Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamusią , która zawsze jest w domu i nigdy nie robi nic dla siebie. Ale od pewnego czasu cos sie zmieniło. W koncu postanowiłam zrobic cos dla siebie . Znalazłam motywacje narazie nie powiem jaką ale sobie radze i podoba mi sie . W ciągu 1,5 miesiąca schudłam ok 14 kg i jestem z tego dumna wiem ze to nie zdrowe ale co tam warto.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3480
Komentarzy: 48
Założony: 23 stycznia 2014
Ostatni wpis: 15 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Belinek

kobieta, 44 lat, Warszawa

172 cm, 102.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2014 , Skomentuj

No i znowu musze wymyslec co sna sniadanie sama nie wiem co.Ale jakos sobie z tym poradzę i zastanawiam sie co mozna zrobic aby przyśpieszyc metabolizm , moze ktos mi cos doradzi jak macie jakieś pomysły piszcie chetnie spróbuję . Cwicze ( chodze na pilates i jeżdze rowerkiem stacjonarnym )  to wiem ale moze cos jeszcze ? 

28 stycznia 2014 , Komentarze (1)

no i koniec dnia .Dzień sie konczy i był udany. Zadnego nie planowanego jedzenia. Do tego pilates super. Moze niedługo cos zacznie spadac znowu super . Jestem dumna z tego dnia . Mam nadziej ze jutro bedzie lepiej. Do pilatesu przydało by sie dorzucic jeszcze z godzinkę rowerku w domku ale nie wiem czy dam rade ale jutro zobaczymy

28 stycznia 2014 , Skomentuj

I znowu śniadanko 3 kanapki z chrupkim chlebkiem i kilka malutkich pomidorków. No i mam nadziej ze starzcy na cały dzień.  Dziwne bo wczarajszym pilatesie nawet nie mam zakwasów, ale o akurat dobrze . Dzis tez ide a co tam warto , moze jeszcze na rowerku pojeżdze jak znajde czas , zobaczymy . No i sie wkurzam bo od kilku dni waga nie chce spadac, cos musze z tym zrobic , chyba wiecej cwiczeń potzrebuje , bo mniej jesc to chyba juz nie dam radę . 

27 stycznia 2014 , Skomentuj

No fajny dzien udany . Niczego nie wskazanego nie zjadlam . Skonczylam na sniadanku:-) No i wieczorkiem cwiczenia na pilates. Oj bedzie jutro wszystko bolec. Ale to dobrze znaczy ze dziala. 
Dzieciaki jedza pączusie mam chec ale dam rade i nie. :-)

27 stycznia 2014 , Skomentuj

No i znowu poniedziałek , wczorak dzien udany jesli chodzi o diete , do tego 70 km na rowerku stacjonarnym . No i dzis tez fajnie . Snidanie jajko z dwie kromki chlebka i pomiorki malutkie. No i to powinno starczyc. Teraz biore tez witaminy oraz dodatkow skrzyp. Jakos chociaz troche wspomagam ten mój organizm bo wiem ze troche go katuje. 
Dzis jescze rowerek musze zaliczyc chociaz zastanawiam sie nad powrotem na pilates kiedys chodziłam , ale do tego to leń we mnie siedzi , zobaczymy.

25 stycznia 2014 , Komentarze (3)

No i dzis dzien porazki caly zestaw z mc donald mc wrap. Uwielbiam to swinstwo. To było jedyne co dzis zjadłam ale to stanowczo nie powinnam. No i straszne wyrzuty sumienia.Cwiczen zero ale przynajmniej 4godziny lazenia po sklepach to tez ruch:-), no i jeszcze imprezka dzis oby nie ulec pokusie . Zobaczymy . 

24 stycznia 2014 , Komentarze (2)

No i zaczyna sie kolejny dzień. Zastanawiam sie co na sniadanie, bo w koncu to mój jedyny posiłek, a potem najwyzej cos drobnego jak nie bedę mogła wytrzymac. Chyba zjem 3 kromki chlebka żytniega z polendwicą i do tego pomidorek. To mi powinno wystarczyc .

No i dzien zaczyna sie skonczyc oczywiście nie jest tak różowo,uległam i zjadłam jeszcze 3 ciastka to nie jest proste odmawiac sobie słodyczy zawsze je uwielbiła i uwielbiam. Tego najbardziej mi brak ale co tam jakos musze panować , w koncu to tylko jedzenie. 

Oprócz diety MZ jeszcze cwicze narazie tylko rowerek stacjonarny nie codziennie ale starm sie conajmniej 4 razy w tygodniu po 45 km , pokazuje mi ze to 1000 spalonych kalori ale chyba tak nie jest , chociaz napewni cos tam spada.  


23 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Jak tu zaczac pisac taki pamietnik. No moze o tego ze koncu sie zawziełam i cos postanowiłam zrobic 14 kilo mniej w 1,5 miesiaca. I nawet nie jest trudno jeszcze 20 i byłoby super chcoc na poczatek satrczy 10 jeszcze . A POTEM MODLITWA ABY NIE WRÓCIŁO. Nie wiem jak to bedzie potem to utzrymac ale narazie aby szybko zgubic bo juz ma dosc tego co jest. Nie cierpie siebie i swojego wygladu brzydze sie sobą i musze cos z tym w koncu zrobic

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.