Temat: Jak schudnąć 45 kg?

Zastanawiam się jeszcze nad umówieniem się na wizytę do lekarza. Ale dawno się nie badałam i boję się, jakie byłyby wyniki. Wydaje mi się jednak, że przy mojej wadze badania lekarskie są niezbędne.

Jesteś na bardzo dobrej drodze. Brawo za tę siłkę i ćwiczenia. Mam córkę, rok starszą od Ciebie z podobną nadwagą i ona bardzo chce schudnąć, ale nie może się przekonać do ćwiczeń. I wygląda to tak, że ja, stara baba, zaczynałam dietę razem z nią, a nawet później, schudłam już 10 kg, a ona nawet 5 nie dała rady, chociaż jest młoda, duża i ciężka. Wszystko w tej aktywności. Jeśli się ruszasz, to już wygrałaś. Nie zakładaj żadnego czasu. Nie ważne ile Ci to zajmie, grunt, że idzie ku dobremu. 

dieta zupowa

gdy zaczynalam sie odchudzac mialam przed soba do schudniecia 40 kilo, teraz juz polowa za mna...

Po pierwsze jedz tak abys nie zaglodzila orgaznim (mysle ze w Twoim wypadku przy Twojej aktywnosic to na pewno cos z 2300 kalorii)

ps, na silowni najpier robi sie silowe pozniej cardio.

Ja schudlam 38kg w 10 mcy. 3 razy w tygodniu silownia, cwiczenia ogolne, na cale cialo. Dieta 1800kcl. Zadnych diet skandynawskich i innych dziwactw. Zdrowe jedzenie i ruch. To bylo jakies 11 lat temu. Dieta zupowa to jakis poroniony pomysl wedlug mnie i przepis na jojo.

Kochana po pierwsze nie wariuj i daj sobie czas. Ja w tym wieku odchudzałam się jedząc 1500 kcal (dieta była od dietetyka a  ja ważyłam 64 kg przy Twoim wzroście.... teraz wiem że ta pani zrobiła mi krzywdę) i straciłam bardzo szybko okres, każdy pytał czy nie choruję, potem miałam bardzo dużo problemów. Także jeśli chcesz schudnąć raz a dobrze to przede wszystkim nie rzucaj się na jedzenie malutko i szybkie efekty.

Są niezbędne. Przede wszystkim musisz się dowiedzieć czy nie masz insulinooporności czy problemów z cukrzycą czy innych które potencjalnie mogą spowodować problemy w odchudzaniu. Żebyś się niepotrzebnie nie frustrowała jeśli organizm będzie oporny. No i możesz potrzebować leków, musisz pokonac strach przed tymi informacjami.

A ile lat gromadziłaś 100kg? na pewno nie pół roku czy rok, więc czemu spadać ma szybciej? Zawsze łatwiej się gromadzi niż zrzuca(zwł.jeśli to ma być zrzucenie na dobre a nie na jojo). Liczyła bym na spokojnie ze 2 lata przynajmniej. Dobrze robisz że się zaczynasz ruszać-wkrótce będzie na tyle ciepło że naprawdę lepiej będzie zrobić sobie długi marsz w terenie i dotlenić się, niż dreptać na bieżni. Kondycja będzie się poprawiała z czasem- trzymaj się planu, na spokojnie i bez presji-wszystko co uda ci się zrzucić będzie sukcesem-nawet jeśli nie będzie to akurat 50 tylko 30kg to różnicę i tak odczujesz ogromną.

Dokładnie tak pomyślałam. Uważaj bo stawy wysiądą. Najlepszy ruch z twoją wagą to basen, ćwiczenia na siedząco, może spacery - nie forsuj się za bardzo - schudniesz ze 20 kg to wtedy na siłownie itp. Najważniejsze, że masz motywację - tak trzymaj a na pewno się uda

No tak, nie ma to jak startować z otyłości i za cel sobie ustalić niedowagę :S Ile ci to zajmie? Całe życie ci to może zająć, bo ustaliłaś sobie wagę, która może po prostu być dla ciebie nierealna. Większość kobiet tutaj się do takiego bmi odchudza latami i k..a z tego wychodzi, bo to za mało dla większości z nas. Zacznij działać. Nie planuj na dłużej niż miesiąc do przodu, z czasem adaptuj dietę i sport do zmieniającego się zapotrzebowania i kondycji. Tyle. Na początek twój plan jest ok.