- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
7 września 2015, 09:25
Sylwus ale moj steper ma max obciazenie do 100 kg wiec chyba by tego nie zniosl :)
Edytowany przez NataliaDziedzic 7 września 2015, 09:26
7 września 2015, 09:36
Natalia - wyciągnij go, wyczyść i powtarzaj jak mantrę - moja waga nie może mnie ograniczać, zejście do wagi stepperkowej jest obowiązkowe :)
7 września 2015, 09:36
witajcie:)
dołączam się i ja do Was, jeśli pozwolicie:)
kotorii - witaj:) tęskniłam za Tobą:)
nie ukrywam, że wolę nasze stare forum. Ale tutaj też będę. To do dzieła, walczmy z naszymi kg. Mi już niewiele zostało, ale te ostatnie są najgorsze.
7 września 2015, 09:45
do wagi steperkowej to musze zejsc myslalam ze szybciej mi to pojdzie ale coz waga ze mna nie chce wspolpracowac. Wiec do tej wagi magiczne 100 zakladam sobie ze do swiat musze dobic...czyli mam ponad trzy miesiace na 12 kilo zobaczymy jak to wyjdzie...
7 września 2015, 10:01
natalia - nie chodzi o to, żeby szybko zgubić ale zdrowo i bez efektu jojo. Prawda jest taka, że na swoje wagi pracowałyśmy miesiącami / latami więc zbijanie zbędnych kg też musi niestety potrwać. Najbardziej boli fakt, że przybrać nie jest problemem - delektowanie się jedzeniem jest przyjemne a błogie lenistwo takie boskie. Zgubienie każdego kg to ostra walka z samą sobą - żeby nie zjeść kolegnego kawałka ciasta, żeby poćwiczyć godz w ciągu dnia, żeby zjeść śniadanie, które do tej pory zastępowała nam pyszna kawa ( a wieczorem napady głodu były ponad nasze siły ).
7 września 2015, 10:05
TRYFIDA, ja mam niedoczynność tarczycy w chorobie Hashimoto. Przytyłam bez zmiany nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej ponad 15 kg. Dostałam ten sam lek co Ty, leczę się od grudnia, ale waga nie spada, rusza dopiero przy solidnej diecie i dużym wysiłku. Niestety to demotywuje :-) Lekarz powiedział że konieczne jest obcięcie ilości zjadanych kalorii, dla mnie to niestety ok. 1300 kcal + ćwiczenia, bo metabolizm mocno zwolnił.
7 września 2015, 10:08
wiem Sylwia ze nie jest latwo...ale ja naprawde sie staram od tych 5 tygodni nie jem slodkiego nie podjadam...jem tak jak postanowilysmy ze weekend cos slodkiego a moja waga.....jest zla bardzo zla nie chce mi pomagac ....
7 września 2015, 10:33
Natalia - może popłniasz gdzieś nieświadomie błąd np jesz za mało, jesz zbyt późno kolację, słodzisz kawę / herbatę i niby tu łyżeczka cukry, tam łyżeczka i się nazbiera. Czasami wpadamy w pułapki. z których nie zdajemy sobie sprawy.
7 września 2015, 10:39
kawe pije raz na dwa tygodniei wtedy tylko slodze 2 lyzeczki, herbate pije raz w tygodniu i slodze lyzeczke. Kolacje jem o 20.30 ...wiec mysle ze nie z tego powodu....