Temat: Bardzo nie lubie swojej figury:( help

heji mam 175 cm wzrostu,waga 60kg.nie odchudzam sie bo i tak w ubraniu wygladam jak chudzielec.chodzi mi o wyglad mojej figury.bardzo nie lubie swoich plecow, wydaja mi sie duze z duzymi ramionami,wygladam chlopowato,male cycki tylek brak talii i te ramiona.w dodatku jak jestem chudzina to widze problem an dole brzucha. Na wakacjach ubieram sie w sroej kapielowyk a po wyjsciu z wody od razu ubieram sie w ciuchy,ktore przemakaja az od mokrego stroju... Porazka..zupelnie siebie nie akceptuje.. Poki mam czas do lata to chce to poprawic.. Prosze o rady i motywacje.dzieki

Przepraszam, ale twój temat ma wydźwięk jakbyś miała 15 lat. Dół brzucha to nawet nie jest oponka, po prostu nie trzymasz mięśni (bo masz je slabe) i masz brzuch puszczony luzem. Figure masz bardzo młodej dziewczyny, ale skinny fat. Weź się za siłowe, do tego dieta CPM+

po ciazy blizniaczej to i tak masz lady brzuch żebyś zobaczyła brzuch mojej koleżanki to na pewno byś z domu nie wychodziła :-)

Pasek wagi

Masz dzieci, powinnaś być bardziej rozsądna jednak...

Wyglądasz całkiem ok, ale jeśli się ze sobą źle czujesz to jak najbardziej to rozumiem, ale można coś z tym zrobić. Nie widzę sensu ww pluciu na ciebie, bo źle się czujesz w własnym ciele. Masz do tego prawo. Tym bardziej, że nie wyolbżymiasz. Nie zgodziłabym się tylko z tym wcięciem w talii bo je masz.

-Zdrowe odżywianie na razie bez obcinania kcal, a potem jeśli nie będzie efektów po miesiącu to obcięcie. Potem delikatna nadwyżka żeby tyłek miał z czego rosnąć. Chociaż może lepiej na początku nadwyżka, a potem najwyżej deficyt, bo brzuch może tak wyglądać przez za słabe mięśnie.

-Ćwiczenia  wzmacniające mięśnie, ale nie muszą być na siłowni. Mogą być w domu, ale trzeba zainwestować lub wymyślić jakieś obciążenie. Do ćwiczenia tyłka fajne są gumy mini band. 

Pasek wagi

Ty tak serio?

Zacznij cwiczyc a nie sie uzalasz nad soba ;)

GrubyHipopotam napisał(a):

Wyglądasz całkiem ok, ale jeśli się ze sobą źle czujesz to jak najbardziej to rozumiem, ale można coś z tym zrobić. Nie widzę sensu ww pluciu na ciebie, bo źle się czujesz w własnym ciele. Masz do tego prawo. Tym bardziej, że nie wyolbżymiasz. Nie zgodziłabym się tylko z tym wcięciem w talii bo je masz.-Zdrowe odżywianie na razie bez obcinania kcal, a potem jeśli nie będzie efektów po miesiącu to obcięcie. Potem delikatna nadwyżka żeby tyłek miał z czego rosnąć. Chociaż może lepiej na początku nadwyżka, a potem najwyżej deficyt, bo brzuch może tak wyglądać przez za słabe mięśnie.-Ćwiczenia  wzmacniające mięśnie, ale nie muszą być na siłowni. Mogą być w domu, ale trzeba zainwestować lub wymyślić jakieś obciążenie. Do ćwiczenia tyłka fajne są gumy mini band. 

a obcięcie kcal w jakim celu? przecież ona nie ma czego redukowac. od razu powinna jeść na poziomie cpm lub nadwyżkę. tutaj widać srogi niedobór mięśnia. efektem powinno być przecież ich wzmocnienie, tj. ujędrnienie ciała.

.alicja. napisał(a):

GrubyHipopotam napisał(a):

Wyglądasz całkiem ok, ale jeśli się ze sobą źle czujesz to jak najbardziej to rozumiem, ale można coś z tym zrobić. Nie widzę sensu ww pluciu na ciebie, bo źle się czujesz w własnym ciele. Masz do tego prawo. Tym bardziej, że nie wyolbżymiasz. Nie zgodziłabym się tylko z tym wcięciem w talii bo je masz.-Zdrowe odżywianie na razie bez obcinania kcal, a potem jeśli nie będzie efektów po miesiącu to obcięcie. Potem delikatna nadwyżka żeby tyłek miał z czego rosnąć. Chociaż może lepiej na początku nadwyżka, a potem najwyżej deficyt, bo brzuch może tak wyglądać przez za słabe mięśnie.-Ćwiczenia  wzmacniające mięśnie, ale nie muszą być na siłowni. Mogą być w domu, ale trzeba zainwestować lub wymyślić jakieś obciążenie. Do ćwiczenia tyłka fajne są gumy mini band. 
a obcięcie kcal w jakim celu? przecież ona nie ma czego redukowac. od razu powinna jeść na poziomie cpm lub nadwyżkę. tutaj widać srogi niedobór mięśnia. efektem powinno być przecież ich wzmocnienie, tj. ujędrnienie ciała.
  Dlatego to też co jest wytłuszczonym drukiem dopisałam 

Pasek wagi

GrubyHipopotam napisał(a):

.alicja. napisał(a):

GrubyHipopotam napisał(a):

Wyglądasz całkiem ok, ale jeśli się ze sobą źle czujesz to jak najbardziej to rozumiem, ale można coś z tym zrobić. Nie widzę sensu ww pluciu na ciebie, bo źle się czujesz w własnym ciele. Masz do tego prawo. Tym bardziej, że nie wyolbżymiasz. Nie zgodziłabym się tylko z tym wcięciem w talii bo je masz.-Zdrowe odżywianie na razie bez obcinania kcal, a potem jeśli nie będzie efektów po miesiącu to obcięcie. Potem delikatna nadwyżka żeby tyłek miał z czego rosnąć. Chociaż może lepiej na początku nadwyżka, a potem najwyżej deficyt, bo brzuch może tak wyglądać przez za słabe mięśnie.-Ćwiczenia  wzmacniające mięśnie, ale nie muszą być na siłowni. Mogą być w domu, ale trzeba zainwestować lub wymyślić jakieś obciążenie. Do ćwiczenia tyłka fajne są gumy mini band. 
a obcięcie kcal w jakim celu? przecież ona nie ma czego redukowac. od razu powinna jeść na poziomie cpm lub nadwyżkę. tutaj widać srogi niedobór mięśnia. efektem powinno być przecież ich wzmocnienie, tj. ujędrnienie ciała.
  Dlatego to też co jest wytłuszczonym drukiem dopisałam 

dalej nie widzę logicznego wyjasnienia dla "potem deficyt". tutaj w ogóle nie ma miejsca na deficyt.

Po pierwsze rozwiąż problem z samoakceptacją,  a to co chcesz poprawić popraw na siłowni. Znacznie łatwiej wyrzeźbić ładnie ciało niż je zaakceptować. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.