieś na weekendy, wakacje i inne okazje- do tego nie mają "zastrzeżeń", chodzi tylko o spanie w domu. Nie wiem co mam zrobić, bo chciałabym abyśmy, tak jak większość par, u siebie nocowali. Jak mam z nimi rozmawiać? Jakich argumentów użyć? Moje rozmowy, tłumaczenia nic nie dają. Proszę o poważne odpowiedzi. Z góry dziękuję za pomoc.
ja mam dokladnie to samo chociaz jestesmy obecnie zareczeni.. to moi rodzice nie bardzo zycza sobie by moj M spal u mnie.. ja do Niego owszem moge isc ale Oni sie wkurzja ,ze ktos obcy im sie po domu paleta no i do tego moja sis nie lubi mojego M i chodzi i truje rodzicom wiec pare razy spal u mnie ale teraz juz nie glownie ze wzgledu na ojca i sis..., u Niego w domu moge spac ale jedynie wtedy kiedy sa ku temu powazne powody np idzimey na jakas impreze i nie mam czym wrocic czy cos w tym stylu ale tak Oo bo mamy ochote to juz nie..., a i na wakacje etc mozmey jezdzic razme.. dodam ,ze jestesmy ponad 2 lata ze soba ja 21 On 28 za kilak miesiecy skonczy;P  Tak wiec droga autorko watpie bys cos wskurala.. ja probowalm wszystkiego ale NIE i juz bo to ich dom ich zasady(glownie ojciec tak gada) 
postaw na swoim.. nie musi do ciebie przychodzic..tylko ty idz do niego;p 
Pasek wagi
ja mam faceta na odległość, więc tak czy siak jedno nocuję u drugiego, ale ale.. ja u Niego mogę spać z nim, ale on u mnie musi spać sam, a ja w drugim pokoju ;/ jak miałam faceta w tym samym mieście, to ja mogłam u Niego spać ( choć też mi gadali, że nie wypada itd ) ale on u mnie już nie, a już na pewno nie ze mną i w sumie nigdy u mnie nie spał..

Moi rodzice mieli podobne podejście. Tez zaproponowałam pierwsze nocowanie faceta u mnie w wieku 21 lat;) było cięzko. Więc zaczęła zmyślać np. że nocuję u koleżanki albo idę na impreze a tak naprawdę jechałam nocowac do niego (dumna z tego nie jestem, ale ja zawsze się stawiałam wszystkiemu i wszystkim...). Potem się przyznałam, rzuciłam argumentem, ze mam ponad 20 lat i nie mogą mnie ciagle chronić przed światem....od tego czasu zaczeło się powolne przyzwyczajanie;) i problem w końcu przestał istnieć. Oczywiśnie nie pozwalałam sobie na pomieszkiwanie chłopaka u mnie/ ja u niego...aczkolwiek kiedy rodzice gdzieś mieli wyjeżdżać też nie było problemu.

 

Mmaniak napisał(a):

lol to na wakacjach wolno  a w domu nie .... nieźle. Zgadzam się z nimi sen z kimś przed ślubem to zło!
łagodnie porozmawiaj z rodzicami i wytłumacz co i jak. że przecież jesteście odpowiedzialni i dorośli, a pieprzyć to, co ludzie pomyślą.
ja u mojego nocowałam w wieku 17 lat po raz pierwszy, po 2 miesiącach związków. w sumie to pomieszkujemy u siebie, a moja babcia wręcz sama go zaprasza, tak go uwielbia hehe.

U mnie to jeszcze jest inaczej bo nie możemy jeździć na weekedny;[
ale jak już mój luby u mnie nocuje to muszę spać na dole a on na górze;p Raz sie tak zdażyło że spałam na górze ale w innym pokoju...
Moją mamę próbowałam tysiace razy przekonywać ale jej sie nie da tego przetłumaczyc;(
Jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy... Chyba jedynym sposobem jest po prostu zostanie u niego na noc, ale jeszcze nie próbowałam, boję się tej awantury....
A wy pozwoliłybyście swoim córkom w przyszłości zapraszać swoich 18-nastoletnich chłopaków do domu i uważać, aby przypadkiem "ich" nie usłyszeć? Jestem ciekawa. 

Nigdy nie pytałam o coś takiego moich rodziców i raczej już nie zapytam.

MojAzyl napisał(a):

U mnie to jeszcze jest inaczej bo nie możemy jeździć na weekedny;[ale jak już mój luby u mnie nocuje to muszę spać na dole a on na górze;p Raz sie tak zdażyło że spałam na górze ale w innym pokoju...Moją mamę próbowałam tysiace razy przekonywać ale jej sie nie da tego przetłumaczyc;(

myśle ze to manifest pt: nie zgadzam sie na bycie babcią
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.